Montserrat

Jeśli masz ochotę uciec na chwilę z ruchliwego miasta i cieszyć się tym co natura ma najlepsze to jest zdecydowanie miejsce to którego powinieneś się udać odwiedzając Barcelonę! Do tej unikalnej góry Montserrat możesz dotrzeć nawet mnie niecałą godzinę. Znajduje się ona w parku naturalnym w idealnym miejscu dla miłośników natury, wspinaczy, wędrowców, wszystkich, którzy chcą podziwiać piękny widok na Katalonię.

Jeśli wędrujecie pieszo z samego dołu, dotarcie do benedyktyńskiego opactwa Matki Bożej Montserrat może zając ok 2 godziny. Jest to cudowny spacer wśród natury, ze stromymi odcinkami na szlaku, ale zdecydowanie możliwymi do pokonania przez większość ludzi, nawet jeśli nie jesteś przyzwyczajony do dłuższych wędrówek czy nie jest jesteś najbardziej wysportowaną osobą na ziemi. Jeśli jednak nie masz ochoty na długi spacer możesz wsiąść do małego pociągu, który zabierze cię na szczyt. Jednak to zmotywowani wędrowcy kontynuujący spacer od opactwa na samą górę mogą znacznie więcej odkryć i zobaczyć.

Ze szczytu, podobnie jak z opactwa rozciąga się zapierający dech w piersiach widok, z pogodne dni można nawet zobaczyć Barcelonę i morze.

Wtajemniczająca wskazówka: Jeśli jesteś wystarczająco odważny, warto wspiąc się na kamienny monument znajdujący się niedaleko opactwa, by zobaczyć jeszcze więcej i zrobić niezwykle dobre zdjęcia!

Polecam zrobić sobie całodniową wycieczką na Montserrat, wspinaj się na górę, zatrzymaj się na dłużej w opactwie, rozglądaj się dookoła, zjedz lunch (i najważniejsze ciesz się tym spektakularnym widokiem), póżniej zejdź na dół albo weź pociąg i wróć do miasta!

Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce, jeśli spędzasz w Barcelonie kilka dni!

To niewątpliwie jeden z symboli Katalonii, miejsce, którego nie możesz pominąć jeśli spędzasz kilka dni w tym regionie. Mówi się, że to drugie najczęściej odwiedzane sanktuarium w Hiszpanii, zaraz po Santiago de Compostela. Jego zalety płyną ze spektakularnego naturalnego środowiska, co czyni go jedynym w swoim rodzaju, oraz z fascynującej historii.

Mimo to, moje pierwsze wrażenia po wizycie w klasztorze Montserrat i jego okolicach były prawdopodobnie bardziej rozczarowaniem niż podziwem, dezorientacją niż duchowym uniesieniem. Problemem jest prawdopodobnie fakt, że oczekiwałem odnalezienia szczególnej atmosfery, świętego miejsca, podczas gdy Montserrat jest obecnie głównie ośrodkiem turystycznym, tracącym większość swojego pierwotnego uroku. Jednakże, oczywiście fakt docenienia lub nie nowego miejsca, zawsze zależy od czyichś gustów i oczekiwań!

Tak czy inaczej, powinienem prawdopodobnie trzymać się kolejności i najpierw wyjaśnić czym jest klasztor Montserrat, a przynajmniej czym powinien być. Jak już mówiłem, ten klasztor, usytuowany w sercu spektakularnego masywu górskiego, od którego bierze swoją nazwę, jest drugim najczęściej odwiedzanym miejscem kultu w Hiszpanii. Zlokalizowany około 50 kilometrów na północny zachód od Barcelony, sięga do XI wieku i ma za sobą fascynującą historię. Faktycznie przedmiotem czci religijnej jest drewniana statua Madonny, nazywana Madonną z Montserrat lub La Moreneta, z powodu jej czarnego koloru. Nawiązując do tradycji, ta podobizna została wyrzeźbiona przez Świętego Łukasza i ukryta w górach Montserrat przez Świętego Piotra, aby chronić ją przed Maurami. Znaleziona przez grupę pasterzy pod koniec dziewiątego wieku, była następnie przechowywana w klasztorze, który zbudowano kilka wieków później, a następnie przekształciła się w obiekt kultu.

Jak dotąd wszystko wydaje się w porządku: klasztor z długą historią, urokliwy święty posąg (Madonna z Montserrat stała się patronką Katalonii), wspaniałe naturalne otoczenie. Co jest zatem nie tak z Montserrat? Problemem jest, przynajmniej dla mnie, haniebna przemiana tego miejsca z związku z, jak to zwykle ma miejsce, pragnieniem pieniędzy, co zbyt często charakteryzuje postępowanie ludzi. Daleki od zachowania pierwotnej urody, urok klasztoru Montserrat i jego otoczenia został zniszczony przez proces okrutnych technik budowlanych i turystycznej eksploatacji.

Rzeczywiście, po doświadczeniu przyjemności podczas wspaniałej wspinaczki do miejsca, gdzie znajduje się klasztor (około 700 metrów nad poziomem morza), odwiedzający nie jest powitany przez spokojny i zapierający dech w piersiach widok, ale raczej przez okropny widok szeregu brzydkich i nieprzyjemnych betonowych budynków. Szeroki parking, górna stacja kolejki linowo-terenowej, restauracja, hotel, biuro informacji turystycznej... w skrócie, niekończący się szereg budowli, który uniemożliwia odwiedzającemu docenienie krajobrazu i korzystanie z (rzekomego) uczucia duchowego uniesienia.

Oczywiście, wszystkie te obiekty turystyczne, razem z powyżej wspomnianą kolejką linowo-terenową i kolejką linową, które umożliwiają ludziom dostanie się do klasztoru bez większego wysiłku sprawiają, że miejsce to jest bardzo wygodne dla turystów. W konsekwencji, bardzo duża ilość ludzi prowadzi do zatłoczenia Montserrat w słoneczne weekendy, co sprawia, że odwiedzającym jeszcze trudniej docenić atmosferę tego miejsca. Przynajmniej, w mojej opinii, wszystko mogłoby być zaaranżowane w znacznie lepszy sposób, ale jak mówi powiedzenie... liczą się pieniądze!

W każdym razie, ponieważ i tak nie ma tu miejsca na żale, najlepszym, co można zrobić to próbować i wskazywać na pozytywne aspekty klasztoru Montserrat, które w zasadzie są całkiem spójne. Rzeczywiście, po minięciu powyżej wymienionych szeregów budynków, można znaleźć ścieżkę prowadzącą do klasztoru. Oczywiście, pierwotny budynek został zastąpiony przez okazały kościół. Nie trzeba dodawać, że opłata za wstęp (6 Euro) musi zostać uiszczona, aby móc dostać się do środka świątyni, gdzie La Moreneta jest przechowywana. Podobną cenę trzeba zapłacić, ab odwiedzić pobliskie Museu de Montserrat, którego osobiście nie odwiedziłem, ale posiada ono interesujący zbiór świętych ikon, ołtarzy i obrazów. Dobrym sposobem, aby docenić (lub przynajmniej spróbować docenić) wizytę jest dotarcie do świątyni dość wcześnie rano, przed pojawieniem się większości turystów.

Jednakże, świątynia nie jest prawdobodonie (lub już nie jest) najbardziej fascynującą częścią wizyty do Montserrat. Aby znaleźć jeszcze trochę straconego uroku tego miejsca, możliwe jest dotarcie do miejsca, gdzie La Moreneta była pierwotnie odnaleziona, zwanego Santa Cova, gdzie obecnie znajdują się: mała kaplica oraz duplikat wspomnianego posągu. Mimo, że również w tym przypadku możliwe jest skorzystanie z kolejki linowej, prawdopodobnie opłaca się przejść ścieżką oferującą spektakularne widoki na otaczające góry. Inna seria ścieżek również prowadzi na szczyty z widokiem na klasztor(około 1, 000 metrów nad poziomem morza), z których najwyższy nazywa się Sant Jeroni. Po dotarciu na Montserrat rowerem nie byłem niestety w stanie doświadczyć tej części wycieczki, która prawdopodobnie jest jedynym sposobem, aby pozostać z dala od tłumu turystów.