Melbourne i sławny system tramwajowy

Pamiętam, że byłam bardzo zaskoczona niebezpiecznym i zagmatwanym systemem komunikacji tramwajowej w Melbourne.

W pierwszych dniach mojego pobytu w tym mieście, raczej chodziłam niż korzystałam z komunikacji miejskiej, bo uważałam że to szybszy sposób poruszania się po centrum (znanym także pod nazwą centralna dzielnica biznesowa, lub w skrócie (CBD). Jednak fascynowało mnie, że tramwaje poruszają się środkiem ulicy! To powodowało, że pasażerowie byli zmuszenie wchodzić na ruchliwą ulicę, gdy wsiadali lub wysiadali z tramwaju. Jednak nie wydawało się, że dla kogokolwiek stanowiło to duży problem, a dla mnie wydawało się to niepotrzebnym ryzykiem.

Szybko przystosowałam się do australijskich standardów i byłam wdzięczna za komunikacje miejską. Przyzwyczaiłam się do przywoływania tramwaju i uważania żeby nie potrącił mnie samochód zanim szczęśliwie ruszę w dalsza podróż.

Niedługo potem miałam już własną studencką kartę Myki, obowiązkową dla każdego, kto korzysta z komunikacji miejskiej. Ta karta pozwoliła mi poruszać się gdziekolwiek zapragnęło moje serce (mimo że zwykle trwało to dłużej niż przewidywałam). Korzystanie z tramwajów w CBD jest darmowe, co często ratowało moje niewypłacalne studenckie życie. Zauważyłam, że wiele rzeczy, takich jak np. system komunikacyjny miasta, na pierwszy rzut oka wydawały się dziwne i zawiłe. Później nauczyłam się je akceptować.

Jak mi powtarzali przyjaźni Australijczycy, to nie jest złe, jest tylko inne.

Źródło


Galeria zdjęć



Treść dostępna w innych językach

Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!