Wegetariański hamburger - tani i możliwy do zrobienia w akademiku.
Tanizna i prostota
Jeśli nie jecie mięsa, a hamburgery, to coś, co kiedyś uwielbialiście, ta wersja hamburgera może choć trochę zastąpić fast food. Danie przygotowuje się dość szybko i łatwo, w dodatku jest tanie. Użyłam wielu składników, z których tak naprawdę, jeśli ich nie mamy lub nie lubimy, możemy zrezygnować.
Potrzebujemy przede wszystkim:
- sprawnych rąk, chociaż jedną chyba też dalibyśmy radę
- blendera, miski, patelni, deski do krajania i nożyka, niewiele, nie?
A ze składników:
- puszki fasoli czerwonej w sosie własnym lub suchej fasoli (ja właśnie takiej użyłam)
- oleju
- 2 łyżki mąki (ja użyłam żytniej, ale polecam kukurydzianą)
- cebuli
- czosnku
- pietruszki
- pomidora
- jeden plaster sera
- oregano
- pieprz
- sól (użyłam ziołowej)
- bułki
- świeżego szpinaku
- obranych ziaren słonecznika (niekoniecznie)
Fasola, od niej trzeba zacząć. Jeśli macie w puszce, to po prostu wylewacie sos i blendujecie. Ja nie znalazłam w Albercie takiej i użyłam suchej. Najpierw moczyłam ją przez całą noc w wodzie, następnie gotowałam na małym ogniu około dwie godziny (wody wlejcie sporo, będzie się wchłaniać w fasolę).
Po ugotowaniu, czekamy aż ostygnie, następnie wrzucamy do wysokiej miski. Kroimy cebule i pół ząbka czosnku, wrzucamy na rozgrzaną patelnie z olejem (nie nastawiajcie największego ognia). W czasie gdy cebula się zarumienia (nie zapominamy o mieszaniu raz na jakiś czas), do naszej fasoli dodajemy słonecznik, pietruszkę, mąkę, małą łyżeczkę oleju i przyprawy. Blendujemy na jednolitą konsystencję.
Naszą lekko zarumienioną cebulę dodajemy do fasoli, znowu blendujemy. Gdy już zawartość miski jest jednolita, nalewamy na patelnie olej oraz formujemy papkę na kulki. Pseudomielone wrzucamy na rozgrzaną patelnie. Smażymy z dwóch stron. Uwaga, kotlety są dość kruche i mogę się lekko rozlatywać.
W czasie smażenia kroimy pomidora, troszkę cebuli i płuczemy szpinak. Wysmażone kotlety układamy razem zresztą składników na dolnej części bułki. Tadam, gotowe, smacznego!
Uwaga, szpinak możemy zastąpić sałatą, ziarna słonecznika pestką dyni lub całkowicie z nich zrezygnować, to samo tyczy się przypraw.
Nie podawałam konkretnej ilości składników, wszystko zależy od tego, ile użyjemy fasoli. Wrzucajcie na oko.
Miłego mycia naczyń!
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)