Gastland Bistro Oktogon - Budapeszt
- Oznaczenia: Gdzie zjeść Budapeszt, Budapeszt, Węgry
Gastland Bistro Oktogon- tania retauracja w Budapeszcie
Gdzie zjeść w Budapeszcie
Chciałabym się z Tobą podzielić opinią gdzie można tanio zjeść jeśli jedziemy do stoli Węgier, czyli Budapesztu.
Zależało nam aby znaleźć coś, w miarę niedrogiego, aby w danym miejscu znajdowały się potrawy, które będą nawiązywały do lokalnych potraw węgierskich. Jak zawsze przygotowałam sobie listę kilku miejsc, które wyglądały na miejsca, które można odwiedzić, poczytałam opinie. Wiadomo jak wszędzie, znalazły się pozytywne i negatywne.
Oktagon bistro
W końcu padło na Oktagon bistro
Przede wszystkim dlatego, że okazało się najbliżej miejsca naszego zameldowania, a byliśmy tak zmęczeni zwiedzaniem, że nie mieliśmy ochoty już za bardzo chodzić a gotowanie jedzenia nie wchodziło w ogóle w grę.
Oktagon Bistro, który mieści się w Budapeszcie jest jednym z lokali firmy Gastland, wchodząc do środka roztacza się przed nami duża przestrzeń, stolików jest równie bardzo dużo. Tłumy ludzi, dzieci, kilka stolików, gdzie odbywały się jakieś przyjęcia.
Powinnam zacząć od tego, że Oktagon Bistro jest czymś w rodzaju restauracji ze stołem szwedzkim, właściwie to miejsce gdzie są potrawy znajduje się na samym końcu. To coś w rodzaju przenośnej kuchenki, bo potrawy są wciąż podgrzewane. Naczynie znajdują się na stoliku obok. Za każdym razem właściwie możesz wymienić.
Lokalizacja
My na wszelki wypadek przeszliśmy się za dnia w okolice tego miejsca było nam prawie po drodze wracając do naszego hotelu. Lokal Oktagon Bistro znajduje się przy Teréz krt. 23,właściwie w centrum miasta, nie będzie ciężko znaleźć, obok z resztą są inne restauracje. Poza tym znajduje się zaraz obok placu Oktagon, więc nazwę restauracji łatwo zapamiętać
Na drzwiach są oferty dotyczące dni i cen jakie w nich obowiązują. Jak my byliśmy to przed wejściem była jeszcze budka z lodami. https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g274887-d3485471-Reviews-Gastland_Bistro_Oktogon-Budapest_Central_Hungary.html
Dni i godziny otwarcia
My byliśmy tylko na kilka dni w Budapeszcie, ale i tak uznałam, że ważne dla nas będą informacje dotyczące godzin otwarcia, bo zależało nam na tym aby pójść nam na swego rodzaju obiado- kolację.
- poniedziałek, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- wtorek, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- środa, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- czwartek, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- piątek, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- sobota, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
- niedziela, Oktagon Bistro otwarty jest, w godzinach między 08:00– 24:00;
Restauracja otwarta jest we wszystkie dni tygodnia, od rana do późnego wieczora. Osobiście jednak uważam, że nie ma sensu przychodzić tutaj rano, bo dania jakie są serwowane są raczej ciężkie, nadają się bardziej na obiad i kolację niż na śniadanie. Jeśli masz ochotę zajrzeć tutaj rano, to tylko po to aby dokonać rezerwacji stolika, do czego jeszcze wrócę.
Po ilości osób, które były tutaj za dnia, a później jak już przyszliśmy zjeść stwierdzam, że większość ma takie samo podejście jak ja. Za dnia to miejsce świeciło pustkami, ale jak już byliśmy o czasie, kiedy mieliśmy rezerwację to ludzi było bardzo dużo.
Menu
Jak wspomniałam to rodzaj stołu szwedzkiego, możesz tutaj spróbować,
- Gulasz węgierski;
- Leczo;
- Pulpety;
- Spaghetti, lazagna i jeszcze jakiś rodzaj makaronu;
- Potrawki z kurczaka;
- Marynowanych warzyw;
- Kilka rodzajów sałatek, były buraczki, ogórki, papryki, warzywa gotowane na parze;
- Ziemniaki, jako gotowane, pieczone, frytki;
- Wołowina z warzywami, wołowina z pieczonymi ziemniakami w sosie własnym;
- Ryż z mięsem;
- Kurczak pieczony;
- Zupy, była pomidorowa, była jakaś węgierska i coś w stylu rosołu, które okazało się zupa rybną;
- Pizza;
- Nuggetsy;
Dodatkowo można było podejść do baru poprosić o numerek i ustawić się w kolejkę po mięso z grilla.
Było też do wyboru kilka sosów, którymi mogliśmy polać nasze dania. Oczywiście była też sekcja ze słodyczami, pamiętam, że był ptyś, ciasto z galaretką, muffinki, ciasto czekoladowe przekładane kremem i lody. Można było też polać je gorącą czekoladą.
Zdarzało się tak, że przy stole gdzie było jedzenie było bardzo dużo ludzi, jedzenie znikało szybko, ale kilka minut później pani z kuchni przynosiła już nowe blachy. Widziałam również gołąbki, niektóre dania wracały, niektóre się zmieniały. Widziałam też podroby, ale to mnie od razu odrzuciło i coś w rodzaju naszej kaszanki.
Wybór był bardzo duży, poczynając od dań typowo kuchni węgierskiej, przez dania kuchni europejskiej.
Napoje
Jeśli chodzi o napoje, to zamawia się je oddzielnie, o co chodzi napiszę omawiając ceny w tym miejscu.
Ceny
Dlaczego, to miejsce jest tak popularne, dlatego, że oferuje tanie jedzenie w bardzo dobrej cenie, w związku z czym aż szkoda nie skorzystać. Wymienione przeze mnie dania w menu są objęte jednakową taryfą. Oznacza to, że przychodzisz tutaj i z góry wiesz ile zapłacisz. Przynajmniej jeśli chodzi o jedzenie.
Trochę to przypomina nasze polskie bary mleczne, w moim mniemaniu. W Oktagon Bistro, w zależności od dnia, w którym tutaj przyjdziesz możesz zapłacić różne ceny.
- Poniedziałek, cena za możliwość jedzenia wszystkich dostępnych potraw to 1290 HUF, co na złotówki stanowi mniej więcej 18,50 złotych, a w euro to około 4, może odrobine więcej;
- Wtorek, to dzień w którym obowiązuje ta sama promocja, czyli za możliwość jedzenia, ile chcesz płaci się 18,50 złotych;
- Środa, tutaj kwota nieznacznie rośnie, bo należy zapłacić 1390 HUF, co w przeliczeniu, wiadomo w zależności od kursu daje nam 19,50 złotego, a wychodzi to ponad 4,50 euro;
- Czwartek, również jest traktowany w drugiej taryfie, czyli za jedzenie płacimy 19,50
- Piątek, byłam zdziwiona bo dla nas raczej piątek traktowany jest jak weekend, tu jednak ceny obowiązują takie same jak w środy i czwartki, czyli płacimy 19,50 złotego.
- Sobota, w weekendy jest znacznie drożej, kwota w węgierskiej walucie rośnie do 1690 HUF, co daje nam kwotę w walucie polskiej 23,60 złote, a w euro około 5,50.
- Niedziela, obowiązują te same stawki co w soboty.
- * ceny aktualne na rok 2017.
Uważam, że jak na popularne miasto jakim jest Budapeszt ceny są bardzo niskie, a na pewno można się najeść do syta. Jest tu jednak pewien haczyk, ceny te obowiązują tylko i wyłącznie kiedy zostanie zakupiony napój. Za który płaci się oddzielnie.
Na stronie jest napisane, że jeżeli nie zamówisz, żadnego napoju, to do ceny, którą podałam wyżej trzeba doliczyć 200HUF. Za najtańszy napój płacimy 340 HUF. Co tak naprawdę oznacza, że lepiej byłoby nie kupować, żadnego napoju. Niestety według mnie nie da się, bo w pewnym momencie musisz czymś popić, bo coś było za ostre chociażby.
Napoje według mnie są stosunkowo drogie, bo jeśli płacę ponad 500 HUF, to jest to nie wiele mniej niż połowa dania.
Podsumowanie
Zastanawiam się nad podsumowaniem tego miejsca, bo to nie jest taka prosta sprawa. Uważam, że za pieniądze, które należy tutaj zapłacić serwowane jedzenie nie jest najgorsze. Jedne rzeczy smakowały mi bardziej drugie mniej. Mogłam jednak małe porcyjki próbować i ustalić co lubię, czego chcę mieć na talerzu więcej. Nie oszukujmy się, czasami idziemy do drogiej restauracji a jedzenie wcale nas nie powala.
My zdecydowaliśmy się pójść tutaj, ze względu na to, że wiedzieliśmy, że jedzenie będzie i węgierskie i europejskie. Makaron nie był najsmaczniejszy, ale mięso z pieczonymi ziemniakami było smaczne. Uważam, że nie ma co krytykować, weźmy pod uwagę, że to jednak coś na kształt naszych barów mlecznych, tu jest dużo jedzenia, o różnej jakości.
Rzadko kiedy spotkałam się z tym, aby w miejscu gdzie jedzenie serwowane jest zbiorowo było ono przepyszne. Inaczej gotuje się porcje dla jednej osoby a inaczej kiedy mamy zrobić całą tacę i mówię to z perspektywy kucharza, który pracował w restauracji.
Nam udało się znaleźć kilka dań, które smakowały nam, niektóre były typowo węgierskie więc chociaż mieliśmy przedsmak tego czy to nam zasmakuje czy nie. Jeśli chodzi o słodkości i smakowała większość, mojemu chłopakowi zdecydowanie nie pasowały bezy, ale za to wziął nawet na drogę kilka muffinek.
Podsumowując kwestię dotyczącą jedzenia, powiem tak, nie jest złe, mogłoby być lepsze, ale uważam, że za taką cenę nie ma w ogóle podstaw aby marudzić.
Promocja obowiązuje na dwie godziny, przez dwie godziny jesz ile wlezie tak naprawdę, uważam, że to jest rewelacyjna alternatywa po długim dniu intensywnego zwiedzania. Wiadomo, ja jem mniej i nie potrzebuje dużej porcji, ale mój facet potrzebuje znacznie więcej. My staraliśmy się spróbować wszystkiego - prócz podrobów, bo ich nie znoszę.
Uważam, że warto dokonać rezerwacji stolika, przyjść tutaj i zapytać o stolik, nawet jeśli ma to być dwie, trzy godziny przed. My byliśmy w piątek, jak wchodziliśmy o umówionej godzinie, to przy stole z rezerwacjami, zostaliśmy odhaczeni, że tak powiem i przydzielono nam stolik. Osoby, które były godzinę później czekały bardzo długo, jedna para chyba około pół godziny. Oznacza to, że mimo iż jedzenie może nie jest powalające, to to miejsce i tak cieszy się dużym zainteresowaniem. W lokalu byli i osoby z zagranicy, ale dużą część stanowili Węgrzy.
Kelnerzy wyglądają bardzo schludnie, jakbyśmy wchodzili do bardzo dobrej restauracji, co do ich serwisu mam jednak zastrzeżenia, Pani, która nas obsługiwała była mało sympatyczna i widać było, że się spieszy. Rozumiem ten fakt, bo stolików dużo, ludzi trzeba obsłużyć, ale w tym momencie powinna jednak skoncentrować się na nas.
Jak napisałam ceny podane obowiązują tylko jeśli zamówimy napój, a uwierz mi nie da się przez dwie godziny jeść bez niczego do picia. My wybraliśmy wodę i colę. Wiedziałam bowiem, że taka mieszanka potraw może nie być zbyt dobra dla mojego organizmu.
Jeśli zobaczysz zdjęcia ze strony, to jedzenie prezentuje się znacznie lepiej niż wygląda w rzeczywistości, z drugiej strony znów powiem o gotowaniu dla jednostki a dla masy. Inaczej kiedy masz pięknie przystrojony talerz z mini kawałkiem mięsa inaczej kiedy wszystko ląduje w wielkiej misie, nie czarujmy się. Jedzenie było ciepłe, nie miałam żadnego kawałka, który uznałabym za niedogotowany.
Wspomniałam o tym, że jest tam stolik gdzie masz całą zastawę, najczęściej brakowało łyżeczek, więc desery jedliśmy małymi widelcami. Z czego to wynika, z tego, że kelnerzy i kelnerki nie nadążali nad zabieraniem brudnych talerzy ze stołu. My staraliśmy się używać jednego, chyba, że coś bardzo nam nie smakowało to braliśmy nowy.
Tam jest też możliwość, że jak przychodzisz z dziećmi, to one chyba nie płacą, więc zdecydowanie polecam wszystkim tym, którzy podróżują z rodzeństwem.
W środku są toalety, aby do nich dojść, trzeba kierować się do stołów z jedzeniem, a później w prawo aż do okien.
Jest tam też mniejsza salka na półpiętrze, ale wydaje mi się, że zarezerwowana na różnego rodzaju uroczystości.
Uważam, że nie wszystko jest logiczne i kelnerzy powinni tych informacji udzielić, chodzi mi o to, że masz stół szwedzki, z którego możesz korzystać, ale my na początku nie wiedzieliśmy, że możemy też podejść po kawałek pizzy, albo poprosić o numerek przy barze, który był potrzebny chcąc dostać grillowane mięso. Z racji tego, że było tam niewiele ludzi myśleliśmy, że to coś osobnego.
Kiedy się płaci? Opłata wnoszona jest na sam koniec, po dwóch godzinach, kiedy jesteś już najedzony i nie możesz patrzeć na jedzenie, przychodzi ktoś z obsługi i wręcza rachunek, radzę sprawdzić, czy wszystko aby na pewno zostało policzone tak jak powinno. Na wszelki wypadek.
Podsumowując mimo iż jedzenie nie jest rewelacyjne, to uważam, że każdy jest w stanie znaleźć minimum jedną potrawę, zupę oraz coś słodkiego co mu smakuje, a to oznacza, że za zupę, główne danie oraz deser płacisz 18,50 lub 24 złote, powiedz mi gdzie za takie pieniądze jesteś w stanie zjeść. Dlatego też uważam, że jest to miejsce godne polecenia. Nie będzie smakowało Ci wszystko, ale gwarantuje, że coś na pewno.
My spędziliśmy tam półtora godziny, więcej nie było nam potrzeba, pewnie i w godzinę jakbyśmy bardzo się spieszyli to byśmy stamtąd wyszli. Dużo ludzi przychodzi tam wieczorami.
Zachęcam do zapoznania się z ofertą, informacjami na fanpagu, plus za to, że informacje są również w języku angielskim, bo inaczej ciężko byłoby zrozumieć https://www.facebook.com/gastlandbisztro.oktogon/
Galeria zdjęć
Oceń i skomentuj to miejsce!
Czy znasz Gastland Bistro Oktogon - Budapeszt? Podziel się swoją opinią o tym miejscu.