Amsterdam - dzień drugi
Drugi dzień w Amsterdamie zaczął się wspaniale. Zeszliśmy na dół hotelu i zjedliśmy śniadanie, a potem poszliśmy się przejść i odwiedzić parę muzeów. Jak wspomniałam w poprzednim wpisie, nasz hotel (Hotel de Paris) był w pobliżu wszystkich ważnych miejsc, więc mogliśmy wszędzie chodzić na piechotę. Miało to dodatkowe plusy: dzięki temu mogliśmy zobaczyć wiele rzeczy po drodze.
Mieliśmy zaplanowanych sporo rzeczy i musieliśmy dokonać pewnych wyborów. Najpierw musieliśmy zdecydować, co zobaczyć w pierwszej kolejności.
Wszyscy chcieliśmy odwiedzić Madame Tussaud, więc poszliśmy tam. Bilety nie były tanie, ale myślę, że było warto. W muzeum można zobaczyć mnóstwo znanych postaci, które wyglądają jak żywe - byliśmy zadowoleni, że to zobaczyliśmy. Opisałam wizytę w Madame Tussaud w innym wpisie, więc nie będę tutaj pisała tego samego.
Plac Dam jest naprawdę piękny, z ciekawą nawierzchnią i otaczającymi nas gołębiami. Zrobiliśmy sobie tam małą sesję zdjęciową, przez cały czas gołębie przychodziły i odchodziły. Niektórzy przechodnie karmili je ciasteczkami i tego typu przysmakami. Potem przeszliśmy do pałacu królewskiego, który również opisałam w osobnym wpisie.
Po wcześniejszej wizycie w miasteczku Ommen Amsterdam robił na nas wrażenie ogromnego miasta, chodziliśmy więc oszołomieni i chcieliśmy zajrzeć do każdego sklepu i zobaczyć każdy, najmniejszy nawet zakątek.
Myślę sobie jak bardzo emocje potrafią uzależniać. Kiedy próbujecie sobie coś wyobrazić, albo się wam to nie uda i zasmakujecie porażki, albo “emotions run deep as oceans, exploding” (eksplodują emocje głębokie jak ocean). Myślę, że większość z nas zna historię chłopca, który poszedł niegdyś odwiedzić króla. Król polecił mu rozejrzeć się po zamku, trzymając jednocześnie w dłoni łyżkę pełną wody bez rozlania zawartości. Chłopiec nie był w stanie tego zrobić. Za pierwszym razem nie udało mu się, bo całą swoją uwagę skupił na łyżce i nie był w stanie zauważyć niczego w zamku. Za drugim razem również mu się nie powiodło, ponieważ tak go zachwyciły królewskie luksusy, że przestał zwracać uwagę na łyżkę. Możemy uznać to za ilustrację ludzkich emocji. Emocje mogą posiąść nasz umysł a nasz umysł może zapanować nad nami.
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
- English: Amsterdam. 2nd day
- Français: Amsterdam, deuxième jour
- Português: Amesterdão: Segundo dia
- Español: Ámsterdam. Segundo día
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)