Przed kilkoma dniami otrzymałam wiadomość od dziewczyny, która przyjeżdża na Erasmusa do Lyonu (wow, zakochasz się w Lyonie! :D), w której zapytała mnie o akademik André Allix. Rzeczywiście ani w internecie, ani na stronie CROUS nie ma o nim zbyt wielu informacji. Tak więc dziś opowiem Wam o tym właśnie akademiku oraz o osiedlu, na którym się on znajduje. Uznałam, że jest to miejsce obowiązkowe do zobaczenia w Lyonie gdyż, będąc lub nie na wymianie czy Erasmusie - jeżeli ktoś ma wśród swoich przyjaciół obcokrajowców, któryś z nich na pewno (jeśli nie wielu! ) tu mieszka. Warto się czegoś dowiedzieć o tym miejscu również z uwagi na to, że w obliczu takiej ilości zagranicznych studentów... zawsze się tutaj coś dzieje! Tak więc akademik André Allix NIE jest odpowiednim miejscem do odpoczynku, jest to miejsce idealne, żeby w nim żyć i się spotykać.
Wejście do akademika
Brama na teren akademika... Być może tego nie widać, ale jest tam niewielkie wzniesienie. Wydaje się to nie mieć znaczenia, ale w dniu, w którym przyjechałam, naprawdę kosztowało mnie sporo wysiłku pokonać tę drogę z walizkami :O Całe szczęście, że pomogła mi jakaś pani :)
5. dzielnica
Na początku muszę powiedzieć, że 5. dzielnica jest jedną z najpiękniejszych w Lyonie. Kiedy ktoś mówi “5ème arrondissement” (5. dzielnica) wszyscy od razu mają w głowie stare miasto zwane Vieux Lyon. I rzeczywiście ta część miasta znajduje się w tej dzielnicy, a wspinając się pod górę widzimy Fourvière oraz ruiny teatru galijsko-rzymskiego. Znajduje się tam również ogród Jardín de las Curiosidades oraz inne parki, takie jak na przykład park Mairie (urząd miasta) i park Passerelle (jeszcze nie miałam okazji się tam wybrać, muszę to szybko zrobić! :O ). Koniec końców w tej części miasta znajduje się wiele otwartych przestrzeni pełnych zieleni. Również znajduje się tutaj wiele sklepów, a sama dzielnica ma dobre połączenia komunikacji miejskiej z resztą miasta (chociaż autobusy czasami przyjeżdżają z opóźnieniem :( )
Mieszkanie w 5. dzielnicy jest gwarancją spokoju. Okolica jest cicha i dobrze skomunikowana. Poza tym, blisko stąd położona jest katedra Fourvière. Można iść do niej piechotą podziwiając piękne widoki.
"Tabac Loto" - miejsce, w którym można kupić gazety, czasopisma, papierosy oraz pocztówki. Można tutaj również doładować sieciówki komunikacji miejskiej ^^ Zaraz obok znajduje się salon piękności.
Akademik André Allix
Jest to drugi pod względem wielkości akademik we Francji (próbowałam dowiedzieć się gdzie położony jest ten pierwszy, ale nie udało mi się to :/ Z pewnością znajduje się w Paryżu). Trzeba przyznać, że chociaż znajduje się daleko od kampusu Bron (chociaż to raczej kampus Bron znajduje się daleko od wszystkiego), to jego położenie względem centrum jest bardzo dobre. Poza tym, gdy jedziesz autobusem w kierunku Bellecour, centrum, jako że akademik znajduje się na wzniesieniu, zawsze przejeżdża się przez punkty widokowe, z których roztacza się piękna panorama Lyonu. Będę bardzo tęsknić za tymi codziennymi autobusowymi podróżami.
Zdjęcie mapy akademika
Pamiętam, że, kiedy miałam zajęcia na 8 rano, musiałam wstawać bardzo wcześnie i chociaż kosztowało mnie to sporo wysiłku, cudownie było patrzeć jak Lyon budził się do życia. (Tak, prawdziwy grzech! Po przejściu ciężkiej próby, jaką było wstawanie codziennie o 7 rano począwszy od liceum, a na wczesnych latach studiów kończąc, sądziłam, że już nigdy nie będę musiała przechodzić przez takie tortury... Trach! We Francji znowu to samo... Czym sobie na to zasłużyłam? No ale dobrze, już po moich udrękach :D Chociaż... Zgadnijcie o której godzinie musiałam wychodzić, aby dojechać na czas do Bron! O 7 musiałam już być w autobusie, aby na ósmą zdążyć na zajęcia! Czyli musiałam wstawać o 6:15 lub 6:20 (ale to tylko w pierwszych dniach gdyż potem wstawałam o 6:40, ubierałam się z prędkością światła i wychodziłam na poranny jogging przed zajęciami... to znaczy szybkim spacerem szłam na przystanek, żeby zdążyć na autobus hahaha). Ale mówię o tym wszystkim nie po to, żeby Was przestraszyć, ale żebyście zdawali sobie sprawę z czasu i odległości jeżeli będziecie musieli dojeżdżać do kampusu Lyon 2 w Bron...
(Ps. Tak, mamo, wyprowadzałam również psa, jadłam lekkie śniadanie i takie tam, hahaha... Zignorujcie to - to taki nasz żarcik sytuacyjny :P)
Wracając do naszego opisu: akademik ten składa się z kompleksu dwunastu budynków. Jeżeli chodzi o typ pokoi to do wyboru są dwa: normalne (gdzie kuchnia, toalety i łazienki są wspólne dla całego piętra) oraz o wyższym standardzie (gdzie co prawda kuchnia jest dzielona, ale każdy pokój posiada swoją oddzielną łazienkę :) Posiadanie łazienki w swoim pokoju jest bardzo wygodne, chociaż za pierwszym razem kiedy przyjechałam do Francji mieszkałam w akademiku, w którym łazienki były wspólne i koniec końców, do wszystkiego można się przyzwyczaić ^^ ). Tak przy okazji: jest jeden budynek, który nazywa się “Les Arches d’Agrippa”. Tamtejsze pokoje są jednoosobowe i znajdują się w nich toaleta, łazienka i kuchnia. Oczywiście są one większe niż pokoiki o powierzchni 9m2, ale z uwagi na to, że wszystko się w nich znajduje, nie ma takiej wspólnoty i koegzystencji między studentami, nie ma takiego zżycia między sąsiadami jak w akademikach, w których kuchnie są wspólne. No, ale coś za coś :)
Widok na budynek H
Widok na budynek G z budynkiem F w tle (chociaż nie jest on dobrze widoczny x) )
Budynek "Arches d'Agrippa"
Budynek Vieux Fort. Wydaje mi się, że jest on przeznaczony na mieszkania dla wykładowców, którzy przyjeżdżają prowadzić tutaj badania.
W zależności od typu pokoju, którym jest się zainteresowanym, dostaje się przydział do danego budynku. Ale w rzeczywistości to od studenta zależy, jaki budynek wybierze (chociaż jeżeli przyjeżdża się późno, oczywiście nie ma już w czym wybierać i dostaje się pokój z przydziału). Budynki K i L są najnowsze, a w budynku L pokoje, które mają nieparzyste numery (na przykład 301, 303, 305... ) są z widokiem na panoramę Lyonu. Polecam wybrać pokoje na trzecim lub czwartym piętrze w budynku L, aby móc cieszyć się najpiękniejszymi widokami. I pamiętajcie: to nieparzyste pokoje w budynku L posiadają piękne widoki; ) Chciałam wybrać właśnie ten budynek, ale koniec końców zdecydowałam się na inny, gdyż w tych dwóch - chociaż są one najnowsze - nie ma wifi! Zupełny brak logiki x) Ale nic, uważam, że każdy z budynków ma piękne widoki, gdyż wokół znajduje się mnóstwo drzew i osiedle jest przepiękne :) Ja na przykład uwielbiam codziennie oglądać zachody słońca z okien mojego pokoju - są to prawdziwe spektakle różnorodnych barw, za którymi będę bardzo tęsknić :)
Widok z budynku L. Na żywo jest jeszcze ładniejszy :)
Jeden z zachodów słońca widziany z mojego pokoju :) <3
Okolice akademika
Jeżeli chodzi o okolice, to w pobliżu znajduje się sklepik zwykle otwarty do późnych godzin - coś w stylu małego supermarketu. Jest on niezwykle przydatny - zwłaszcza na samym początku - gdy jeszcze niezbyt dobrze się wie, gdzie są supermarkety lub gdy jest już późno i nie jest się pewnym godzin otwarcia innych sklepów. Ale, uwaga! Tutaj jest dużo drożej niż w zwykłych supermarketach, więc jest to tylko wyjście dobre w "nagłych wypadkach" :P
W pobliżu akademika jest również piekarnia, a pracujący tam sprzedawcy są bardzo uprzejmi. I mają w sprzedaży przepyszne słodkie bułki pains au chocolats :D Moja pierwsza pain au chocolat, którą spróbowałam w Lyonie, kupiłam właśnie w tej piekarni i smakowała nieziemsko!
Było to dokładnie w dniu, kiedy przyjechała odebrać klucze od pokoju. Okazało się, że do akademika można się wprowadzać od 1-go września... i jako że - jak już wspominałam - jest to drugi pod względem wielkości akademik we Francji... wyobrażacie sobie ilu studentów oczekuje na możliwość wprowadzenia się! :O Ja przyjechałam o godzinie 11, a klucze dostałam dopiero około 16 :( Tak więc polecam albo przyjechać wcześnie rano, albo uzbroić się w cierpliwość (i zrobić zapasy jedzenia! :p) No ale dobrze, oczekując na swoją kolej można poznać innych studentów lub próbować odgadywać po wyglądzie kto pochodzi z jakiego kraju :P Na przykład, z moją obecną sąsiadką założyłam się, że jeden chłopak przyjechał z Ameryki (takie sprawiał wrażenie! ) i okazało się, że jednak nie, że przyjechał z Indii... Ale nic, trzeba sobie wymyślić jakieś zajęcie, aby nie umrzeć z nudów w tym czasie. Ale uszy do góry, takie przeżycie jest jednorazowe!; )
Ach, przy okazji, osoby, które przyjeżdżają przed pierwszym września, wydaje mi się (nie jestem pewna na 100%, przykro mi :S ) mogą poprosić o możliwość wcześniejszego zajęcia swojego pokoju, muszą jedynie zapłacić około 20€ za noc.
Recepcja
Dodatkowe usługi
Z uwagi na to, że jest to duży akademik, na który składa się wiele budynków, do dyspozycji studentów są również różne usługi: pralnia, sala komputerowa, siłownia, stołówka, boiska do gry w piłkę nożną i kosza.
-
Pralnia. Znajduje się tutaj pralka i suszarka. Aby skorzystać z tych urządzeń, trzeba zapłacić - odpowiednio - 3, 20€ i 2, 50€. Mała rada: jeżeli nie potrzebujecie pilnie suchej odzieży (gdyż czasami jeden cykl suszenia jest niewystarczający lub - podobnie tak jak ja - wkładacie maksymalną ilość odzieży, żeby maksymalnie wykorzystać każde pranie :P ), możecie skorzystać jedynie z pralki, a odzież wysuszyć w pokoju oszczędzając całe 2, 50€ ^^ Tak można robić przede wszystkim, gdy zrobi się już ciepło :)
-
Sala komputerowa.
Znajduje się w budynku H. Jej dużą zaletą jest to, że można w niej nie tylko korzystać z komputerów, ale również drukować. I najlepsze: za darmo! Jeżeli ktoś chce skorzystać z drukarki, jedyne czego potrzebuje to karta rezydenta i czyste kartki :) Możliwość drukowania na miejscu i to bezpłatnie jest bardzo praktyczna - dzięki temu można uniknąć poszukiwań punktów ksero oraz płacenia dużych pieniędzy za wydruki prac, biletów na samolot lub pociąg itp. ^^ Uwaga: trzeba sprawdzić dni i godziny otwarcia, gdyż punkt nie zawsze jest czynny; )
-
Stołówka uniwersytecka. Otwarta jest tylko od poniedziałku do piątku od 11:30 do 13:30. Ja byłam tam tylko kilka razy ponieważ, jako że jest ona bardzo mała (patrząc z zewnątrz można błędnie przyjąć, że jest inaczej, gdyż znajduje się ona w bardzo dużym budynku :p) - jedzenie nie jest zbyt różnorodne i za każdym razem gdy tam zaglądałam, wychodziłam trochę głodna :/ No ale dobrze, być może to kwestia finansów i tak po prawdzie jest ona bardzo praktycznym rozwiązaniem, gdy nie masz czasu gotować bo musisz potem wyjść :)
Stołówka uniwersytecka. Nie ekscytujcie się zbytnio, wcale nie jest taka duża hahaha :P
-
Siłownia. Sportowcy oraz te osoby, które nastawiły się na to, że zaczną we Francji nowe życie zdrowo się odżywiając, dbając o siebie i uprawiając jakiś sport, mogą skorzystać z siłowni. Aby to zrobić wystarczy zapłacić 20€ za cały rok. A przed podjęciem decyzji o zakupie, można odbyć próbną sesję ćwiczeń; ) Radzę się zmobilizować i zrobić z niej użytek. Ja nie zajrzałam tam ani razu w ciągu tego roku, chociaż wielokrotnie obiecywałam sobie, że to zrobię :/ Nie bierzcie ze mnie przykładu! :p Chociaż wydaje mi się, że nie ma tam zbyt wielu sprzętów, ale to już sami sprawdzicie i osądzicie ^^
-
Obiekty sportowe. Na terenie akademika znajdują się również boiska: do gry w piłkę nożną oraz w kosza. Nie pytajcie mnie jak one wyglądają, gdyż nigdy na nich nie byłam hahaha. Nie jestem wielką fanką sportu, zapewne już na to zwróciliście uwagę x) Ale dobrze, wiem, że były osoby, które w weekendy organizowały mecze, a nawet turnieje :)
-
Sala muzyczna. Nigdy w niej nie byłam, ale wiem, że jest tam pianino, a żeby z niej skorzystać, trzeba zrobić rezerwację w recepcji. Znajduje się w budynku H.
-
Sala wielofunkcyjna. Jest to sala z parkietem wyposażona w lustra, w której odbywają się zajęcia jogi, aerobik lub salsa. Również z tej sali można dowolnie korzystać - ale trzeba wcześniej zrobić rezerwację w recepcji. Znajduje się ona w budynku H.
Wydarzenia kulturalne i warsztaty
Inną rzeczą, na którą zwróciłam uwagę - i która mi się bardzo podoba w akademiku André Allix - jest to, że odbywają się tutaj warsztaty i różne wydarzenia kulturalne. Pracuje tutaj jedna dziewczyna, która jest odpowiedzialna za organizację takich spotkań i nazywa się Joana. Na stronie internetowej Facebooka można śledzić jakie wydarzenia będą kolejno organizowane. Na przykład, w tym roku były warsztaty z jogi, z aerobiku (jak ćwiczyć), salsy, rysunku, DYI, dziennikarstwa itd. A najlepsze jest to, że... warsztaty są bezpłatne! Prowadzone są przez samych mieszkańców akademika, tak więc jeżeli posiadacie jakiś talent lub umiejętności i chcecie się nimi podzielić, tutaj będziecie mieli ku temu okazję. Poza tym jest to świetny sposób na poznanie nowych ludzi :) (Tylko warsztaty z salsy kosztowały 20€ za cały rok, ale to i tak nie ma porównania z normalnymi cenami na mieście, na przykład 150€ lub podobnie :O ).
Były również warsztaty gastronomiczne, pokazy filmów, turnieje gier planszowych itd. Poza tym w tym roku był również chłopak, który organizował piesze wycieczki (fr. randonnée). I, na przykład teraz gdy jest lato, we czwartki każdego tygodnia organizowane są wyjścia do Miribel Jonage - dużego parku, w którym znajduje się jezioro. Nawet możecie tam popływać :) Ja jeszcze się tam nie wybrałam, ale mam to na mojej liście... już tak długo, że chyba już nie popływam!
Ale powróćmy do tematu André Allix.
Zbiorowy składzik
Poza organizacją wydarzeń kulturalnych, z własnej inicjatywy Joana założyła coś, co nazywa się zbiorowym składzikiem, czyli miejscem, w którym przetrzymuje się to, co pozostawili poprzedni mieszkańcy akademika: odzież, płaszcze, kurtki, gadżety, koce, kołdry, haczyki itd. I znowu: najlepsze jest to, że... wszystko jest za darmo! Wystarczy tylko wysłać do Joany maila lub wiadomość przez Facebooka, aby uzgodnić spotkanie i wejść do składzika. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, które zapobiega wyrzucaniu do śmieci rzeczy, które mogą być używane przez studentów z przyszłych lat. Ja na przykład, gdy się tam wybrałam, znalazłam czarny płaszcz z wełny - i naprawdę go potrzebowałam! Bardzo mi się przydał zimą ^^ Znalazłam tam również kołdrę, poduszki, trampki, spodnie jeansowe, piżamę a nawet plecak idealny na piesze wycieczki - taki duży i praktyczny (bardzo mi się w tym roku przydał! ). Składzik znajduje się w budynku G, ale - jak już wspominałam - najpierw trzeba się skontaktować z organizatorką wydarzeń kulturalnych, aby uzgodnić termin ^^
Jak dojechać
Aby dojechać do akademika od strony Bellecour, należy wsiąść w autobus C20 lub C20E i wysiąść albo na Sainte Irénée albo na Sainte Irénée Croix-Blanche - zależy od budynku, w którym się mieszka ^^
Chociaż podczas pierwszej wizyty - tej po odbiór kluczy - trzeba wysiąść na przystanku Sainte Irenée, gdyż to własnie tam znajduje się recepcja (fr. accueil). Ja, gdy przyjechałam z moimi walizkami i wszystkimi rzeczami, wysiadłam na Sainte Irénée Croix Blanche... Błąd! Ponieważ musiałam wracać z moimi bagażami na poprzedni przystanek x) Całe szczęście, że wyszedł po mnie mój kolega i pomógł mi ze wszystkim :P
Uwaga: autobusy C20 i C20E są takie same, zatrzymują się na przeciwko akademika, jedyna różnica jest taka, że autobus C20E jest pośpieszny: jest kilka przystanków, na których się nie zatrzymuje i w ten sposób jedzie krócej. Gdy ktoś się nie spieszy - bez różnicy, w który autobus wsiądzie, ale gdy zależy mu na czasie, albo gdy jest duży ruch, wtedy można naprawdę odczuć te kilka minut różnicy. No ale dobrze, to nie jest aż tak ważne; )
Widok na plac Plaza de Sainte Irénée
Drugim sposobem dojazdu jest ten, gdy się jedzie od strony dworcaPerrache. Można wtedy wsiąść w autobus 46 lub 49 i wysiąść na jednym z dwóch wcześniej wspomnianych przystanków, Sainte Irénée lub Sainte-Irénée Croix Blanche.
"Sztuczką", którą można zrobić, jest poczekanie na dworcu Perrache na autobus 19, 55 lub 21, wysiąść na przystanku "Choulans Tourelles", a tam poczekać na autobus C20 lub C20E, który podjeżdża dokładnie pod akademik. Chociaż na pierwszy raz nie polecam takiego ciągłego przesiadania się z jednego autobusu w drugi, gdyż z walizkami może być ciężko :S
A na koniec, przy wybieraniu się do knajp lub barów, dużą zaletą jest to, że w Lyonie kursują autobusy nocne i trasa Pleine Lune 3 (zaczynająca się od hotelu Ville) posiada przystanek właśnie przy akademiku, dokładnie w tych dwóch miejscach wyżej wymienionych. Chociaż ten autobus kursuje tylko w czasie roku akademickiego (w czasie lata już nie) w noce z czwartku na piątek, z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę.
W tym artykule byłam dosyć szczegółowa, ale wymagało tego tak ważne miejsce jakim jest akademik dla studentów, którzy przyjeżdżają na wymianę. Chcesz tego czy nie, mieszkasz tam czy nie - jestem pewna, że w końcu z jakiegoś powodu, w taki czy inny sposób poznasz tę okolicę oraz akademik André Allix.
Facebook z wydarzeniami kulturalnymi akademika: Allix Pep Up
https://www.facebook.com/pages/ALLIX-PEP-UP/1376037105969343?fref=ts