Bazar Porta Portese

Dlaczego tak zatytułowałam post? Dlaczego "magiczne targowisko"? Cóż, wyjaśnię Wam, dlaczego. To miejsce porównywalne z madryckim pchlim targiem, gdzie można znaleźć wszystko: nieważne, czego szukasz, tam będzie to na pewno. To największy bazar ze wszystkich i ze wszystkim, wszelkiego rodzaju sprzedawcami, klientami i- co ważniejsze -wszelkiego rodzaju okazjami! Jeśli dobrze się targujesz, jesteś cierpliwy albo umiesz szukać (lub łączysz wszystkie te cechy), może udać Ci się "upolowanie" prawdziwej okazji, jakiej nigdy nawet sobie nie wyobrażałeś.

Targowisko jest ogromne i pełne ludzi wszystkich narodowości, bo jest odwiedzane przez Włochów, ale też bardzo turystyczne. Stragany rozkładają się tak szeroko, jak tylko się da- od początku, aż do końca ulicy, która na pewno mierzy ze 2 km. Co więcej, niemieszczące się stragany rozkładają się na równoległej ulicy, jako rozległe odgałęzienie pierwotnego bazaru. Ponieważ jest ich tyle, sądzę, że stawiasz sobie na środku stół i namiocik i możesz handlować, a nikt zupełnie nic Ci z tego nie robi. A nóż też któregoś dnia tak sobie stanę, żeby posprzedawać to, co kupiłam w czasie Erasmusa w Rzymie i czego nie mogę zabrać do Hiszpanii z braku miejsca w walizce... Kto wie?

Mogę dać Wam niekończącą się listę rzeczy, które można znaleźć na tym ryneczku. Szukałam prezentów bożonarodzeniowych dla całej rodziny (ani małej, ani jednorodnej, tj. kobiet, mężczyzn, dziadków, teściów, wnuków, kuzynów, braci, partnerów, siostrzeńców/ bratanków, wujków/ stryjków... w wieku od 2 do 89 lat) i dla każdego znalazłam coś w sam raz (albo akurat tak mi się wydawało); poza tym kupiłam sobie kilka rzeczy do nowego mieszkania w Rzymie lub żeby szpanować na nocnych, "erasmusowych" imprezach.

Typowe dla całego bazaru są stoiska z książkami i płytami; w przeważającej większości sprzedaje się na nich książki z drugiej ręki i po włosku, choć można trafić też na coś w innym języku, również po hiszpańsku; są tam książki kucharskie, słowniki, powieści, książki dla dzieci, podróżnicze, tomiki poezji i inne ciekawostki; zwykle "chodzą" po 1, 2 lub 3 €. Niektórzy z moich znajomych idą tam, kupują książkę, którą chcieliby przeczytać, a potem wracają na bazar i odsprzedają ją na tym samym straganiku, po niższej cenie.

Typowe są również stragany z używaną odzieżą (choć jest i nowa), na których sprzedaje się ubrania od 1 do 10 € za sztukę. To stoiska, na które lepiej wybrać się rano, ponieważ wcześnie wykładają towar i to, co dobre i ładne, szybko się kończy (chociaż muszę przyznać, że potrzeba wielu chęci i cierpliwości, aby znaleźć coś wartego zachodu i co będzie Ci odpowiadało). Ja sama znalazłam i kupiłam dwa swetry po 1 € za sztukę. Jednego używam bardzo często, a drugi należy do tych, które bierzesz pod wpływem emocji (świetny zakup-tylko 1 €! ), a potem nie zobaczysz go, zagubionego w mrokach Twojej szafy, już do końca życia i nigdy sobie o nim nie przypomnisz.

Kupiłam też coś na straganie z perfumami (podróbkami). Jeśli masz na myśli jakieś markowe perfumy, które szczególnie Ci się podobają, ale nie możesz pozwolić sobie na tak kosmiczny wydatek, idziesz na ten ryneczek i pytasz na jednym ze stoisk kosmetycznych czy mają akurat tę markę. Sprzedawca da Ci odpowiednią imitację, którą będziesz mógł wypróbować. Zwykle zapach jest trafiony i bardzo przypomina oryginalny; mogę nawet zapewnić, że czasami nie poczujesz różnicy. Prawda, inne są mniej podobne, ale wszystko to kwestia sprawdzenia i szczęścia. Ja kupiłam wodę toaletową Nina Ricci za 4 €.

Do innych, standardowych stoisk należą te z torebkami, apaszkami, chustkami i butami czy bielizną (na których za 1€ sprzedaje się skarpetki, biustonosze i majtki), z elektroniką (np. ładowarkami czy etui na komórki i tablety); są też stoiska ze starociami, narzędziami kuchennymi i wyposażeniem domowym, biżuterią i inne, z mnóstwem ciekawostek, od tak nowoczesnych i przyciągających uwagę kijków- ostatnich krzyków mody (selfie stick) po wykonane z 7 różnych metali tybetańskie misy.

To trag na otwartej przestrzeni, który odbywa się w każdą niedzielę, od 8 do około 14. Trzeba wspomnieć, że szczególnie korzystają na nim najbardziej ranne ptaszki: im wcześniej tam będziesz, tym więcej znajdziesz okazji i promocji i tym lepsze zrobisz zakupy. Przez cały ranek ludzie wykupują najlepsze oferty, więc już na nie nie trafisz, jeśli znajdziesz się tam późno.

Teraz już wiecie, obiboki: wygrzebcie się z piernat, zmyjcie kaca po sobotniej imprezie, żeby odzyskać rześkość umysłu i wyjdźcie na ulicę, żeby z uśmiechem od ucha do ucha (na myśl o zbliżających się superzakupach) skierować się na targowisko Porta Portese i rozgłaszajcie wszem i wobec: "Ja też chcę upolować okazję!".