Arnold Coffee

Miejsce, o którym napiszę jest jednym z moich ulubionych miejsc na Ziemi. Nazywa się Arnold Coffee. Zakochałam się w nim podczas pobytu we Florencji, często tam chodziłam. Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że otworzą lokal w Rzymie, ponieważ mieszkam tu od kilku lat.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to nic specjalnego, zwłaszcza dla kogoś, kto nie wychował się we Włoszech. Pamiętajcie o tym, że chociaż w wielu krajach jest dużo kawiarni sieciowych jak Starbucks, Costa Coffee, Backwerk i innych, w Rzymie nigdy czegoś takiego nie było. Więc kiedy dowiedziałam się, że otworzą taką kawiarnię, to było dla mnie coś wielkiego!

Muszę przyznać, że Arnold Coffee to idealny kompromis pomiędzy najpopularniejszymi kawiarniami. Jest ogromny wybór napojów. To samo tyczy się jedzenia i słodyczy. A to wszystko w rozsądnej cenie. Kawiarnia - zarówno we Florencji, jak i w Rzymie - jest przytulna i przyjazna, idealna jeśli szukacie spokojnego miejsca, aby się uczyć albo zrelaksować w pojedynkę, ale również świetne, aby spotkać się ze znajomymi i porozmawiać.

(Obrazek pochodzi z http://www.augustocontract.com/en/arnold-coffee-apre-a-roma-pantheon-by-augusto-contract/ )

Szczerze mówiąc, chodzę tam często, biorąc pod uwagę, że nie znajduje się to blisko mojego domu. 2 tygodnie temu poszłam tam z moim chłopakiem i zamówiliśmy dwa koktajle mleczne z espresso z bitą śmietaną na wierzchu. Oto i one - zdjęcie należy do niego.

Były przepyszne. Dolna warstwa smakowała dokładnie jak espresso - wiem, że o to chodzi - ale to nie była jakaś imitacja czy inny smak kawy, smakowało dokładnie jak espresso. Nie jest łatwo to osiągnąć!

Jak już mówiłam chodzę tam często, zazwyczaj sama, ale też ze znajomymi. Uważam, że to idealne miejsce, aby się skupić na nauce. Zawsze jest tam muzyka, co jest dla mnie idealne, nie potrafię się uczyć w absolutnej ciszy, i nigdy nie jest to ta sama muzyka. Czasami puszczają ją z płyt, myślę, że używają też Spotify albo czegoś w tym rodzaju.

Rzeczą, która bardzo mi się podoba jest ich karta lojalnościowa. Każdy może taką mieć. To karta, na której zbiera się pieczątki za każdy zamówiony napój. Kiedy zbierzesz 15 pieczątek, możesz zamówić coś za darmo! To dodatkowa zachęta, aby odwiedzać kawiarnię częściej i doskonała strategia marketingowa. Oprócz tego, ich produkty są naprawdę dobre, więc to doskonałe połączenie.

Byłam tam dziś po południu z moim chłopakiem i mieliśmy ochotę na gorącą czekoladę, więc ją zamówiliśmy.

Oto nasze napoje. Ja zamówiłam ciemną czekoladę z bitą śmietaną, a mój chłopak wybrał mleczną czekoladę, oczywiście z bitą śmietaną. Były naprawdę niesamowicie smaczne. Czekolada była gęsta, nie zbyt płynna, nie za słodka. Po prostu marzenie. Myślę, że nie będzie to przesada, jeśli powiem, że była to najlepsza czekolada na gorąco, jakiej kiedykolwiek miałam przyjemność spróbować.

Potem dołączyło do nas kilka znajomych, zamówili ogromne cappuccino i czekoladę karmelową. Ich napoje również były bardzo dobre, ale nic nie przebije ciemnej czekolady.

Kiedy wybiorę się tam następnym razem, spróbuję czegoś do jedzenia, a potem powiem Wam, jakie jest moje zdanie.