Florence and my awesome ERASMUS Machine
Blog posts
-
Ok, spokojnie... Przeprowadzam się do Florencji!
Cały "Erasmusowy proces" - od zadania pytania jak aplikować, aż do momentu kiedy dowiedziałam się o pozytywnym rozpatrzeniu aplikacji - był dość długi. W pewnym momencie przestałam już nawet o tym myśleć. Stan oczekiwania wydawał mi się permanentny i...
-
Dzień 0 - przyjazd do Florencji
WYJAZD Od początku wiedziałam, że będę musiała oszczędzać. Zdecydowałam więc, że do Florencji pojadę autobusem. tanio możesz wziąć nieograniczoną liczbę bagażu Przed wyjazdem warto się zorientować co zrobicie po wyjściu z samolotu/autobusu. Transfer...
-
Florencja, Firenze, Florence - pierwsze spotkanie
Pierwsza połowa września we Florencji to pogoda idealna. Z Warszawy do Krakowa wyjechałam w wygodnych spodniach, t-shircie z wizerunkiem "Friends", dżinsowej kurtce i bluzie przepasanej na biodrach. Florencja zaskoczyła mnie cudowną pogodą. Spowrotem mogłam...
-
Pizza. Czyli po co tak naprawdę przyjechałam do Włoch?
Musicie wiedzieć, że jestem prawdziwym miłośnikiem jedzenia. Kocham jedzenie. Gdybym mogła jeść i nie tyć, byłabym najszczęśliwszą osobą na ziemi. Przy rozsądku trzyma mnie tylko moja waga. Istnieje masa produktów, potraw i dań które uwielbiam - po...
-
Cinque Terre - pierwszy raz na erasmusowej wycieczce!
Cinque terre, czyli dosłownie tłumacząc "Pięć ziem". Miejsce we Włoszech, które na swojej liście miałam od jakiegoś czasu. Miejsce marzenie. Oto moja pierwsza wycieczka podczas Erasmusa. Jak już wcześniej wspomniałam, wrzesień był cudowny. Codziennie...
-
Wielka sprawa, czyli spełniam swoje urodzinowe marzenie - część 1
To całkowicie normalne. Jadąc na Erasmusa myślisz przede wszystkim o czekających na Ciebie przygodach. Studia, zajęcia i egzaminy? Znajdują się gdzieś na szarym końcu. Ma ty być przecież jedno z najpiękniejszych doświadczeń twojego życia - nie ma więc w...
-
Wielka sprawa, czyli spełniam swoje urodzinowe marzenie - część 2
Kontynuacja: Wstajemy wcześnie rano. Godzina 7:00 odkąd wyjechałam na Erasmusa, to dla mnie pora naprawdę brutalna. Szybciutko zbieramy swoje rzeczy, ekspresowy prysznic, lekki makijaż i w drogę. Jestem coraz bliżej mojego marzenia. Mojego wyśnionego...
-
International dinner - erasmusowa impreza
Powrót do Florencji z południa był długi i niezbyt przyjemny. W autobus wsiadłyśmy koło 21 w Neapolu, miałyśmy przesiadkę w Rzymie gdzie strasznie lało, a dookoła dworca kręciły się podejrzane typy. Drugi bus i w drogę. Pogoda nie zapowiada się...
-
Montepulciano i Montalcino - prawdziwa toskańska pocztówka?
Co przychodzi wam do głowy, kiedy słyszycie słowo "Toskania"? Ja myślę o obszernych zielonych polach z winogronami i wysokimi drzewami. Gdzieniegdzie małe domki z zielonymi okiennicami, a dookoła wielka przestrzeń i górzysty pejzaż. Na wycieczkę...
-
Mój włoski romans
Gdzieś już chyba wspomniałam, że Florencja to nie moje pierwsze doświadczenie z Włochami, a język Italii był już mi wcześniej znajomy. No tak... we wrześniu minęły 4 lata odkąd wplątałam się w romans z Włochami. Jak? Rok 2012, kończę gimnazjum....
-
A czy twoja uczelnia produkuje swoje własne wino?
Pod koniec października do skrzynki mailowej przychodzi wiadomość od biura Erasmus ( tego we Florencji). Zazwyczaj przysyłają mi jakieś ankiety, bądź informację o tym iż dokładają kolejny dzień, w którym biuro będzie zamknięte ( jest otwarte 3 dni w...
-
Co powinieneś zrobić przed wyjazdem, a czego JA nie zrobiłam?
Jestem tym okropnym typem człowieka, który nie za bardzo rozumie znaczenie słowa organizacja i robi dosłownie wszystko na ostatnią chwilę. No więc przed wyjazdem na Erasmusa pojechałam na cudowne i intensywne wakacje z moimi przyjaciółmi i zanim zdążyłam...
-
Wielka sprawa, czyli spełniam swoje urodzinowe marzenie - część 3 // MAM 20 LAT
Budzę się koło 9, po jakichś 15 sekundach przypominam sobie że nadal jestem w Positano. Widzę je tuż przed moimi oczami. Przez wejście na taras przedzierają się poranne promienie słońca. Przepiękny dzień, a ja mam 20 lat. Bałam się tego dnia. To niby...
-
Marzenie spełnione, pora wracać do Florencji : problemy w drodze, pizza i osobiste, patetyczne wyznania
Sobota. Czas na ostatnie boskie śniadanie na pięknym tarasie, pakowanie walizki, ostatnie kilka godzin na plaży i powrót do Florencji. No właśnie... Z tym powrotem... Chciałyśmy wycisnąć jak najwięcej się da z danego nam w Positano czasu. Zarezewowany...
-
Szakszuka - w tęsknocie za Warszawą... przez Tunezję?!
Uwielbiam włoską kuchnię. Czasem jednak przychodzą takie dni, że zdarza mi się tęsknić za intensywnym życiem w Warszawie, za modnymi knajpkami, wyjściami ze znajomymi do nowych, coraz to dziwniejszych kawiarni i restauracji. We Włoszech pielegnuje się...
-
Wybór przedmiotów, zajęcia, wady i zalety // narzekam?
Zanim zdążyłam połapać się w całym systemie uniwersyteckim minęło trochę czasu. Mam nadzieję, że jesteście świadomi tego że we Włoszech wszystko jest 20x bardziej skomplikowane niż gdziekolwiek indziej? Nie? No to zapraszam do krainy...
-
Egzaminy, słodkie egzaminy - historia grudniowa
No i przyszedł czas, kiedy należy wypełnić te bardziej gorzkie przeznaczenie Erasmusa. Są podróże, są nowe przyjaźnie, nowe doświadczenia i imprezy, ale gdzieś tam między wierszami ukryte są zajęcia i egzaminy. Nasz warunek ukończenia tego cudownego...