Rynek we Wrocławiu
Rynek we Wrocławiu jest uważany za jeden za piękniejszych w Polsce, jak dla mnie to jest on zdecydowanie najpiękniejszy! Spędziłam w tym mieście 5 lat życia podczas mojego studiowania (z przerwami na dwa wyjazdy na Erasmusa do Francji) i mogę śmiało powiedzieć, że kocham to miasto. Najbardziej klimatycznym miejscem, w którym łączą się stylu różnych epok, jest właśnie rynek. Spotkacie tu malownicze, przedwojenne kamieniczki, które zostały przepięknie odrestaurowane, Stary i Nowy Ratusz oraz wiele innych, ciekawych rzeczy (m. in. kościół garnizonowy św. Elżbiety, kościół św. Marii Magdaleny wraz z "Mostkiem Pokutnic", Plac Solny ). Rynek powstał w XIII wieku, a w średniowieczu, rynek był placem targowym, gdzie odbywał się handel. Odbywały się tutaj także liczne jarmarki, kiermasze i festyny. Stanowił on miejsce spotkań różnych grup ludzi. Rynek ma prawie 4 hektary i stanowi główną część miasta, a otoczony jest głównie przez kamienice. Prowadzi do niego kilkanaście różnych, wąskich uliczek. W listopadzie i grudniu, na rynku odbywa się słynny jarmark bożonarodzeniowy, a wiosną kiermasz ze sztuczną plażą, karuzelą i innymi atrakcjami dla najmłodszych.
Stary Ratusz
Stary Ratusz na rynku we Wrocławiu to chyba najpiękniejszy i najbardziej zabytkowy ratusz w Polsce. Nigdy nie byłam w środku, ale z zewnątrz wygląda olśniewająco. Bardzo podoba mi się jego starodawna fasada oraz olbrzymi zegar astronomiczny we wschodniej elewacji. Aktualnie, w środku Ratusza mieści się Muzeum Sztuki Mieszczańskiej (w środę wstęp jest bezpłatny). Nie wiadomo dokładnie, w którym roku powstał ratusz, ale pierwsze wzmianki pochodzą z XIII wieku. Szacuje się, że jego najstarsze fragmenty to piwnice, szacuje się je na XIII wiek. W piwnicach ratusza znajduje się słynna Piwnica Świdnicka, gdzie mieści się restauracja, uważana za najstarszą na wrocławskim rynku. Ratusz przebudowywano kilkukrotnie. Przy ratuszu powstało kilka, innych budynków, np. Dom Kupców albo areszt. Wart uwagi jest także plac z pręgierzem, który znajduje się od wschodniej strony ratusza. Polecam Wam też wejść w dziedziniec po prawej stronie wschodniej elewacji, jest tam bardzo klimatycznie i pięknie. Aktualnie znajduje się tutaj kilka knajpek i restauracji. Warto też poczekać do wieczora, aż podświetli się elewacja ratusza, wygląda to wspaniale!
Kościół garnizonowy św. Elżbiety
Jak już wcześniej wspomniałam, w okolicach wrocławskiego rynku znajdziecie sporą liczbę kościołów. Dwa z nich mają wieże widokowe, skąd możecie podziwiać panoramę na całe Stare Miasto i część Wrocławia. Pierwszą świątynią jest kościół garnizonowy św. Elżbiety pochodzący z XIV wieku (znajduje się w północno-zachodniej części rynku), który mieści się na ogromnym placu pomiędzy czterema uliczkami - Kiełbaśniczą, Odrzańską, św. Elżbiety i św. Mikołaja. Jest to pierwszy kościół we Wrocławiu przejęty przez ewangelików w XVI wieku, ale wrócił w ręce katolików po II wojnie światowej, kiedy ustanowiono go kościołem garnizonowym. Budowla posiada 90-metrową wieżę, na której znajduje się taras widokowy jeden z najpopularniejszych punktów widokowych Wrocławia, często odwiedzany przez mieszkańców i turystów. Ciekawostką jes, że wieża kościoła doświadczyła wielu kataklizmów, przez co musiała zostać kilkukrotnie odbudowana. Na samą górę idzie się około 10-15 minut, na wieżę prowadzą wąski i kręte schody, także jeśli macie duży bagaż lub plecak proponuję zostawić to na dole w kasie. Taras widokowy jest czynny przez cały rok, a ja byłam na nim w grudniu wraz z moimi znajomymi z Francji. Byli zachwyceni tym przepięknym widokiem, zresztą tak samo jak ja! Bilet na wieżę kosztuje tylko 5 złotych, a wejście do kościoła jest bezpłatne. Zobaczcie na zdjęcie poniżej, jaki piękny widok na miasto roztacza się z samej góry.
Kościół św. Marii Magdaleny i Mostek Pokutnic
Drugim kościołem wartym uwagi i odwiedzenia jest kościół św. Marii Magdaleny, która znajduje się po wschodniej stronie rynku (widzicie go na zdjęciu powyżej, posada dwie wieże z cegły). Kościół wybudowano w XIII wieku, był to jeden z pierwszych kościołów we Wrocławiu. Świątynia posiada dwie wieże o wysokości 45 metrów, które są połączone małym mostkiem, nazywanym potocznie "Mostkiem Pokutnic". Legenda głosi, że na mostku można było dostrzec dusze młodych kobiet, które zamiast wychowywania dzieci i siedzenia w domu, miały w głowie hulanki i zabawy. Jako swoją pokutę, musiały przechodzić przez wąską kładkę między wieżami. Jeśli dokładnie się przyjrzycie, mostek jest także widoczny na zdjęciu. Jest to zdecydowanie jeden z najciekawszych punktów widokowych we Wrocławiu. Osobiście polecam Wam odwiedzić ten i poprzedni punkt widokowy, bo będziecie mieli możliwość podziwiania rynku z obu stron. Na tę wieżę również prowadzą kręte schody, ale nie tak bardzo jak na kościół św. Elżbiety. Bilet wstępu kosztuje 4 zł. Tak wygląda widok z góry, na dole zdjęcie, które stamtąd zrobiłam.
Plac Solny
Plac Solny to kolejne ciekawe miejsce znajdujące się na rynku, a dokładniej w jego południowo-zachodniej części. Miejsce to zawdzięcza swoją nazwę temu, że kiedyś na placu handlowano głównie solą, która była wówczas drogim surowcem. Mówi się także, że na plac przyjeżdżali handlarze ze Wschodu, głównie z Rusi, którzy sprzedawali miód, herbatę, skóry, futra i inne wyroby. To dlatego tuż obok Placu Solnego znajduje się ulica o nazwie Ruska. Plac otoczony jest malowniczymi kamieniczkami. Aktualnie jest to miejsce, gdzie znajduje się wiele kwiaciarni. Handel solą się skończył, ale handluje się za to przepięknymi, ciętymi kwiatami. Można też kupić balony z helem, zapewne ucieszy to młodszych turystów. Na samym środku Placu Solnego, znajduje się śliczna, mała fontanna. Warto iść ją zobaczyć. Jeśli będziecie kierować się z Placu Solnego na północ, dojdziecie do kościoła garnizonowego św. Elżbiety, z uroczym tarasem widokowym.
Biblioteka uniwersytecka przy placu Szajnochy
Jako studentka Uniwersytetu Wrocławskiego, znam większość naszych uczelnianych bibliotek porozrzucanych po całym mieście. Jedną z nich, jest biblioteka uniwersytecka przy placu Szajnochy, która została wybudowana w neogotyckim stylu, który niezaprzeczalnie zadziwia osoby spoglądające na budynek po raz pierwszy. Jest zrobiona z charakterystycznej, czerwonej cegły, a zbudowana została pod koniec XIX wieku, zaprojektowali ją Niemcy – Richard Pluddemann i Johan Jaconstal. Forma biblioteki bardzo mnie fascynuje, kojarzy mi się z Hogwardem, gdzie mieszkał Harry Potter i inni fikcyjni czarodzieje. Warto zobaczyć bibliotekę od środka, ogromny hol, klatka schodowa i sklepienie krzyżowe i ogromne filary naprawdę robią wrażenie. Warto zobaczyć też ogromny magazyn z książkami, który jest nimi wypełniony aż po brzegi! Majestatyczna, czworokątna wieża zegarowa przechodząca w ośmiokąt jest charakterystycznym symbolem budynku, który widać już z daleka. Biblioteka znajduje się tuż obok Placu Solnego, warto odwiedzić te dwa miejsca jednocześnie. Wstęp do środka jest oczywiście darmowy i każdy ma do tego prawo, nie tylko studenci Uniwersytetu Wrocławskiego.