Użyteczny post dla przyszłych studentów wybierających się do Walencji

Ten post jest dość długi, więc podzieliłam go na mniejsze części:

1. Pieniądze i konto w banku

2. Zakwaterowanie

3. Lokalny transport (rower - velenbisi, autobus emt, metrobus, taksówka, tramwaj, metro)

4. Transport dalekobieżny (autobus, pociąg, blablacar, loty)

5. Abonament na telefon i telefony

6. Biuro wymiany studenckiej/biuro stosunków międzynarodowych

7. Koordynator Erasmusa/opiekun wymiany na uniwersytecie w Walencji

8. Drukowanie i ksero

9. Grupy Erasmusowe w Walencji

10. Robienie zakupów (ubrania, jedzenie i supermarkety, rzeczy do mieszkania)

11. Correos - poczta

12. N. I. E. - numer identyfikacji cudzoziemca

13. Empadronamiento - zameldowanie

Źródło

Pieniądze i konto w banku

Polecałabym założyć konto w banku tylko, jeśli jesteście w trakcie asystentury lub macie pracę. Moim sposobem na zarządzanie pieniędzmi było uzyskanie pocztowej karty walutowej na poczcie w moim mieście rodzinnym. Jest ona darmowa i doładowuje się ją poprzez aplikację, wybierając pieniądze z Waszego normalnego konta, a potem używając jej jako zwykłej karty debetowej bez dodatkowych kosztów za użycie euro. Polecałabym także kartę walutową Caxton Fx, która moim zdaniem jest lepsza niż ta pocztowa, ale z racji, że używałam jej w przeszłości podczas podróży, nie mogłam zamówić nowej. Jedyną wadą kart walutowych jest fakt, że przy wypłatach z bankomatu pobierana jest opłata. Jednak aby to obejść, ja używałam mojej zwykłej karty debetowej z Santanderu z Wielkiej Brytanii. Używając bankomatów Santander w Hiszpanii (wyłącznie ich), wypłata z bankomatów jest darmowa (zawsze zaznaczajcie "bez przewalutowania", aby uniknąć opłat).

Przyzwyczajenie się do używania różnych kart jest dość czasochłonnym procesem, ale uważam, że jest to dobry sposób na zarządzanie pieniędzmi. Ja co tydzień doładowuję moją kartę pocztową tą samą kwotą, a tylko część z tego wypłacam w bankomacie.

Wszyscy, których znam, którzy otworzyli tu konto korzystali z banku BBVA. Nie wiem dokładnie, jak wygląda ten proces, ale nie wydaje mi się, aby był on skomplikowany. Jeden z banków Santander mieści się na uczelni na kampusie Blasco Ibáñe, a jego pracownicy mówią po angielsku, więc na pewno chętnie Wam pomogą.

Źródło

Zakwaterowanie

Moim zdaniem znalezienie zakwaterowania w Walencji było dość łatwe, ale wiem, że niektórzy z moich znajomych dłużej się z tym męczyli. Wkleję po prostu poniżej to, co napisałam na swoim poprzednim blogu.

Zaczęłam szukać mieszkania w Internecie na przełomie lipca i sierpnia, ponieważ na początku sierpnia wybierałam się na Wakacje do Walencji, więc mogłam na ten czas umówić się na oglądanie mieszkania. Moim celem było znalezienie zakwaterowania do końca tygodniowego pobytu, abym nie musiała stresować się tym we wrześniu. Korzystałam ze stron internetowych takich jak: EasyPiso i Idealista. Wielu właścicieli mieszkań chciało, abym wynajęła pokój na cały rok akademicki, nie tylko na pięć miesięcy, więc skontaktowałam się ze znajomą, która dopiero co wróciła z Erasmusa w Walencji i poprosiłam ją o radę. Podała mi ona wszystkie dane agencji, z której korzystała, a po przejrzeniu ich strony internetowej, wysłałam maila z zapytaniem o obejrzenie sześciu pokoi. Odwiedziłam wszystkie z nich w jeden wieczór, wybrałam jeden i wpłaciłam depozyt, aby pierwszego września móc się wprowadzić. Firma, z której pomocy skorzystałam to Room2Rent.

Oto sposoby moich znajomych na znalezienie mieszkania:

- grupy na Facebooku (jednak bądźcie ostrożni, bo słyszałam wiele historii o oszustwach i ludziach, którzy stracili pieniądze)

- amigoflats

- Room2Rent

Polecam mieszkanie w Benimaclet lub Blasco Ibáñez - dzielnicach studenckich w pobliżu uniwersytetu. W tym roku wydawało się, że Blasco Ibáñez był najpopularniejszą okolicą, jednakże słyszałam, że rok temu zdecydowana większość studentów mieszkała w Benimaclet.

Mając w Walencji te same pieniądze, które macie w Wielkiej Brytanii, tutaj możecie kupić za nie dużo więcej. Za 250 EUR wynajmuję pokój w mieszkaniu z innymi studentami (łóżko małżeńskie, biurko, krzesło, lampka, szafa, stolik nocny, półka, tablica korkowa i własny balkon), w którym mamy kuchnię, salon/jadalnię i łazienkę dzieloną przez trzy osoby. Oprócz tego mamy także sprzątaczkę, która sprząta mieszkanie co dwa tygodnie. Właściciel mieszkania podzielił moje rachunki następująco: 200 EUR miesięcznie za czynsz, 40 EUR za rachunki oraz 10 EUR za sprzątanie. Wychodzi na to, że jest to 62, 50 EUR tygodniowo, czyli 50 GBP, wliczając w to rachunki.

Źródło

Lokalny transport - valenbisi

Bez wątpienia Valenbisi jest moim ulubionym sposobem na poruszanie się po Walencji. Jest to tani środek transportu (po zapłaceniu pierwszej opłaty 30 EUR praktycznie za darmo, gdy nie jeździcie dłużej niż przez 30 minut), a także zwykle niezawodny, dostępny 24/7, co oznacza, że bez znaczenia, gdzie jesteście, zawsze możecie wrócić do domu.

Walencja jest jednym z najbardziej płaskich miejsc, w których byłam, więc nie musicie się obawiać, że Wasza kondycja nie jest wystarczająco dobra na jazdę na rowerze.

Aby zacząć korzystać z Valenbisi, musicie kupić plastikową kartę metra w biurach na stacji metra lub sklepie z wyrobami tytoniowymi. Gdy już macie kartę, wchodzicie na Valenbisi i klikacie "sign up for a subscription". Za 30 EUR subskrypcja trwa przez cały rok, a za 15 EUR przez miesiąc, więc moim zdaniem opłacało się wykupić ją na rok, mimo że mój pobyt trwał tylko pięć miesięcy.

Innym sposobem jest wejście na stronę internetową, a po zapisaniu się na roczną subskrypcję, wybieracie opcję nie posiadania karty, więc zostanie Wam ona wysłana pocztą (correos - więcej o tym później). Zazwyczaj trwa to około trzech tygodni, a podczas czekania możecie korzystać ze specjalnego kodu.

Na rowery Valenbisi jest 30-minutowe "ograniczenie", więc po tym czasie za każde kolejne 30 minut musicie zapłacić 0, 52 EUR. Tylko raz zdarzyło mi się przekroczyć limit, podczas gdy z mamą zgubiłyśmy się w korycie rzeki Turii. Zazwyczaj korzystam z roweru przynajmniej dwa razy dziennie, więc naprawdę bardzo ciężko jest przekroczyć 30-minutowy darmowy okres.

Źródło

Autobus Emt

Korzystałam z autobusów Emt (czerwonych) tylko na wakacjach latem oraz gdy mama przyjechała mnie odwiedzić. Jednorazowy bilet kosztuje 1, 5 EUR i możecie go kupić w autobusie.

Bonometro jest kartą, którą możecie kupić i "doładować" (po hiszpańsku w maszynie będzie napisane "recargar") i chociaż ja mam bilet, który jest ważny tylko na tramwaje i metro, możecie również kupić taki, który działa na wszystkie trzy środki transportu w tym autobusy.

Plusem autobusów (z którego jeszcze nie skorzystałam) jest fakt, że kursują 24 godziny na dobę, więc można jeździć nimi nawet po północy, gdy metro i tramwaje już nie działają.

Istnieje aplikacja EMTValència, w której znajdziecie wszystkie trasy autobusowe, więc gdziekolwiek jesteście, możecie zaplanować swój przejazd.

Wadą autobusów w Walencji jest to, że ich rozkłady jazdy nie istnieją. Zamiast tego na przystanku będzie napisane, że kursują od 7 do 22 co 15 minut, więc jedyne co możecie zrobić to cierpliwie czekać na następny.

Tutejsze autobusy są także dość często pełne ludzi, więc jeśli się tak zdarzy, nawet się nie zatrzymają na przystanku, a Wy będziecie musieli czekać na następny! Nie wiem, czy zdarza się to przez cały rok, ale latem gdy byłam tam z moją rodziną, przytrafiło nam się to kilka razy.

Źródło

Autobus Metrobus

Autobus Metrobus (żółty) dowiezie Was do olbrzymiego centrum handlowego, więc czego więcej chcieć? (Autobus numer 160 jadący ze stacji metra Angel Guimera).

Jednorazowy bilet kosztuje 1, 45 EUR i wydaje mi się, że te autobusy kursują na trochę dalsze trasy, ale nie jestem pewna. Ich przystanki są żółte, w odróżnieniu od czerwonych dla autobusów EMT.

Nie jestem pewna, czy istnieje aplikacja na Metrobusy, ale jeśli odszukacie trasy, używając Google Maps, znajdziecie tam numery autobusów, rozkłady jazdy i ich przystanki.

Źródło

Taksówki

Wszystkie taksówki są jednej firmy (przynajmniej tak mi się wydaje) i wszystkie wyglądają tak samo. Bardzo łatwo jest je rozpoznać dzięki zielonemu światłu na dachu, gdy są wolne lub żółtemu numerowi 2 lub 3, gdy są zajęte.

Taksówki tutaj nie są zbyt drogie, oczywiście droższe niż każdy inny rodzaj transportu, ale wciąż w rozsądnej cenie. Z centrum miasta do Benimaclet dojedziecie za około 7 - 10 EUR, co jeśli podzielicie między trzy lub cztery osoby, jest dość niską kwotą.

W ciągu dnia istnieje minimalna cena początkowa (wydaje mi się, że jest to 2, 10 EUR), która jest ona nieco wyższa nocą.

You can flag taxi’s down here and there is quite a lot of them and it usually is safe to flag them down. Polecam korzystanie z taksówki w towarzystwie innych osób ze względu na bezpieczeństwo, bo podczas pierwszego tygodnia miałam nieprzyjemne doświadczenie, kiedy to kierowca taksówki wpuścił innego mężczyznę do środka. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale zawsze warto być ostrożnym!

Uber nie za dobrze funkcjonuje w Walencji, ale MyTaxi jak najbardziej. Jest to aplikacja, która działa prawie identycznie jak Uber i dzięki niej nie musicie stać i machać na drodze. Jest to najlepsza opcja, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, choć zazwyczaj kosztuje trochę więcej niż zwykła taksówka.

Źródło

Tramwaj

Tramwaj kursuje tylko w jednej części miasta, ale na moje szczęście przejeżdża przez Benimaclet, co oznacza, że mogę pojechać z domu bezpośrednio na plażę!

Z Bonometro (10-razowy bilet za 7, 20 EUR) możecie skorzystać w metrze oraz tramwaju i jest to dużo tańsze niż kupowanie jednorazowych biletów za 1, 5 EUR!

Tramwaj jest częścią systemu metra znajdującą się nad powierzchnią ziemi. Bardzo szybko się do niego przyzwyczaicie po przyjeździe tutaj, a zwłaszcza dlatego, że wszyscy mieszkają w pobliżu innych stacji metra lub przystanków tramwajowych różnych linii.

Zaletą tramwajów jest fakt, że zaczynają kursować około 5:30, więc jeśli byliście na imprezie w pobliżu plaży, możecie dość tanio wrócić do domu i nie musicie brać taksówki.

Źródło

Metro

Moim drugim najczęściej używanym środkiem transportu zaraz po Valenbisi jest metro. Za każdym razem, gdy wybieram się do miasta, korzystam z metra, ponieważ zajmuje to dużo mniej czasu niż jazda na rowerze, a także nie chce mi się poruszać po drogach w centrum, które są dużo bardziej tłoczne niż te w dzielnicach studenckich.

Jak już powiedziałam wcześniej, Bonometro jest najbardziej wydajnym sposobem na korzystanie z systemu metra. Nie wydaje mi się, żeby bilet ten miał termin ważności, więc nawet jeśli nie używacie go zbyt często, myślę, że wart jest swojej ceny.

Kartę Mobilis używam na metro, tramwaje, a także Valenbisi. Posiadanie jednej karty do wszystkiego jest bardzo przydatne, bo nie musicie myśleć, którą zabrać ze sobą.

Aplikacja, z której korzystam do sprawdzania rozkładu jazdy metra to Metrovlc. Jedynym minusem tego środka transportu jest to, że jeśli metro pojawi się szybciej na stacji, szybciej też odjedzie, więc może się zdarzyć, że przyjdziecie 2 - 3 minuty przed czasem i okaże się, że przybyliście za późno!

Źródło

Transport dalekobieżny - autobus

Do Barcelony pierwszy raz wybrałam się autobusem i było to całkiem przyjemne doświadczenie! Strona internetowa z autobusami to Alsa (inna niż ta na trasę Walencja - Madryt, bo z jakiegoś powodu Alsa tam nie kursuje, ale wydaje mi się, że Avanza Bus to robi). Przekonaliśmy się na własnej skórze, że Alsa ma różne rodzaje autobusów, bo jadąc do Barcelony, zabukowaliśmy autobus Supra, w którym jest mniej siedzeń, więcej miejsca, każde siedzenie ma swój własny system rozrywki, gdzie możecie oglądać różne filmy i seriale, słuchać muzyki oraz korzystać z internetu, dzięki ekranowi umieszczonemu na siedzeniu z przodu. Jednakże na drogę powrotną zarezerwowaliśmy zwykły autobus (dlatego był tańszy, choć myśleliśmy, że to po prostu jakaś promocja), który był w normalnym standardzie, lecz przepełniony ludźmi.

Źródło

Pociąg

Aktualnie piszę ten post w pociągu do Barcelony, ale jaki to jest pociąg! Po lewej stronie znajduje się rząd podwójnych siedzeń, a po prawej pojedynczych. Mam niedorzecznie dużo miejsca (moja walizka i plecak leżą naprzeciwko mnie, a wciąż mogę rozprostować nogi). Każde z siedzeń posiada gniazdko do naładowania telefonu oraz wejście na słuchawki, aby móc słuchać radia. Jednak najlepszą rzeczą jest fakt, że siedzenia są elektryczne, więc mogę je ustawić, tak jak mi się podoba, a także mogę wcisnąć przycisk, aby podnieść podnóżek i zrobić swego rodzaju łóżko! Stolik jest schowany w podłokietniku i można go podnieść i złożyć.

W zależności od tego, kiedy zabukujecie pociąg, ceny biletów mogą być zarówno przyzwoite, jak i niebotyczne. Podróż do Barcelony kosztował mnie 35 EUR i wydaje mi się, że to dość sporo, a szczególnie zważywszy na to, że moja siostra przylatuje do Barcelony, aby się ze mną zobaczyć i jej bilet powrotny nie kosztuje dużo więcej.

Renfe jest tutejszą spółką kolejową, a ich strona internetowa jest dość łatwa w nawigacji, a zwłaszcza jeśli zmienicie język na angielski.

Przejście przez stację kolejową w Walencji - Joanquin Sorolla było dość proste, choć znajdują się tam kontrole bagażu jak na lotnisku. Plusem jest, że możecie użyć aplikację portfela na iPhonie, aby zeskanować swój bilet.

Podróż powrotna pociągiem z Barcelony była podobna do tej, w której jechałam autobusem. Znowu miałam bardzo fajny i wysokorozwinięty technicznie transport do Barcelony oraz zwykły w drodze powrotnej do Walencji. Jedyne co mi przeszkadzało w powrotnym pociągu to fatk, że nie mogłam tam naładować swojego laptopa.

W Walencji znajduje się więcej niż jedna stacja kolejowa, więc polecam Wam to sprawdzić, zanim zarezerwujecie pociąg. Ja tego nie zrobiłam, więc skończyłam na tym, że wyjeżdżałam z jednej stacji, a wróciłam na kompletnie inną. Wszystko dobrze się skończyło, ponieważ na końcu okazało się, że jestem nawet bliżej stacji metra, ale i tak uważam, że warto to sprawdzić przed podróżą.

Źródło

Blablacar

Claire i ja skorzystałyśmy z Blablacara w podróży do Alicante i z powrotem. Jest to najtańszy sposób na poruszanie się tutaj, choć zawsze istnieje ryzyko, że nie wiadomo co Was spotka.

Słyszałyśmy okropne historie o kierowcach, którzy się nie pojawili lub o zepsutym kamperze i pasażerach, którzy utknęli na środku autostrady!

Bardzo łatwo jest zarezerwować przejazd, wystarczy, że wejdziecie na stronę internetową blablacara, założycie konto i zabukujecie przejazd. Po dokonaniu rezerwacji otrzymacie numer telefonu kierowcy, więc będziecie mogli się z nim skontaktować (zazwyczaj przez WhatsAppa), aby potwierdzić miejsce spotkania, dowozu i czas odjazdu.

Po zakończeniu podróży podajecie kierowcy kod, który dostaliście w potwierdzeniu rezerwacji i to wszystko. Na pewno wielkim plusem blablacara jest, że musicie ćwiczyć swój hiszpański, bo jesteście zmuszeni siedzieć z kimś w samochodzie przez dłuższy czas!

Źródło

Loty

Jest to prawdopodobnie najważniejsza rzecz, aby dostać się i wrócić z Waszego rocznego pobytu za granicą!

Mieszkam blisko lotniska Gatwick w Londynie, więc przez cały rok mam łatwy dostęp do lotów, podczas gdy niektórzy z moich znajomych nie mogą polecieć z Walencji do/z East Midlands w zimie, co drażni okropnie.

Kolejna rzecz, o której się dowiedziałam przed przyjazdem tutaj to to, że jeśli rezerwujecie swój lot kilka dni przed wylotem, taniej może być z droższymi liniami jak np. British Airways niż Easyjet lub Ryanair, bo British Airways ma bagaż w cenie, więc może się okazać, że będzie to tańsza opcja.

Jeśli nie, sugeruję Wam, aby często sprawdzać online najlepsze ceny lotów, to dlatego że bywają one naprawdę bardzo, bardzo tanie!

Polecam także loty międzymiastowe, jeśli chcecie podróżować po Hiszpanii. Właśnie wróciłam z Madrytu, gdzie polecieliśmy linią Air Europa. Przelot zajmuje tylko 50 minut, a koszt podróży był dość tani, zwłaszcza biorąc pod uwagę czas, jaki zaoszczędziliśmy!

Źródło

Abonament na telefon i telefony

Przed wyjazdem zmieniłam mój abonament w Wielkiej Brytanii, aby mieć nielimitowane rozmowy i SMSy w Unii Europejskiej, a także internet. I chociaż zarówno w Hiszpanii, jak i we Włoszech jest to droższe niż 'rolling sim only contract', mogę wciąż korzystać z tego abonamentu po powrocie do domu, a także zaktualizować go w okolicy świąt Bożego Narodzenia.

Wiem, że większość ludzi po przyjeździe do Hiszpanii kupuje zwykłą kartę SIM, którą można co miesiąc doładowywać w każdym sklepie lub przez Internet. Najpopularniejszymi sieciami telefonii komórkowej dla studentów Erasmusa są: Másmovil i Orange i wydaje mi się, że większość z nich kosztuje około 8 - 15 EUR za kilka gigabajtów internetu i nieco minut i SMSów.

W Hiszpanii rozmowy i SMSy nie są w ogóle istotne (nie pamiętam ostatniego razu, kiedy wysłałam komuś wiadomość tekstową), ponieważ wszyscy używają tu WhatsAppa! Dzięki niemu możecie wysyłać wiadomości do pojedynczych osób lub w grupie, dzwonić oraz przeprowadzać video rozmowy, co jest dużo tańsze niż dzwonienie i pisanie na zagraniczne numery.

Większość ludzi kupiło swoje karty SIM w biurze Erasmusa na ulicy Ramon Llull.

Happy Erasmus

Carrer de Ramon Llull 21, 46021 Walencja, Hiszpania

+34 693 22 26 66

Godziny otwarcia: 10 - 22

Erasmus Life

Carrer de Ramon Llull 21, 46021 Walencja, Hiszpania

+34 634 300 402

Godziny otwarcia: 10 - 21

Źródło

Naprawa mojego telefonu

Dzień po przyjeździe do Barcelony przeżyłam prawdziwy koszmar, bo nie dość, że skończył nam się gaz w domu, co oznaczało brak ciepłej wody i gotowania na kuchence, to mieliśmy awarię zasilania, która wywaliła korki i zepsuła piekarnik, a potem na domiar złego upadł mi telefon, a jego ekran kompletnie przestał działać, choć nawet się nie rozbił i wszystko wyglądało w porządku, jednak dotyk w ogóle nie funkcjonował.

Na szczęście obok miejsca gdzie mieszkam, znajduje się naprawa telefonów (dopóki nie znalazłam jej w Internecie, nie wiedziałam o jej istnieniu przez prawie trzy miesiące) zwana Firdos Movil, która mieści się pod adresem Calle Emilio Baro 45, 46020 Walencja (najbliższy przystanek metra to Benimaclet). Mój telefon naprawiono tam za 50 EUR. Była to dość wysoka kwota dla biednej studentki Erasmusa, jednak bez telefonu znajduję się w gorszej sytuacji niż gdyby stało się to w Anglii, ponieważ po wyjściu z mieszkania nie mogłabym się z nikim skontaktować. Pracownicy w sklepie z naprawą mówili trochę po angielsku, co było bardzo pomocne, a oprócz tego naprawili mój telefon dość szybko (zostawiłam go tam wieczorem i odebrałam następnego dnia o dziewiątej rano). Sprzedawca był też bardzo skrupulatny przy odbiorze telefonu, prosząc mnie o włączenie każdej z aplikacji i użycie jej, aby sprawdzić czy wszystko funkcjonowało jak należy.

Źródło

Servicio de relaciones internacionales y cooperación (Biuro stosunków międzynarodowych i studentów z wymiany)

Adres: Plaça de Cisneros, 4, 46003 Walencja

Godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 09:00-14:00 (popołudniami zamknięte)

E-mail: [email protected]

Jak się tam dostać: biuro znajduje się w centrum miasta, a nie na żadnym z kampusów uniwersyteckich. Myślę, że najlepiej znaleźć je w Google maps. Nigdy tam nie byłam, ale nie leży ono daleko od wież obronnych Torres de Serrans, więc prawdopodobnie są one dobrym punktem wyjścia.

Czym się to biuro zajmuje: wszystkimi problemami związanymi z wymianą i Erasmusem (nie z rzeczami związanymi z zajęciami, bo tym zajmuje się sekretariat Waszego wydziału).

Źródło

Koordynator Erasmusa/Opiekun wymiany na uniwersytecie w Walencji

Imię i nazwisko: Cristina Gómez

Telefon: +34963864731

E-mail: [email protected]

Godziny otwarcia: Wydaje mi się, że są takie same jak powyżej (servicio de relaciones internacionales y cooperación), ale nie jestem pewna, ponieważ ja tylko wysyłałam tej Pani maila.

Ksero i drukowanie dokumentów

Przed przyjazdem tutaj powinnam była wydrukować masę dokumentów, ale kompletnie o tym zapomniałam!

Na uniwersytecie znajdziecie drukarki i komputery, których możecie użyć do drukowania (drugie piętro po prawej stronie od budynku wydziału filologii, tłumaczeń i komunikacji). Wydaje mi się, że kosztuje to 0, 05 EUR za biało-czarny wydruk jednej strony, ale nie jestem pewna na 100%.

Inną opcją jest, aby skorzystać z jednej z tysiąca drukarni, które znajdują się wszędzie na terenie uniwersytetu i w dzielnicach studenckich. Koszt wydruku biało-czarnej strony to 0, 02 EUR i nieco więcej za kolorową.

Zrobiłam listę kontrolną dokumentów do wydruku i rzeczy, które powinnam przywieźć ze sobą na rok pobytu za granicą i trochę ją zaktualizowałam od przyjazdu:

- zdjęcia pszaportowe

- ksero paszportu

- kopia rocznego ubezpieczenia za granicą (jeśli Wasz uniwersytet Wam takie zapewnia)

- porozumienie o programie zajęć (i jego kopie w razie gdybyście musieli zmieniać kursy na uczelni, bo nie byłoby na nich miejsca)

- kopia wyników testu OLS - test biegłości językowej z Erasmusa (w razie gdybyście musieli udokumentować swój poziom językowy, ja np. na początku chciałam dostać tu pracę, ale się rozmyśliłam)

- kopia umowy dotyczącej stypendium z Erasmusa (a także dokument potwierdzający, że zostaliście zaakceptowani do programu Erasmusa oraz że macie prawo do otrzymywania stypendium, ale nie jestem do końca pewna, czy ja dostałam takie dokumenty)

- dokument przyjęcia na studia na uniwersytecie w Walencji

- kopia aktu urodzenia (czytałam w Internecie, że niektórzy byli o to pytani podczas swojego rocznego pobytu za granicą, ale nie uważam, że to konieczne, a ja go nie potrzebowałam! )

- ksero prawa jazdy

- dokument ze wszystkimi ważnymi informacjami o mnie (data urodzenia, numer NHS (numer opieki zdrowotnej), studencki numer finansowy, dane mojego lekarza w Wielkiej Brytanii, mój adres oraz dane kontaktowe moich rodziców - wiem, że to akurat może wydawać się ekstremalne i trochę nad wyrost, ale znam kogoś komu po przyjeździe ukradli wszystko z hostelu, więc posiadanie takich dokumentów online, na telefonie lub najlepiej ich kopii byłoby super pomocne w takiej okropnej sytuacji! )

- dokument z najważniejszymi kontaktami z Waszym uniwersytetem (koordynator, koordynator Erasmusa, dziekan)

- kopia formularza N. I. E (numer identyfikacyjny dla obcokrajowców)

- kopie wszystkich formularzy, które musieliście wypełnić na uniwersytecie w Waszym kraju

Źródło

Grupy Erasmusowe w Walencji

Nazwa: Erasmus Life

Adres: ul. Ramon Llull 21, 46021 Walencja

Numer telefonu: +34 634 300 402

WhatsApp: +34 634 300 402

E-mail: [email protected]

Godziny otwarcia: 10 - 21

Jak się tam dostać: wysiądźcie na Blasco Ibáñez, na rondzie, gdzie znajduje się KFC/Burger King, a stamtąd pójdźcie drogą w stronę kampusu Tarrongers (jest to droga, gdzie KFC i 100m spotykają Blasco). Musicie spacerować przez kilka minut, aby ujrzeć biuro po lewej stronie, zaraz obok biura Happy Erasmus.

Czym się to biuro zajmuje: wycieczkami z Erasmusa, imprezami, wydarzeniami, karatmi SIM do telefonów, kursami hiszpańskiego itp.

Nazwa: Happy Erasmus

Adres: ul. Ramon Llull 21, 46021 Walencja

Numer telefonu: +34 693 22 26 66

WhatsApp: +34 693 222 666

Godziny otwarcia: 10 - 22 poniedziałki - piątki (latem pracują krócej od 14 do 22)

Jak tam dotrzeć: wysiądźcie na Blasco Ibáñez, na rondzie, gdzie znajduje się KFC/Burger King, a stamtąd pójdźcie drogą w stronę kampusu Tarrongers (jest to droga, gdzie KFC i 100m spotykają Blasco). Musicie spacerować przez kilka minut, aby ujrzeć biuro po lewej stronie, zaraz obok biura Erasmus Life.

Czym się to biuro zajmuje: wycieczkami z Erasmusa, imprezami, wydarzeniami, karatmi SIM do telefonów, kursami hiszpańskiego itp.

Nazwa: ESN Walencja

Adres: ESN na uniwersytecie w Walencji, ul. Despacho s12 – aulario sud, avenida de los naranjos s/n cp: 46011, Walencja

Godziny otwarcia:

poniedziałki 16 -19, wtorki 11 -14, środy 11 -14 i 16 -19, czwartki 11 -14 i 16 -19, piątki 11 -14

Czym się zajmują: jest to najbardziej znana grupa erasmusowa w Europie, jednak w Walencji nie jest tak duża jak Happy Erasmus i Erasmus Life. Myślę, że zajmują się podobnymi rzeczami co inne grupy, ale nie jestem pewna, bo nigdy nie korzystałam z ich usług.

Źródło

Zakupy - kupowanie ubrań

W Walencji jest bardzo dużo miejsc, gdzie możecie zrobić zakupy, co prawdopodobnie nie jest dobre, bo przez to ciężko jest coś zaoszczędzić!

Po pierwsze obok metra Colon na ulicy wiodącej do placu Plaza de Ayuntamiento znajduje się ogromna liczba sklepów, a w pobliżu Colon jest ich jeszcze więcej nieważne, w którą stronę pójdziecie!

El Saler jest także olbrzymim centrum handlowym w pobliżu Miasteczka Sztuki i Nauki. Nie najłatwiej jest dostać się do Miasteczka Sztuki i Nauki, ale można tam dojść pieszo lub dojechać rowerem Valenbisi i zostawić go na tamtejszej stacji rowerowej.

Niemniej jednak jak na razie najlepszym miejscem, aby wybrać się na zakupy w Walencji jest Bonaire. Jest to ogromne centrum handlowe w Manises niedaleko lotniska. Najlepszym sposobem na dostanie się tam jest dojazd metrem do stacji Angel Guimera, a stamtąd Metrobus 160 prosto do Bonaire. Przystanek, na który dojeżdżacie do centrum handlowego i ten z którego będziecie odjeżdżać jest ten sam, więc nie powinniście się zgubić! Oprócz centrum handlowego naprzeciwko parkingu znajduje się także outlet. Są tam zniżki na produkty z Mango, Nike, Adidasa i wielu innych!

W Bonaire mieści się także Primark, który jest niezastąpiony, gdy zdacie sobie sprawę, że popełniliście ogromny błąd, myśląc, że w Walencji jest tropikalna pogoda przez cały rok i zaczynacie zamarzać, co sprawia, że desperacko potrzebujecie nowego płaszcza. Zara, Mango i Pull&Bear są tu dużo tańsze, co jest ogromnym plusem!

Źródło

Zakupy spożywcze i supermarkety

Mercadona stanie się Waszym życiem. Tych supermarketów jest tak wiele, że wydaje się, że każdy obywatel mógłby mieć swój własny, choć żaden z nich nie jest zaplanowany w jasny czy zrozumiały sposób. Ale spokojnie, przyzwyczaicie się do tego!

There is what seems like enough for every citizen to have their own one and yet not one of them has a clear or understandable layout. But fear not, you will get used to it!

Mercadona jest tu głównym supermarketem - najpopularniejszym i najtańszym (choć wszystkie supermarkety są tu tańsze niż w Anglii).

Jest tu także supermarket zwany Consum i inny zwany Dia. Znajdziecie tu prawie te same produkty co w Mercadonie, ale niektóre rzeczy możecie kupić w mniejszych opakowaniach (np. 1 kg ziemniaków zamiast 3 kg).

Wielkie hipermarkety, do których przyzwyczailiśmy się w Anglii, po prostu tu nie istnieją, chyba że macie ochotę na długą wycieczkę do nich. Carrefour jest francuskim supermarketem (tak mi się wydaje) i jest ogromny, jeśli uda się Wam go znaleźć. Jeden z nich mieści się obok metra Nou d’octubre, na który natknęłam się dopiero, gdy na wielkim kacu wybrałam się na wycieczkę do ZOO zwanego Bioparc, ale jeśli zamierzacie zrobić duże zakupy, będziecie musieli pojechać tam autobusem lub taksówką.

Hiszpania jest krajem, który wciąż kocha lokalne sklepy, więc najtaniej będzie udać się do warzywniaków, gdzie kupicie najświeższe owoce i warzywa oraz do masarni po mięso! Na pewno ich nie przegapcie, bo połowa sklepu znajduje się na zewnątrz!

Możecie także odwiedzić tutejsze targowiska (Mercado Central, Ruzafa itp. ), aby kupić świeże produkty. Osobiście sama nigdy tego nie zrobiłam, bo żaden z nich nie mieści się w pobliżu mojego mieszkania.

Źródło

Rzeczy do domu

Chińskie sklepy Tiendas Chinas zaskoczą Was za każdym razem, gdy wejdziecie do środka. Mogę uczciwie powiedzieć, że bez względu na to czego szukacie, na 100% to znajdziecie. Od garnków i patelni, toreb na laptopa, nowej bielizny i kosmetyków do makijażu, po zabawki dla dzieci i walizki - ogólnie mówiąc są to sklepy Waszych potrzeb. Zazwyczaj na każdym rogu znajdziecie jeden z nich. Nazywają się one "Bazar" lub coś w tym stylu, chociaż ten blisko mojego mieszkania kreatywnie nazwał się "El Hogar" (dom). Z jakichś dziwnych, niewiadomych powodów łatwo je rozpoznać dzięki plastikowym kwiatom na zewnątrz.

Supermarkety mają zazwyczaj małą sekcję dla domu (talerze, kieliszki, sztućce itp. ), El Corte Inglés jest dobrym wyborem, gdy chcecie kupić coś większego (grzejnik, wiatrak, kołdrę itp. ). Na ulicy, na której mieszkam znajduje się sklep "Electrodomesticos", który sprzedaje elektronikę i wydaje mi się, że jest to najtańsze miejsce na zakup wiatraka (w gorętszych miesiącach absolutnie niezbędny przedmiot, jeśli nie macie klimatyzacji).

Primark w Bonaire jest także tanim miejscem na zakup kołdry, gdy takowej potrzebujecie.

Correos - poczta

Ogólnie to funkcjonuje podobnie jak w Wielkiej Brytanii oprócz tego, że są tutaj żółte skrzynki na listy. Jeśli przegapicie dostarczenie paczki (co zdarza się w 100% przypadków, ponieważ listonosz nie dzwoni nawet do drzwi), otrzymacie żółte awizo, z którym możecie odebrać przesyłkę następnego dnia (dokładnie taki sam system jak Royal Mail w Wielkiej Brytanii). Jedyną różnicą jest, że musicie mieć ze sobą paszport, jeśli chcecie odebrać cokolwiek.

Aby wysłać przesyłkę do domu, musicie udać się na pocztę i wziąć numerek z maszyny (która pozwala Wam wybrać pomiędzy: "enviar" (wysyłać), "recoger" (odbierać) lub "enviar y recoger", a potem poczekać aż Wasz numer zostanie wyświetlony. Gdy przyjdzie Wasza kolej, po prostu poproście o wysyłkę do Anglii. Wydaje mi się, że wysłanie pocztówki kosztuje mniej niż 1 EUR.

Gdy odbieracie przesyłkę z Wielkiej Brytanii, warto aby był na niej Wasz pełny adres w formacie:

- Imię i nazwisko

- Ulica, numer budynku, numer mieszkania, piętro

- Miasto

- Region

- Kod pocztowy

Moja mama nie uwzględniła tych wszystkich informacji, zapominając o numerze piętra, więc dostałam upomnienie na poczcie, gdy odbierałam paczkę.

Źródło

Numer N. I. E - numer identyfikacji cudzoziemcy

W sumie to nigdy nie ubiegałam się o numer N. I. E, bo powiedziano mi, że nie jest to istotne ani potrzebne. Jednakże jeśli chcecie go uzyskać, bo macie pracę na pół etatu lub pracujecie dla British Council, musicie umówić spotkanie przez Internet, bo bez tego nie otrzymacie N. I. E., a jeśli poczekacie z tym aż do przyjazdu, będziecie czekać przez parę miesięcy.

Informacje na temat N. I. E. i co musicie ze sobą przynieść znajdziecie tutaj.

Aby umówić spotkanie przez Internet, potrzebujecie:

1. Rzućcie okiem tutaj

2. Wybierzcie z listy "Walencja" > aceptar (potwierdź)

3. Wybierzcie z listy "asignación de N. I. E. " (przypisanie numeru N. I. E) > aceptar

4. Kliknijcie "entrar" (wejdź)

5. Wybierzcie "pasaporte" (paszport) i uzupełnijcie potrzebne informacje (numer paszportu, imię i nazwisko, rok urodzenia, narodowość (gran bretaña), recaptcha (potwierdzenie, że nie jesteście botem) > aceptar

6. Uzupełnijcie recaptcha > kliknijcie "solicitar cita" (ubiegaj się o spotkanie)

7. Wybierzcie z listy "Bailen, 9 (Walencja)" > siguiente (następny)

8. Uzupełnijcie wymagane pola (numer telefonu, adres e-mail, potwierdzenie e-mail) > uzupełnijcie recaptcha > siguiente

9. Pojawią się trzy okienka z trzema dostępnymi datami i godzinami, więc możecie zdecydować, która najbardziej Wam pasuje. (Sprawdzam teraz 12. 12. 2016 i pierwszym dostępnym terminem jest 25. 01. 2017, więc prawdopodobnie będziecie musieli umówić spotkanie z około półtora miesięcznym wyprzedzeniem) > Siguiente

Empadronamiento - zameldowanie

Wszystkie informacje, których potrzebujecie są tutaj.

Akurat ja nie zrobiłam tego, choć prawdopodobnie powinnam, ponieważ wydaje mi się, że po trzech miesiącach pobytu wymagane jest, aby zgłosić, gdzie mieszkamy i jak długo planujemy zostać.


Galeria zdjęć



Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!