Stambuł, dawny Konstantynopol!

Kiedy przyjechałam do Turcji, przejeżdżałem przez Stambuł, jednak nie miałem szansy zobaczyć miasta. Niemniej, chciałem je zwiedzić, więc jakoś wygospodarowałem czas. Zarezerwowałem hotel i tydzień wcześniej kupiłem bilety do Stambułu. Była piąta rano kiedy rozpocząłem moją podróż szybkim pociągiem z Eskisehir. Podróż przebiegła bardzo komfortowo i trwała tylko 2 godziny 30 minut. Ze stacji kolejowej w mieście Izmit rozpoczęła się moja droga do centrum Stambułu autobusem.

Przejeżdżając przez Most Bosforski ponad niezmiennie popularnym Bosforem, który łączy Europę z Azją, wybierałem się ze strony azjatyckiej na europejską stronę miasta. To stare miasto jest jedynym na świecie, które znajduje się na dwóch kontynentach. Dawno temu miasto znajdowało sie pod kontrolą Imperium Osmańskiego, ale historia Stambułu rozpoczęła się dawno temu, kiedy w regionie panowało Imperium Rzymskie. Stambuł nosi wtedy nazwę Konstantynopol.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Widok Bosforu ze strony europejskiej.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Widok Bosforu ze strony europejskiej.

Moim pierwszym celem w Stambule był Meczet Sułtana Ahmeda, bardziej znany wśród turystów jako Błękitny Meczet. Wsiadłem do metra, przesiadłem się do innej linii, a następnie udałem się tramwajem do meczetu. Meczet wybudowano na początku XVI wieku w okresie klasycyzmu, a zaprojektował go Sedefkâr Mehmed Ağa czerpiąc inspirację od architekta znanego jako Mimar Sinan. Ceramiczne płytki z Izniku, niebieska farba i witraże czynią wystrój niezwykłym i eleganckim.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Błękitny Meczet z frontu.

Każdy może wejść tam za darmo, ale obowiązuje dress code, ponieważ jest to miejsce kultu. Bez obaw, dostaniecie wszystkie potrzebne rzeczy przy wejściu do meczetu. Kiedy wejdziecie do meczetu, zobaczycie następujący bardzo majestatyczne i luksusowe miejsce. Nie zapomnijcie zrobić zdjęcia, jest to dozwolone.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Widok wnętrza Błękitnego Meczetu.

To eurazjatyckie miasto nie tylko słynie ze swojej historii, ale przyciąga turystów swoimi wieloma atutami. Jednym z nich jest to, że miasto posiada jeden z siedmiu cudów średniowiecza - meczet Hagia Sophia czy taniec wirujących derwiszy. Ten taniec przy dźwiękach fletu i piosenek Rumiego przeniesie Cię do innego świata pełnego spokoju. Większość derwiszy może tańczyć przez ponad 30 minut z rękami uniesionymi do góry, a taniec jest ich pasją.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Wejście do Hagia Sophia.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Pozowanie przed Hagia Sophia.

Hagia Sophia była pierwotnie kościołem chrześcijańskim a potem meczetem, a teraz jest muzeum. Po tym jak Osmanowie podbili Konstantynopol, przerobili kościół na meczet, a dopóki nie powstał Meczet Sułtana Ahmeda (Błękitny Meczet), był to główny meczet w Stambule. Warto poświęcić czas na przejście przez całe muzeum. Podziwiajcie kopuły i sufity, zauważycie, że na niektórych z nich wciąż widać wizerunki Jezusa i greckie litery. Aby wejść do Hagia Sophia potrzebny jest bilet, jeśli nie posiadasz karty muzealnej.

Bosfor posiada jeden z najstarszych i najpopularniejszych bazarów/targów. Zamierzałem odwiedzić ten historyczny i tłoczny Kryty Bazar w Stambule. Mój znajomy z Turcji ostrzegał mnie przed tłumem. Pochodzę z Dhaki, więc myślałem, że Chandni Chok albo Gulistan w Dhace to najbardziej zatłoczone miejsca na świecie. Kiedy tylko weszłem do Krytego Bazaru zorientowałem się, że byłem w błędzie. Prawie się zgubiłem w oceanie ludzi. Nie było ani jednego miejsca bez tłumu, a wszyscy zajmowali się swoimi sprawami. Później dowiedziałem się, że bazar odpowiedza od 250 do 500 tys. ludzi dziennie, gdyż jest to jeden z największych targów na świecie.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Turecka ceramika na Krytym Bazarze.

Na Krytym Bazarze, który liczy sobie 600 lat, znajduje się ponad 5 tysięcy sklepów, gdzie można dostać prawie wszystko od tureckich dywanów po ubrania, meble, jedzenie, produkty spożywcze, turecką ceramikę, własnoręczne wyroby i ozdoby, itd. W roku 1455 z rozkazu Sułtana Mehmeta II rozpoczęła się budowa, która zajęła 6 lat. Dzisiaj wciąż jest tam 58 ścieżek z tego czasu. Bazar słynie z tureckich dywanów w różnym stylu. Jeśli dobrze poszukacie, może znajdziecie sławny dywan Aladyna. Większość turystów uwielbia kupować turecką ceramikę, która pokazuje turecką tradycję zdobienia talerzy, kubków, a nawet zegarów. Na bazarze znajduje się też wiele złota oraz wszystkie rodzaje znanego w Europie i Azji rachatłukum. Jest to idealne miejsce dla miłośników przypraw, można tu kupić różne przyprawy z każdego zakątka świata.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Rachatłukum na Krytym Bazarze.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Różne rodzaje herbaty na Krytym Bazarze.

Kryty Bazar otaczają różne meczety, a prawie wszędzie można zobaczyć gołębie, można je nakarmić, jeśli macie taką ochotę. Jest tam pełno tureckich restauracji, gdzie możecie zjeść tradycyjne tureckie jedzenie w tym kebab, przygotowywany na tysiące sposobów. Próbowałem tureckiego donera i burgera rybnego na lunch.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Zdjęcie tureckiego kota nad Bosforem.

Koty w Turcji są tak samo przyjazne jak ludzie z tego kraju. Nie boją się ludzi. Będą za Tobą podążać, jeśli je nakarmisz, podejdą blisko, albo nawet na Ciebie skoczą. Stambuł jest pełny kotów.

Po południu odwiedziłem Miniaturk. Jest to muzeum na świezym powietrzu pokazujące miniatury wszystkich znanych miejsc w Turcji. Znajduje się tam turecki parlament, Anit Kabir, Kapadocja, Nemrut, Błękitny Meczet, Kryty Bazar, Hagia Sophia, Bosfor, Uludag, stare domy w Eskisehir, Pamukkale, Trabzon i tak dalej.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Zdjęcie Nemrut Dag z Miniaturk.

Stambuł, dawny Konstantynopol!

Zdjęcie z Miniaturk.

Na koniec wieczorem usiadłem w kawiarni, która serwuje turecką herbatę. Piłem herbatę nad brzegiem Bosforu i myślałem o historii, jak i przyszłości miasta. Być może za 500 lat to miasto stworzy nową historię.

W Stambule są setki miejsc do odkrycia. Nie mogłem pójść wszędzie, ale jeśli macie czas, mój znajomy z Turcji poleca odwiedzić Pałac Topkapi, Wieżę Galata, aby obejrzeć cały Stambuł, Kościół Chora, Złoty Róg i obiad na promie płynącym przez Bosfor.

Udanej podróży do Stambułu!


Galeria zdjęć



Treść dostępna w innych językach

Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!