Gdzie zjeść w Walencji - najlepsze hiszpańskie dania i gastronomia

  1. Studia za granicą w Walencji - porady
  2. Koszty utrzymania w Walencji
  3. Jak oszczędzać pieniądze - życie w Walencji na studencką kieszeń
  4. Jak dojechać do Walencji - rodzaje połączeń
  5. Dzielnice Walencji
  6. Zakwaterowanie dla studentów w Walencji - najlepsze porady
  7. Życie nocne w Walencji - przewodnik po klubach i imprezowych miejscach
  8. Gdzie zjeść w Walencji - najlepsze hiszpańskie dania i gastronomia
  9. Kuchnia hiszpańska - tradycyjne dania w Hiszpanii i Walencji
  10. Komunikacja miejska w Walencji - poruszanie się po mieście
  11. Najlepsze atrakcje Walencji - co robić w Walencji
  12. Całodziennie wycieczki z Walencji - miejsca warte zobaczenia w okolicy
  13. Festiwale w Walencji - kalendarz świąt i uroczystości
  14. Walencja w 1 dzień - co warto zobaczyć w jeden dzień
  15. Walencja w 3 dni - co warto zobaczyć w Walencji w trzy dni

Jeśli przyjeżdżacie do Hiszpanii, warto spróbować tutejszych specjałów (a jest ich dość sporo!). Zapomnijcie więc o sieciach fast food jak KFC czy McDonald’s i wybierzcie się na poszukiwania Waszej nowej ulubionej restauracji czy baru, gdzie serwują tradycyjne dania i tapas. Jeśli zaś nie wyobrażacie sobie życia bez fast foodów, może warto przerzucić się na ich hiszpańskie odpowiedniki i przycupnąć w La Sureña, Lizarrán, Pans and Company czy popularnym wśród studentów 100 Montaditos.

Walencja oferuje wiele ciekawych miejsc w różnym stylu i cenie, więc nie bójcie się odkrywać nieznane rejony miasta i nowe knajpy, bo kto wie, może Wasze wymarzone miejsce jest tuż za rogiem.

Hiszpańskie restauracje

Wybranie dobrej restauracji nie zawsze jest łatwym zadaniem, szczególnie w dużym mieście pełnym zwiedzających. To właśnie te najbardziej turystyczne miejsca nie zawsze są dobrym wyborem, bo jak tradycyjne może być miejsce, do którego nie chodzą lokalni mieszkańcy? Jednak przychodzę z odsieczą i przedstawię Wam parę miejsc, do których warto zajrzeć i spróbować między innymi słynnej walencjańskiej paelli.

La Pepica

To jedno z tych bardziej typowych miejsc, a lokalizacja przy samej plaży jest wprost idealna, aby zjeść tu niedzielną paellę. Restauracja otwarta została w 1898 roku i jedli tu nawet członkowie rodziny królewskiej, a także wielu znanych hiszpańskich i zagranicznych osobowości (na przykład Hemingway)... Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, możecie przeczytać jak w La Pepica podobało się Maice.

W menu znajdziecie oczywiście paellę, a także przystawki, dania rybne, mięsne, wegetariańskie, desery i gotowe zestawy. Choć nie jest to najtańsze miejsce, warto wybrać się tu i poczuć prawdziwie hiszpańską atmosferę.

Neco

Jeśli macie ochotę na coś bardziej różnorodnego, warto wybrać się do Neco. Ten „jesz ile chcesz” bufet oferuje Wam różne dania kuchni śródziemnomorskiej w bardzo dobrym stosunku jakości do ceny. Możecie wybierać spośród wielu dań, bo w ofercie są paelle, dania z ryżu, zupy, sałatki, mięsa, ryby makarony, warzywa i pyszne desery, a dodatkowo macie do wyboru aż pięć miejscówek, z czego jedna znajduje się w centrum miasta niedaleko Turii, dwie w okolicy Ciudad de las Artes y las Ciencias, a pozostałe trzy na obrzeżach miasta.

Ceny wahają się w zależności od dnia tygodnia i godziny, ale zapłacicie około 13-18 euro.

Loving Hut

Jesteście wegetarianami? Choć wcale nie musicie nimi być, by najeść się do syta, próbując wszystkich pysznych dań w Loving Hut. Ja, choć zdecydowanie nie wyobrażam sobie życia bez kotleta, moją wizytę tu wspominam bardzo dobrze. Szereg dań i przystawek restauracja oferuje zarówno w zwykłej formie, jak i bufetu „jesz ile chcesz”. Zdecydowanie polecam ten drugi, bo już na sam widok tych pyszności cieknie ślinka!

Lokalizacja w centrum miasta jest bardzo dogodna. Ceny nie są wysokie - 10-12 euro za opcję „jesz ile chcesz”, 5 euro za zwykłe menu dnia, przy czym napoje są dodatkowo płatne i jest też możliwość wzięcia jedzenia na wynos.

100 montaditos

Jeśli jeszcze nie znacie tej sieci, to z pewnością szybko się to zmieni. Choć jedzenie nie jest tu z górnej półki, zawsze jest tu tłoczno. Zjecie tu tytułowe montaditos, czyli małe kanapki, ale w ofercie są także inne rzeczy (ach, palomitas de queso! Te serowe kuleczki w panierce są obłędne).

To zdecydowanie jedna z tańszych sieci, bo ceny montaditos zaczynają się od euro, a dodatkowo dwa dni w tygodniu (zazwyczaj środa i niedziela) to dni euro, gdzie wszystko w karcie (poza napojami alkoholowymi) kosztuje euro! W te dni najtłumniej przybywają wszyscy, od młodzieży i studentów, po całe rodziny wraz z dziadkami), aby najeść się do syta za grosze.

Źródło

La Sureña

La Sureña to trochę bardziej ekskluzywna wersja 100 montaditos (tego samego właściciela), gdzie spróbujecie typowych hiszpańskich dań (np. chipirones, czyli małych kalmarów) w dobrej cenie, więc może to być bardzo dobre miejsce na rozpoczęcie swojej przygody z owocami morza.

TGB (The Good Burger) / Foster's Hollywood

Jeśli nie wyobrażacie sobie życia bez porządnego burgera, możecie wybrać się do TGB lub Foster's Hollywood. TGB jest troszkę tańszy, ale w obu miejscach dobrze zjecie, a za zestaw zapłacicie około 10-15 euro.

Kaña Makán

W bardzo studenckiej części Walencji, na Plaza del Cedro w okolicy Blasco Ibáñez znajdziecie miejsce, które łączy kuchnię śródziemnomorską i arabską. Ze względu na położenie, jak i niskie ceny, zawsze kręci się tu wielu studentów. Dostaniecie tu tapas y cañas za 1 euro, a piwo zawsze możecie zamienić na kieliszek wina (które jest tu tanie i dobre), specjalnością są hummus, falafel i kuskus, ale wszystko jest przepyszne, więc jedzcie do woli! Więcej o tym miejscu możecie przeczytać w opisie Alby.

Bocadella Tapas

Jak sama nazwa wskazuje, to miejsce dla Was, jeśli macie ochotę na bocadillo i tapas. To kolejne miejsce w okolicy Blasco, w którym pyszne jedzenie dostaniecie w przyzwoitej cenie. Wybór jest duży, a wszystko smakuje wyśmienicie!

Hiszpańskie kawiarnie i cukiernie

Hiszpanie uwielbiają kawę i piją jej hektolitry. Jeśli też jesteście uzależnieni od tego „czarnego złota” będziecie się tu czuć jak w niebie (chyba, że wychowaliście się we Włoszech, wtedy będziecie narzekać na każdą nie-włoską kawę). W Walencji pełno jest małych, uroczych kawiarni i jeśli tylko macie czas i chęci, warto zwiedzić choć część z nich.

Granier

To jedna z moich ulubionych sieci, którą znajdziecie w całej Hiszpanii. W ofercie są kawy i masa różnych słodkich przekąsek w bardzo przyzwoitych cenach, a proste wnętrza dodają tej cukierni uroku. To tu kupić możecie mój ulubiony regionalny słodki wypiek - fartons (w świetnej cenie pięciu sztuk za euro), który gorąco polecam (do kawy, herbaty, jako przekąskę i w każdej innej formie) :) Nie bez powodu sieć ta jest popularna w całym kraju.

Dulce de Leche

Chodzi za Wami coś słodkiego? Nie musicie szukać dalej, bo przed Wami jedna z najbardziej popularnych kawiarni w Walencji, gdzie będziecie długo wybierać spośród wielu ciast i słodkości w ofercie. Znajdująca się w dzielnicy Ruzafa kawiarnia zawsze jest pełna, bo tak pysznego jedzonka nie sposób sobie odmówić.

Ceny są tu niewygórowane, więc nawet studenci nie pójdą z torbami. Kawa kosztuje 1-4 euro, a desery kosztują od dwóch euro w górę.

Cafe de las Horas

Cafe de las Horas znajdziecie w samym centrum Walencji, niedaleko Plaza de la Virgen. Jedyny w swoim rodzaju, neobarokowy wystrój tej kawiarni przyciąga turystów i lokalnych mieszkańców, podobnie jak bardzo dobra kawa i herbaty.

Z pewnością nie jest to najtańsze miejsce w Hiszpanii, ale warte swojej ceny! Kawa kosztuje od 2 euro w górę, ale wybierzcie się tu choć raz!

Źródło

Horchateria Santa Catalina

Warto wybrać się tu, aby spróbować oryginalnej horchaty, churros i buñuelos - coś co powinno znaleźć się w planie każdego, kto zjawi się w Walencji! Gdy tylko przekroczycie progi horchaterii zobaczycie prawidziwie hiszpański wystrój, który, mam nadzieję, przypadnie Wam do gustu. Możecie tu wstąpić podczas spaceru, bo horchateria znajduje się w ścisłym centrum miasta, przy placu Santa Catalina i Plaza de la Reina.

Ceny są tu niewygórowane, horchata orzeźwiająca, churros pyszne, a przeżycie niezapomniane!

La Pequeña Pasteleria de Mama

To przeurocze miejsce znajdziecie tuż obok Ciudad de las Artes y las Ciencias. Słodki jest tu nie tylko wystrój wnętrza, ale także wszystko, co wyląduje na Waszym stole. Jest w czym wybierać, bo w menu znajdziecie naleśniki, croissanty, a ci, którzy łasuchami nie są, mogą skusić się na tosty i bocadillos.

Miejsce jest jak najbardziej przyjazne dla studentów, bo ceny nie zwalają z nóg, a większość pozycji w karcie kosztuje poniżej 5 euro.


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!