Pomnik Piotrusia Pana w Kensington Gardens

Piotruś Pan, bohater naszego dzieciństwa, przynajmniej mojego. Kto z was nie marzył kiedyś o podróży do Nibylandii? Dorastałam oglądając bajki Disneya i ta historia osadzona w Londynie zawsze była jedną z moich ulubionych. Po wielu latach pojawiła się w moim życiu osoba, która przypomniała mi o Piotrusiu Panie i o Dzwoneczku, w ten sposób na nowo zaczęłam wierzyć w te rzeczy, które z wiekiem tracą swoje znaczenie.

Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć o pomniku Piotrusia Pana znajdującego się w Hyde Park. W parku byłam niezliczoną ilość razy, gdy tylko przyjechałam do Londynu, wiedziałam, że pomnik ten istnieje, i że to właśnie tutaj mogę go znaleźć, jednak aż do tego roku, nie miałam okazji go zobaczyć. Zawsze mi powtarzano, że znajduje się w miejscu ciężkim do znalezienia, i że łatwo jest się zgubić. Tym razem postanowiłam pójść go znaleźć razem z moją koleżanką, która już tam była.

Pytając dwóch policjantów oraz ochroniarza pracującego w parku, znalazłyśmy go. Szczerze mówiąc, nie jest aż tak trudno go znaleźć, no ale zależy też od orientacji w terenie osoby. Żeby się tam dostać, trzeba przejść przez most nad jeziorem Serpentine, i później iść wzdłuż brzegu aż do mostu Serpentine po drugiej stronie, który oddziela Hyde Park od Ogrodów Kensington, mijamy pomnik Lady Di (o którym któregoś dnia napiszę) i kilka metrów dalej, blisko wyjścia z parku przy stacji metra "Lancaster Gate", po jednej stronie "The Long Water" (dalsza część jeziora Serpentine), gdzie odpoczywało mnóstwo mew, w końcu dostrzegłyśmy statuetkę z brązu. Jest dużo mniejsza niż sobie wyobrażałam.

Piotruś, która gra na instrumencie podobnym do fletu albo oboju, otoczony jest wróżkami oraz małymi zwierzątkami, coś jak króliczki. Potem dowiedziałam się, że podstawa została postawiona w sekrecie jednej nocy na obchody May Morning w 1912 roku, przez artystę Sir George Frampton.

Mówi się, że twórca bajki, James Matthew Barrie, poprosił tego artystę o postawienie statuetki, ponieważ właśnie spacerując po parku poczuł inspirację do napisania tej historii. Chciał, żeby jego modelem był 6-letni chłopiec o imieniu Michael Llewelyn Davies, którego odwiedzał, aby móc w najlepszy sposób odzwierciedlić osobę Piotrusia Pana, którego dziś znamy.

W każdym razie, pomnik chłopca, który nie chciał dorosnąć jest jednym z symbolii, dla którego do Hyde Parku przybywają turyści z całego świata. Ja nazwałabym to "Ukrytym Skarbem" Kensington Gardens.

Jednakże, na tym nie koniec. Istnieje więcej posągów Piotrusia Pana podobnych do tego, i jeden z nich, znajduje się w Brukselii! Co za zbieg okoliczności. Dokładnie w parku Egmont, ukryty zakątek miasta, tuż za Pałacem Egmont. Podobno posąg ten został postawiony, aby symbolizować przyjaźń między dziećmi z Wielkiej Brytanii i z Belgii.

Na koniec, chciałabym wspomnieć, jako że już byłam bardzo w temacie, zdecydowałam się zbadać dokładniej pochodzenie tych rzeźb, i nawet sobie nie wyobrażacie sobie jak bardzo się zdziwiłam, gdy okazało się, że istnieje ich więcej, niż tylko te dwie, dokładnie pięć więcej! To znaczy, ogółem istnieje siedem statuetek, które twórca ukochanego Piotrusia Pana zlecił rzeźbiarzowi Georgowi Frampton, aby znalazły się w różnych częściach świata. Chciałabym się podzielić z wami ich lokalizacją, jeśli któregoś dnia postanowicie odkryć je wszystkie:

• Kensington Gardens (Londyn, Wielka Brytania)
• Parc D’Egmont (Bruksela, Belgia)
• Sefton Park (Liverpool, Wielka Brytania)
• Camden (New Jersey, Stany Zjednoczone)
• Glenn Gould Park (Toronto, Kanada)
• Bowring Park (Newfoundland, Kanada)
• Queens Gardens (Perth, Australia)