Walencja w 3 dni - co warto zobaczyć w Walencji w trzy dni

  1. Studia za granicą w Walencji - porady
  2. Koszty utrzymania w Walencji
  3. Jak oszczędzać pieniądze - życie w Walencji na studencką kieszeń
  4. Jak dojechać do Walencji - rodzaje połączeń
  5. Dzielnice Walencji
  6. Zakwaterowanie dla studentów w Walencji - najlepsze porady
  7. Życie nocne w Walencji - przewodnik po klubach i imprezowych miejscach
  8. Gdzie zjeść w Walencji - najlepsze hiszpańskie dania i gastronomia
  9. Kuchnia hiszpańska - tradycyjne dania w Hiszpanii i Walencji
  10. Komunikacja miejska w Walencji - poruszanie się po mieście
  11. Najlepsze atrakcje Walencji - co robić w Walencji
  12. Całodziennie wycieczki z Walencji - miejsca warte zobaczenia w okolicy
  13. Festiwale w Walencji - kalendarz świąt i uroczystości
  14. Walencja w 1 dzień - co warto zobaczyć w jeden dzień
  15. Walencja w 3 dni - co warto zobaczyć w Walencji w trzy dni

Czy wystarczą Wam trzy dni na zwiedzenie Walencji? Tak. Oczywiście w tak krótkim czasie nie zobaczycie wszystkiego, nie odwiedzicie wszystkich atrakcji, nie spróbujecie wszystkich dań (choć można próbować), ale będziecie mogli poczuć atmosferę miasta i się nim zauroczyć. Jeśli więc macie tylko trzy dni, zaopatrzcie się w butelkę wody i jakieś nakrycie głowy, załóżcie wygodne buty, bo czeka Was dużo chodzenia!

Jeśli nie lubicie chodzić - wypożyczcie rower. Bardzo łatwo poruszać się na dwóch kółkach po centrum (i poza nim), bo jest tu bardzo dobry system rowerowy, a mapę ścieżek z łatwością znajdziecie w Internecie.

Na początek chciałam powiedzieć, że przy planowaniu wycieczki polecam przede wszystkim wziąć pod uwagę pogodę (na plażę lepiej pójść, gdy pogoda dopisuje) czy darmowe wejścia do różnych zabytków i muzeów. Aby w pełni cieszyć się pobytem, przyjmijcie hiszpańskie podejście do życia i wrzućcie na luz. Bez chwili zwątpienia przycupnijcie w miejscu, które się Wam spodoba. Niech udzieli się Wam radosna atmosfera i hiszpański luz. Przede wszystkim dobrze się bawcie!

Dzień 1.

Podczas pierwszego dnia polecam wybrać się do centrum, aby zobaczyć choć część najważniejszych zabytków. Podobnie jak podczas jednodniowej wycieczki polecam zacząć od Free Walking Tour. Po spacerze możecie wybrać się na kawę do Cafe de las Horas lub usiąść na świeżym powietrzu i cieszyć oczy pięknym widokiem. Jeśli nie zwiedzicie Torres de Serranos podczas wycieczki, polecam wybrać się tam samemu, a następnie kupić sobie porcję paelli na wynos, wbić do Turii, przysiąść na trawie i zrobić sobie piknik. Następnie wybierzcie się do Ruzafy, która uznawana jest za jedną z najładniejszych dzielnic miasta. Wieczorem możecie się udać na hiszpańską ucztę do jednej z wielu restauracji lub wpaść do jednego (lub najlepiej kilku) z barów na tapas i cañas. Kręcąc się po mieście warto zwrócić uwagę na grafitti, bo są tu naprawdę świetne! Zauważyć można także graffiti coś-w-rodzaju-ninja spod ręki Davida de Limón, których jest w mieście od groma!

Źródło

Dzień 2.

Drugi dzień polecam spędzić na plaży. Rano, póki jeszcze jest miejsce, znajdźcie sobie dobrą miejscówkę, bo później robi się coraz tłoczniej. Zanurzcie stópki w wodzie i poświęćcie trochę czasu na leżing, plażing, smażing. :) Możecie przy okazji zwiedzić znajdującą się przy plaży dzielnicę Cabañal. Jeśli macie ochotę i siły to wybierzcie się do Portu Saplaya, poza portem jest tam też kawałek plaży, skąd w około godzinę możecie dojść brzegiem morza (dojeżdża tam też autobus). Pamiętając o innych porach żywienia w Hiszpanii, możecie zjeść klasyczne „menu del dia” z typowymi daniami. Wieczorem możecie zostać na plaży, by podziwiać zachód słońca i wziąć udział w botellonie, a następnie na przykład zobaczyć jak wyglądają walencjańskie kluby, których w okolicach portu jest całe mnóstwo, spróbować Agua de Valencia i dać się ponieść zabawie.

Źródło

Dzień 3.

Źródło

Jeśli do tej pory nie wybraliście się na typowe hiszpańskie śniadanie - tosty z pomidorem, kawą i sokiem pomarańczowym - najwyższa pora! Śniadania serwowane są z reguły do południa, czasem do godziny 13. Idąc Turią z centrum dotrzecie do Ciudad de las Artes y las Ciencias i tutaj też z pewnością warto spędzić trochę czasu. To prawdziwa perełka miasta, a nowoczesny design idealnie sprawdzi się jako tło do zdjęć. Tuż obok znajduje się także Museo Fallero, więc jeśli nie macie okazji być tu w czasie festiwalu Las Fallas, warto przynajmniej odwiedzić muzeum. Możecie wybrać się do znajdującego się w kompleksie Oceanarium i zobaczyć pokaz delfinów lub zwyczajnie usiąść i napić się najsmaczniejszej Món Orxaty. Jeśli chcecie wybierzcie się na inny Free Walking Tour, na przykład ten z muralami, choć równie dobrze możecie obejrzeć je sami, korzystając z aplikacji Culture Trip. Jeśli nie macie jeszcze dość kręcenia się po centrum, możecie równie dobrze sami wybrać się na poszukiwania murali, bo to chyba jeden z najbardziej unikatowych aspektów miasta!

Źródło


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!