Zlokalizowany rzut kamieniem od Stadionu Camp Nou, lokal ten nie jest szczególnie typowo hiszpański czy elegancki. Jest z pewnością miejscem tanim i niezawodnym, szczególnie dla wygłodniałych, wracających z Camp Nou czy Palau Blaugrana. To z pewnością mój przypadek! Wracałem właśnie z meczu FC Barcelony i zdecydowanie potrzebowałem czegoś do jedzenia i to w dodatku na ciepło. Na całe szczęście, moim oczom ukazała się ta niezbyt zapraszająca knajpka, która jednak okazała się być bardzo rozsądnym wyborem.
Źródło
Specjalnością zakładu, jak można się wydedukować z nazwy, są kiełbasy, a w szczególności te niemieckie. Ja skusiłem się jednak na hamburgera. To danie nie zawiodło mnie ani trochę: dobrej jakości mięso znalazło się w towarzystwie sporego plastra boczku, cheddara i bardzo smacznego sosu. Rachunek, wliczając napój, wynosił 7 euro (28 złotych), czyli raczej niedrogo, biorąc pod uwagę królewski rozmiar hamburgera. I jeszcze jeden szczegół, którego nie można pominąć. Fani piłki nożnej będą zachwyceni ogromnym telewizorem, który pozwoli im obejrzeć mecz dnia, w trakcie gdy będą rozkoszować się swoim posiłkiem.
Źródło
Źródło
Galeria zdjęć