Pizza! Pizza! Pizza!

Opublikowane przez flag-pl Agnieszka Król — 7 lat temu

Blog: "Piękna nasza Polska cała"
Oznaczenia: Erasmusowe przepisy kulinarne

pizza-pizza-pizza-49ba20446f62111c9d9096

Wakacje to czas spotkań. Skrzyknęłam paczkę na wieczór z ognichem, pyszną kiełbą i grą planszową Magia i Miecz.

Miały być dzikie węża dookoła ognia, ale cały dzień był pochmurny. Niby nie miało padać, ale może jednak. Stwierdziłam, że ognisko to zbyt niepewna sprawa i zaczęłam przygotowania do grilla. W razie deszczu daszek nad tarasem spokojnie by wystarczył.

Potem jednak jeszcze bardziej się poszarzyło. Siedzenie na dworze, nawet przy grillu, kiedy jest tak ciemno i pochmurno, to żadna przyjemność.

Pora na plan C. Kiełbasa odpiekana w piekarniku nie wchodziła w grę, więc trzeba było wymyśleć coś lepszego. Coś, co wszyscy lubią, bez względu na czas i miejsce.

Pizza!

Nie jakaś zamawiana czy kupiona i rozmrożona tylko taka prawdziwa, zrobiona własnoręcznie! Jest całkiem prosta w przygotowaniu i może zajmuje to trochę czasu, ale smak jest boski!

Odkopałam wiekowy zeszyt mamy z przepisami (część z nich wywodzi się jeszcze od babci) i znalazłam przepis. A właściwie dwa, różnią się nieznacznie, w zależności od tego, co kto ma akurat w domu.

Przepis na ciasto nr 1:

  • 2 szklanki mąki (szklanka po 250 ml)

  • 1/2 szklanki mleka

  • 3 dkg drożdży

  • 2 łyżki oliwy

  • 1 jajko

  • 1 łyżeczka cukru

  • 1 łyżeczka mąki szczypta soli

pizza-pizza-pizza-f96cadee2878735a7580b5

Przepis na ciasto nr 2: 

  • 3 szklanki mąki

  • 3 dkg drożdży

  • 3 łyżki oliwy

  • 1 jajko

  • 1/2 szklanki mleka z wodą (więcej mleka niż wody)

Co zrobić, żeby to wszystko złączyło się w jedną spójną całość?

  1. Na początek zmiksujcie mąkę z mlekiem (lub mleka z wodą według przepisu 2), raczej na niskich obrotach.

  2. W międzyczasie (jeśli macie automatycznego robota lub ktoś Wam pomaga), lub nawet wcześniej, rozpuśćcie drożdże i cukier w lekko ciepłym mleku. Uwaga! Mleko nie może być gorące, musi być w temperaturze pokojowej!

  3. Dodajcie do tego oliwę. Cały czas miksujcie.

  4. Wbijcie jedno jajko i dodajcie szczypty soli dla smaku.

  5. Miksujcie do momentu, gdy ciasto zgęstnieje.

  6. Kiedy jest już na tyle suche, że możecie je wziąc do ręki, przełóżcie je na stolnicę/deskę i ugniećcie ręką do momentu, gdy będzie Wam już odstawać od rąk. Co to znaczy? To znaczy, że nic się już nie klei i możecie bez przeszkód podrzucić ciasto w powietrzu.

  7. Rozwałkujcie ciasto na stolnicy do rozmiarów wybranej blaszki. Pamiętajcie, by z każdej strony było trochę więcej ciasta - na brzegi pizzy.

  8. Blachę wysmarujcie porządnie oliwą.

  9. Wyłóżcie ciasto na blasze zwracając uwagę na rogi, które muszą być nieco grubsze.

  10. Ciasto gotowe! Posmarujcie je koncentratem pomidorowym lub ketchupem i połóżcie swoje ulubione składniki. Ja zawsze kładę: pierś z kurczaka, kukurydzę, ananasa, zielone oliwki i paprykę. Mniam!

  11. Bon appetit! ;)

pizza-pizza-pizza-1c744f4fbc8e044a9ae090

Pizza, a właściwie dwie pizze, wyszły arcy-pyszne! Wszyscy się zajadali, ale ledwo dojadali, bo taka domowej roboty, pełna składników pizza jest baaardzo sycąca :)

Tak na podsumowanie, dlaczego pizza domowej roboty jest zawsze lepsza:

  1. Jest zdrowsza, bo wiecie, co na nią kładziecie.

  2. Nikt Wam nie skąpi składników.

  3. Każda część pizzy może być inna - przy kilku osobach, gdy ten nie lubi tego, a ten tamtego, to naprawdę się przydaje ;)

  4. Jest meeega sycąca!

  5. I po prostu przepyszna <3

A oto cała rebiata, z którą zajadałam takie pyszności :) Ognicho też niedługo zrobimy. Co się odwlecze, to nie uciecze!

pizza-pizza-pizza-0a4705c094debf192faa4b


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!