ENERGYLANDIA-ZATOR
1. Opis ogólny
2. Plusy i minusy
3. Rady
4. Opis poszczególnych atrakcji i kolejek
5. Opinia
1. Opis
Energylandia znajduję się około 50 km od Krakowa, 100 km od Zakopanego oraz 240 km od Warszawy, w mieście Zator.
Jest największym parkiem rozrywki w Polsce i oferuję atrakcje dla każdej grupy wiekowej.
Atrakcje podzielone są na kilka stref:
-Bajkolandia
-Strefa Familijna
-Strefa Ekstremalna (Na której głównie się skupie)
-Water Park
-Show
Cena:
Bilet normalny od 140 cm- 119,00 zł
Bilet ulgowy do 140 cm- 69,00 zł
2. Plus i Minusy
Plusy:
-Dojazd autobusem z Krakowa
- Hyperion
-Dodatkowe atrakcje, takie jak Fire Show czy
-Ankiety w których można było wyrazić swoją opinie, oraz osoby które dopytywały co mogło być wykonane inaczej.
-Duża ilość toalet na terenie parku
-liczniki z czasem oczekiwania
Minusy:
-Brak
-Miejsca źle opisane lub nieczytelnie, brak znaków/ za mała ilość na ścieżce
-Długie kolejki do atrakcji
-płatne szafki
-za krótkie przejazdy kolejką
-Godziny odjazdu z Energylandii do Krakowa
-Stosunkowe drogie noclegi na miejscu
-Brak zniżki studenckiej
3. Rady
-Przeznaczcie cały dzień na Energylandie
-Zabierzcie skarpetki na zmianę lub obuwie, które szybko schnie
-Zabierzcie ze sobą jedzenie
-Warto pamiętać o tym,że: nie zawsze miejsce, które ma największą kolejkę, jest najciekawsze
-Przyjazd, kiedy pada deszcz, jest lepszym pomysłem ze względu na brak kolejek
4. Opis poszczególnych atrakcji i kolejek
Trzy ulubione kolejki w kolejności:
1. Mega Coaster Hyperion
2. Formuła Roller Coaster
3. Apocalypto
Kolejki, którymi udało mi się przejechać i moja opinia na ich temat:
Hyperion Mega Coaster
Dla fanów wrażeń… dla samego Hyperiona, polecałabym przyjechanie do Energylandii choć raz.
Jest to Roller Coaster, który w najwyższym miejscu ma 77 metrów wysokości, osiąga do 142km/h i jest jednym z najlepszych roller coster’ów w Europie. Podczas przejażdżki mamy szanse doświadczyć efektów wodnych, splash flow, tunelów, licznych zawrotów, przeciążeń oraz podwójnych zakrętów oraz wielu innych atrakcji. Gdybym miała oceniać sam Hyperion, a nie cały park rozrywki stanowczo otrzymałby ode mnie 5/5.
Jednak magia Hyperionu nie zaczyna się w momencie, gdy zapinamy pasy w wagoniku, a dużo wcześniej! Cały budynek jest przygotowany, pomalowany i opowiada nam historie tego, co zaraz ma nas spotkać. Nie chce wchodzić w szczegóły, by nie zepsuć wam zabawy, ale szczerze mogę powiedzieć, że nawet jeżeli kolejka będzie długa- nie będziecie się w niej nudzić. Miałam to szczęście, przyjechać w dość deszczową pogodę, która początkowo odstraszyła dużą ilość zwiedzających (niepotrzebnie, kolejka jest przygotowana i sprawną w takich warunkach atmosferycznych). Dzięki temu miałam szanse przejechać się praktycznie ciągiem 3 razy. Warto tutaj zaznaczyć niewystarczająco oznaczoną informacje na temat kolejek, które znajdują się do Hiperiona.
1 Kolejka jest dla osób, które chcą jechać w pierwszym wagoniku, wpuszcza przez to najmniejszą liczbę osóboraz idzie się nią najwolniej.
2 kolejka jest dla ostatnich wagoników, idzie dużo szybciej jednak nadal nie tak szybko jak 3.
3 kolejka jest dla wszystkich pozostałych, przez co można się nią dostać naprawdę szybko.
Początkowo kolejki nie były kontrolowane, przez co dużo ilość osób kończyło w pierwsze. Niestety ludzie z uporem maniaka, dołączali do niej, mimo że nie poruszało się nawet o milimetr. Serdecznie więc polecam skorzystanie z 3 i przejechaniu się więcej niż jeden raz. Tutaj dochodzimy do jedynego mankamentu Hyperiona, trwa za krótko. Dużo więcej pozytywnych emocji wzbudziłby we mnie, gdyby zrobiono dwa okrążenia. Faktycznie zdążyłabym się nim nacieszyć, pomijając to uważam, że jest to najlepsza atrakcja, jaką ma dla nas Energylandia.
Formuła Roller Coaster
Trasa to 560metrów, która przebywa się w naprawdę wyjątkowo szybkim czasie (100 km/h) . Jednak to nie szybkość sprawiła, że zapamiętałam ten roller coaster a zbudowana historia wokół niej. O ile brakowało mi tego w wielu atrakcjach w Energilandii, Formuła dała mi dużo zabawy dzięki historii. Wjeżdżając do pierwszego tunelu, zaczynamy odliczanie oraz mruganie świateł, które ma nas przygotować do startu kolejki, a w momencie startu jest na pasażerów wypuszczany dym, który ma przypominać odczucia startującegosamochodu wyścigowego. Prosty manewr, jednak bardzo skuteczny! Ilość pętli, przewrotów itp. Sprawia, że chętnie wracałam do tej kolejki w, gdy tylko czas oczekiwania był mniejszy niż 20 minut.
Liczne pętle, inwersje i nachylenia, sprawiają, że jest to jedna z najciekawszych przejażdżek w Energylandii, polecana dla osób spragnionych naprawdę mocnych wrażeń.
Apocalipto
Czyli jedna z moich trzech ulubionych atrakcji w Energylandi. Jako jedyna ze strefy „Ekstremalnych” miała znikomą kolejkę, czym jestem szczerze zaskoczona. Ponieważ gdyby ją posiadała, byłabym skłonna na nią poczekać. Problem mogło być również położenie Apocalipto, której znalezienie zajęło nam trochę czasu.
Atrakcja polega na obracaniu się wokół osi ławy, na której może znajdować się maksymalnie 18 osób. Według mnie najlepszym opisem zobrazowania sobie tego co się dzieje, jest wyobrażenie sobie pralki i jej działania. Udało mi się być w tej „pralce” jakieś 5-6 razy, może więcej. Serdecznie polecam, zwłaszcza ze względu na małe kolejki.
Roller Coaster Mayan
Pierwsza atrakcja, z której skorzystałam i niestety nie uważam jej za strzał w dziesiątkę. Możliwe, że posiadając doświadczenia z parków rozrywki z innych krajów, postawiłam bardzo wysoko poprzeczkę, jednak nie nazwałabym tej przejażdżki wyjątkowo strasznej. Sprawdziła się dobrze na rozpoczęcie, jednak nie przejechałam się nią drugi raz.
Tsunami Drop
Jest ciekawą atrakcją, możemy jednak doświadczyć podobnych wrażeń w większości objazdowych parkach rozrywki. Jeżeli nie ma kolejki na pewno warto ją zaliczyć, jednak jeżeli jest ponad 30min warto wybrać się na coś innego.
Aztec Swing
Podobny problem, jak z Tsunami Drop, nie polecam jednak dla osób, które nie lubią, gdy kolejka się kręci. Ogromnie brakowało momentu kulminacyjnego w przejażdżce, ponieważ napięcie było dobrze budowane od początku. Schodząc Zatec Swing, możemy czuć niedosyt.
Space Gun
Jednak z ciekawszych atrakcji, która w przeciwieństwie Aztec Swing
Posiadała moment kulminacyjny a sama przejeżdżka trwała odpowiednio długo, by faktycznie się nią nacieszyć. Ważną kwestią jest również, że podczas kolejnej przejażdżki możemy odczuć różnice, kolejka bowiem nie ma trybu automatycznego.
Speed Roller Coaster
Atrakcja, która zajęła nam najdłużej z wielu przyczyn:
-bardzo trudna do odnalezienie
-naprawdę długa kolejka by na nią wsiąść
-obowiązek zostawienia rzeczy
-suszenie po fakcie
5.Opinia
Jestem szczerze zadowolona z faktu, że mogłam odwiedzić Energylandie, doświadczyłam tam atrakcji, których wcześniej nie miałam okazji przeżyć w Polsce. Nie udało mi się zwiedzić całego obiektu, jednak większość najbardziej interesujących atrakcji mogę spokojnie wykreślić z listy do zrobienia.
Czytając tę recenzję, trzeba wiedzieć o tym, że interesowały mnie głównie atrakcje z działu „Ekstremalne” więc moja opinia może być bardzo subiekty względem poziomu przeżyć ekscytacji czy strachu. Nie był to dla mnie pierwszy park rozrywki, uważam go jednak za wart odwiedzenia.
