Praktyczne informacje- część pierwsza: czym jeździć, gdzie jeść

Tym razem garść praktycznych informacji zebranych na podstawie własnych doświadczeń. Mam nadzieję, że okażą się choć trochę użyteczne.

TRANSPORT

-busy- w mieście konieczna jest urbana card, z lotniska można dojechać do miasta bez niej

-kolej- połączenia można sprawdzić na stronie http://en.slo zeleznice.si/en/passengers/slovenia, warto zerknąć na ceny pociągów, w zależności od rodzaju połączenia ceny mogą się różnić

-prevoz.org- słoweńska strona podobna do blabla cara, wspólne przejazdy w Słowenii i okolicach

-rower:

    -wypożyczenie-w mieście można wypożyczyć rower miejski za kilka euro na rok, jednak     trzeba orientować się w rozmieszczeniu stacji i odstawiać go w specjalnie wyznaczonych miejscach

    -kupno- warto sprawdzić grupę na facebook’u ‘LJubljana - need a bike’, ogłoszenia pojawiają się głównie na początku i końcu semestru. Ja mój rower kupiłam na pchlim targu w dzielnicy Vič (nie mylić z targiem staroci w centrum). Znalezienie go nie było łatwe, ale z pomocą mapy i… policji udało nam się dotrzeć na miejsce i znaleźć rowery po 30-40 euro. Targ działa w niedziele rano, poniżej mapka ułatwiająca odnalezienie go:

Praktyczne informacje- część pierwsza: czym jeździć, gdzie jeść

-autostop- mój ulubiony, najciekawszy i dobrze działający w Słowenii. Testowany kilka razy i zawsze szedł bardzo sprawnie.

Jak dla mnie poza miastem wygrywa stopowanie (do Bled dotarliśmy dużo szybciej niż transportem publicznym), a w mieście rower- mnóstwo ścieżek rowerowych i niezbyt duże odległości. Prevozu używałam raz i także nie zawiódł. Kolej działa również dość sprawnie, ale jest stosunkowo droga i w niektóre regiony nie jest łatwo dotrzeć ze względu na małą ilość połączeń.

Praktyczne informacje- część pierwsza: czym jeździć, gdzie jeść

JEDZENIE

Tu królują studencki boni. Po rejestracji na stronie organizacji studenckiej http://www.sou-lj.si, wizycie w siedzibie na Kersnikovej i aktywacji bonów można korzystać z 21 zniżek lub darmowych posiłków miesięcznie. Ważne: trzeba mieść słoweński numer, do którego przypisane zostają bony. Na stronie organizacji znajduje się lista miejsc, które honorują zniżki i jaka jest cena posiłków. Jeden bon to 2,63 euro i w niektórych miejscach można za niego zjeść za darmo (np. Holyfood, v Parku). W Indeksie na kersnikovej za dopłatą niecałych 2 euro dostaniemy sałatkę, zupę i porządne danie główne, które można wybrać z menu. 

Z moich prywatnych “odkryć” polecam jesienią i zimą stoiska z kasztanami i grzanym winem na starówce, bardzo dobrze smakują w chłodne wieczory nad rzeką.

Praktyczne informacje- część pierwsza: czym jeździć, gdzie jeść


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!