Guggenheim Museum i Central Park - raz jeszcze

Opublikowane przez flag-pl Anna Zielazny — 5 lat temu

Blog: Nowojorska przygoda
Oznaczenia: flag-us Erasmusowy blog Nowy Jork, Nowy Jork, Stany Zjednoczone

Pierwsze miejsce, do którego zdecydowałam się skierować po pożegnaniu z Anną, to Upper Side Manhattan przy Central Parku. Moim miejscem docelowym jest muzeum Guggenheima, które widziałyśmy z Anną dzień wcześniej (możecie o tym przeczytać tutaj).

Poruszanie się nowojorskim metrem wydaje się mi nieco mniej skomplikowane, choć oczywiście po drodze gubię się w gąszczu linii pociągów przecinających siatkę miasta. 

Pierwsza wizyta w Guggenheim Museum

Budowla Franka Lloyda Wrigtha zachwyca mnie ponownie. Intensywne słońce sprawia, że biel spiralnego budynku wręcz razi w oczy. Po ich zamknięciu pojawia się on w kształcie powidoków. Kiedy wchodzę do środka, moim oczom ukazuje się harmonijna spirala, obiegająca wewnętrzną część budynku. Widziałam ją już wiele razy na zdjęciach z książek i w internetowej przeglądarce, kiedy studiowałam do egzaminów. Na żywo modernistyczne wnętrze wygląda jeszcze bardziej zachwycająco. Warto wspomnieć, że kiedy powstało było podmiotem ostrej krytyki i licznych dyskusji, ponieważ nie odpowiadało ówczesnym standardom muzealnym, bo przecież jak można wieszać obrazy na okrągłych ścianach? Z biegiem czasu okazało się jednak, że budynek wyprzedził nieco czas, w którym powstał i teraz postrzegany jest jako idealne miejsce na wystawy nowoczesnej sztuki.

guggenheim-museum-central-park-raz-e3ab3

Guggenheim Museum w Nowym Jorku, zdjęcie autorki

Środek spirali jest odgrodzony, nie można do niego wejść – trwają przygotowania do nadchodzącej wystawy, ukazującej współczesną sztukę Chin. Na linach rozpiętych pomiędzy rampami unosi się niezidentyfikowany potwór – ni to smok, ni wąż, stworzony z odpadów – zapowiedź tego, co nowa wystawa będzie prezentować.

Decyduje się skorzystać z tego, że nie ma tłumów i zobaczyć część stałej kolekcji, która jest dostępna do zwiedzania. Ze względu na trwające prace, bilety wstępu mają zredukowaną cenę. Normalnie kosztują one 25$ dla dorosłych (około 100 złotych) i 18$ dla studentów (około 70 złotych). W każdą sobotę od godziny 5:00 do 7:45 po południu można zapłacić za wstęp tyle, ile się chce. Więcej informacji o biletach znajdziecie tutaj

Mam okazję podziwiać dzieła minimalistów, obrazy Kokoshki i Gottlieba, Paula Klee, Kandinskyego i wielu innych.

guggenheim-museum-central-park-raz-3f3ff

Rzeźba Constantina Brancusiego z kolekcji muzeum Guggemheima w Nowym Yorku, zdjęcie autorki

Kolejne odwiedziny Central Parku

Po zwiedzeniu całego muzeum przeszła mi wcześniejsza ochota na to, by spełnić jedno z moich największych marzeń już dziś. Nie miałam już siły na to, żeby odwiedzić jedno z najsłynniejszych muzeów sztuki współczesnej na całym świecie – Museum of Modern Art.  Mam jeszcze 13 dni do wykorzystania.

Na lunch postanawiam kupić sobie drobną przekąskę w supermarkecie. Po zakupach kieruję się w stronę Central Parku. Intensywny dzień zwiedzenia sprawił, że marzę o chwili odpoczynku od miejskiego zgiełku. Zdaję sobie sprawę z tego, że na dłuższą metę Nowy Jork musi być szalenie męczący, zarówno dla ciała, jak i ducha. Trudno tu bowiem uciec od hałasu i tłumów. Nic więc dziwnego, że nowojorczycy tak bardzo kochają Central Park.

guggenheim-museum-central-park-raz-8dc00

Alicja w Krainie Czarów, Central Park, zdjęcie autorki

Kiedy przysiadam na ławce od razu podbiegają do mnie wiewiórki. Są znacznie większe niż te, które można spotkać w Europie. Zazwyczaj są szare, choć zdarzają się też i takie, których futro jest zupełnie czarne. Przystają na moment, stają na tylnych łapkach i unoszą swoje noski do góry, aby wyczuć, czy w mojej torbie znajduje się coś interesującego do jedzenia. Kiedy tylko usłyszą drobny szelest podbiegają bliżej, gromadzi się ich za każdym razem nieco więcej. Niecierpliwie czekają, aż dostaną coś do jedzenia.

guggenheim-museum-central-park-raz-294ef

Conservatory Water z widokiem na budynki Upper Side Manhattan, zdjęcie autorki

Towarzyszą właściwie wszędzie i każdemu, kto przemieszcza się w central parku. Jest ich całe mnóstwo. Przy ich wiecznej obecności (nieco mniej natarczywej po tym, jak zdały sobie sprawę, że nie mam dla nich orzechów), odkrywam kolejne miejsca parku, do których nie dotarłam, kiedy byłam tu po raz pierwszy z Anna (możecie o tym poczytać tutaj). Docieram do rzeźby przedstawiającej Alicję w Krainie Czarów siedzącą na grzybie, w towarzystwie swoich wyjątkowych przyjaciół. Tuż za nią znajduje się niewielki staw zwany Conservatory Water. Początkowo było to miejsce, w którym hodowano lilie wodne, z czasem zaś zostało przekształcony na staw, na którym mogą pływać mechaniczne łódeczki.

Trudno byłoby nie zatrzymać się na moment, żeby zanurzyć się w zgiełku rozmów, przecinanych wesołym dziecięcym śmiechem. Na stawie, pomiędzy promieniami słońca odbijanymi w wodzie, pływają łódeczki, kierowane przez ludzi stojących u brzegu. 

Przechodząc przez bramę znajdującą się przy zoo w Central Parku przypomniałam sobie o małpach, które w czołówce serialu „Pingwiny z Madagaskaru” uruchamiały znajdującej się na niej dzwon. W rzeczywistości wygląda on na niemożliwy do uruchomienia. Mimo, że było jeszcze jasno decyduję, że wracam już do hotelu. Jestem wykończona po całym dniu zwiedzania, najpierw z Anną, a potem samemu.

 

guggenheim-museum-central-park-raz-c23b5

Kolacja w amerykańskim stylu, zdjęcie autorki

Po drodze na Orchard Street kupuję herbatę w Starbucks i trzy kawałki pizzy za dolara u "lokalnego" sprzedawcy. Zjadam je od razu, jak docieram do hotelu. To moja ostatnia noc tutaj. Mimo ekscytacji tym, co zobaczyłam dziś i tym, co zaoferuje mi jutro, zasypiam zaraz po orzeźwiającym prysznicu. Jutro wielki dzień.

 

Jeżeli chcesz być na bieżąco z moimi podróżami, obserwuj mnie na Instagramie!

Jeżeli chcesz poczytać więcej moich tekstów, sprawdź mój profil na Erasmusu.com, a także odwiedź mojego bloga Artinsuitcases!

 


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!