Notatki spod wulkanu
-
Bajkowy absurd - wrocławskie krasnoludki
Wrocław słynie z wielu różnych atrakcji i zabytków; na przykład z mostów, z jednego z największych rynków, z Panoramy Racławickiej czy z tego, że w 2016 roku był Europejską stolicą kultury. A jednak wielu ludzi przyjeżdżając tutaj zwiedza go nie według...
-
Tych serów spróbuj koniecznie w Clermont-Ferrand!
Jak już pisałam Wam w tej notatce – każdy region Francji może poszczycić się własnymi gatunkami serów, których oryginalne receptury są ściśle przestrzegane, o czym poświadczają oznaczenia AOP i AOC. Nie inaczej jest w przypadku Clermont-Ferrand;...
-
Sery w Clermont-Ferrand
Odkrywanie francuskich smaków Bagietki, croissanty, żabie udka i ślimaki, w dodatku popijane winem i szampanem – stereotyp Francji zajadającej się takimi smakołykami jest bardzo mocno zakorzeniony w naszej świadomości i przyznaję, że ja także nie byłam...
-
Wielkanoc w Clermont-Ferrand
Formalności, biurokracja, papierologia – to wszystko może odstręczać od wyjazdu na Erasmusa. Jak jednak mogliście się przekonać po lekturze tego wpisu – wszystkie te sprawy nie przekraczają możliwości przeciętnego studenta i da się je okiełznać bez...
-
Serce Clermont-Ferrand: Place de Jaude
Place de Jaude Muszę stwierdzić, że jestem bardzo przyzwyczajona do charakterystycznego dla polskich miast układu przestrzeni – zabudowa skupiająca się wokół rynku, na którym – obowiązkowo – znajduje się ratusz. Oczywiście ten pochodzący z Niemiec...
-
Piękny krajobraz z krwawą historią. Plateau de Gergovie
Wielokrotnie opowiadałam Wam już o swoich erasmusowych wyprawach w góry. Okolice Clermont-Ferrand – a zresztą: cała Owernia też – są wręcz posiekane licznymi szlakami przeznaczonymi dla pieszych wędrówek. A zatem chcąc udać się w góry nie musicie...
-
Université Clermont-Auvergne i erasmusowe formalności. Jak odnaleźć się na uczelni?
W tej notce chciałabym opowiedzieć Wam trochę o uczelni w Clermont-Ferrand, o moim wydziale, o organizacji roku akademickiego i o zajęciach, na które uczęszczałam. Dlaczego właśnie o tym? Pamiętam, że sporo problemów przysporzyły mi niektóre trudności,...
-
Podróż do źródeł – Vichy, część 4 (i ostatnia).
Source des Célestins Hall des Sources, o której pisałam w drugiej części mojego mini-przewodnika po Vichy (możecie sobie przypomnieć ten wpis tutaj) nie jest jedynym miejscem, gdzie można zakosztować tutejszych wód. Gdzie jeszcze w takim razie? Otóż - w...
-
Podróż do źródeł – Vichy, część 3.
Warto błądzić W dwóch poprzednich częściach mojej relacji z wyprawy do Vichy opowiadałam Wam o Office de Tourisme i o tym, że można tam wyposażyć się w naprawdę bardzo praktycznie opracowany plan miasta. Mapka owa zawiera dwa szlaki (niebieski i...
-
Podróż do źródeł – Vichy, część 2.
Najciekawsze (według mnie) miejsca w Vichy W poprzednim wpisie wspominałam, o tym że Vichy to naprawdę ładne, a wręcz śliczne miasteczko– wymuskane, zadbane i dopieszczone; dosłownie jak z bajki i to do tego stopnia, że w pewnej chwili zaczęło mnie to...
-
Podróż do źródeł – Vichy, część 1.
O prześlicznym Royat – sąsiadującej z Clermont-Ferrand miejscowości, której głównym bogactwem są wody termalne – już wzmiankowałam (w tym wpisie). Niestety, tamtędy tylko przejeżdżałam, więc nie miałam okazji z należytą uwagą przyjrzeć się...
-
Raj mola książkowego
Może to nie nazbyt oryginalne stwierdzenie, ale bardzo lubię książki. Ostatecznie - czytanie stanowi pewien rodzaj podróżowania; czytając nie przemieszczamy się fizycznie, ale i tak możemy wędrować, i to zarówno w czasie, jak i przestrzeni. Ale ja lubię...
-
Mniej znane szlaki Masywu Centralnego. Puy des Goules i Grotte du Sarcouy
Jeżeli w czasie przemierzania górskich szlaków Owernii nieco znudzi Wam się Puy-de-Dôme (ja po czterech wędrówkach na ten szczyt czułam się nim już odrobinę znużona. Ale tylko odrobinę!), możecie zaplanować Waszą trasę w inny sposób. Myślę, że warto...
-
Jeśli nie Puy-de-Dôme - to co? Wędrówka na Puy Pariou
Jak już kilkakrotnie wspominałam na tym blogu, przed wyjazdem na Erasmusa nie często zdobywałam się na górskie wycieczki. Jakoś nigdy nie było mi po drodze: ciągle brakowało mi funduszy tudzież czasu - zwłaszcza że kiedy jestem we Wrocławiu, to...
-
L'Aventure Michelin
Nie jestem zagorzałą fanką motoryzacji. Nie interesują mnie zbytnio smaczki konstrukcyjne czy rozważania techniczne co do tego, jak zoptymalizować różnego rodzaju maszyny. Mimo tego skusiłam się na wizytę w l’Aventure Michelin. Dlaczego? I cóż to...
-
Ser i wino z Worldtop ESN: wycieczka do Saint-Nectaire
Erasmus Student Network Jeśli wybieracie się (nie tylko do Clermont-Ferrand, ale i gdziekolwiek indziej) na Erasmusa czy też na jakąkolwiek inną wymianę studencką – to warto zainteresować się, czy w danym miejscu działa Erasmus Student Network. Cóż to...
-
Niedźwiedzie, dziki i borsuki w Clermont-Ferrand
W prześlicznym Jardin Lecoq (nad którym możecie się wraz ze mną porozpływać tutaj), pomiędzy wyniosłą sekwoją a nieprzystępną araucarią znajduje się popiersie trochę groźnie wyglądającego jegomościa. Owa persona jest istotna nie tylko dla tego...
-
Dzikość kontrolowana - Parc de Montjuzet
Opowiedziałam Wam już o „zielonych płucach” miasta, czyli o iście bajkowym Jardin Lecoq (całą notkę możecie przeczytać tutaj). To chyba najbardziej rozpoznawalny park w mieście. Oczywiście - nie jest jedyny; chciałabym skreślić dzisiaj kilka słów o...
-
Puy-de-Dôme w wiosennej szacie, czyli górskie wędrówki dla laików
Tak jak już obiecywałam, chciałabym pokazać Wam najbardziej reprezentacyjny wulkan Owernii – czyli Puy-de-Dôme - w letniej szacie. To dość oczywiste, że różnice między wersją taką a zimową są liczne. Jakie dokładnie? Samodzielność Jak być może...
-
Piaskowy potwór nad wielką wodą
Wycieczka do Bordeaux, którą relacjonowałam tutaj, nie byłaby w pełni satysfakcjonująca, gdyby nie wzbogacić ją o wyprawę nad ocean. Być tak blisko Atlantyku i go nie zobaczyć? Niepodobna! Zwłaszcza, że nigdy wcześniej nie widziałam oceanu, a woda – czy...