Podróż
Witam wszystkich czytelników.
Na imię mam Agnieszka i jestem studentką Politechniki Częstochowskiej na trzecim roku studiów inżynierskich – Informatyka,
Postanowiłam tak jak mój znajomy zacząć pisać bloga o moim pobycie na Erasmusie, o moim pobycie w Rumunii.
Wielu moich znajomych dalej nie dowierza, że akurat Rumunia, cóż, niektórzy wolą Hiszpanię, Turcję, Niemcy, a ja wolałam jechać do kraju o którym mało co wiem.
Nie powiem, ale mnie tez trzeba było namawiać na ten kraj, ale uważam, że dobrze zrobiłam słuchając pewnej osoby z uczelni bym akurat pojechała do Rumuni a konkretnie do Albaluli.
Podróż była długa i męcząca i na dodatek dość kosztowna. Niestety jechaliśmy już poza sezonem wakacyjnym więc większość autobusów już nie kursowało.
Spotkaliśmy się wszyscy w Krakowie – trójka delegatów z Częstochowy oraz dziewięć osób z Piły – i tam zaczęliśmy naszą wspólną podróż do Budapesztu, w którym utknęliśmy na pięć godzin. Czekając na nasz międzynarodowy pociąg spędziliśmy czas na śpiewaniu przy gitarze. Nikt jakoś nie miał ochoty ani siły zwiedzać Budapeszt i to z bagażem.
Podróż pociągiem była nawet udana, na pewno wygodniejsza niż autobusem z Krakowa do Budapesztu.
Jeden minus – bilet 40 euro – dość sporo biorąc pod uwagę, że jechaliśmy cały czas nie więcej niż 30 km/h. Nie muszę chyba mówić jak bardzo ta prędkość nas wkurzała?
Pierwsze wrażenia gdy ujrzeliśmy Rumunię? Totalna załamka... Same pola, stare gospodarstwa wiejskie i dzikie psy. Zmęczeni prawie 28 godzinną podróżą wysiedliśmy na naszej stacji totalnie załamani.
Taksówkami podjechaliśmy do akademika i tutaj znowu małe rozczarowanie. Rozczarowanie, bo słyszeliśmy coś innego, czytaliśmy chyba inny opis akademika. My to mamy genach, że lubimy marudzić, a jak do tego dołożyć zmęczenie, to lepiej nawet nie podchodzić.
Warunki w akademiku opiszę w innym poście, dziś tylko pierwsze, niestety, niezbyt dobre wrażenie.
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)