Beverly Hills & Venice Beach
W ostatnim poście opowiadałam Wam o dwóch ciekawych miejscach do zobaczenia w Los Angeles, czyli o Hollywood i Griffith Park (tutaj możecie przeczytać tego posta). Dzisiaj pokażę Wam moją relację z Beverly Hills oraz Venice Beach. Te dwie dzielnice Los Angeles w szczególności przykuły moją uwagę podczas zeszłorocznej podróży do Kalifronii. Są bardzo klimatyczne i zdecydowanie warte zobaczenia. Oddalone są od siebie kilkanaście kilometrów, ale w jeden dzień na pewno uda Wam się je zobaczyć w całej ich okazałości. Powinno Wam spokojnie wystarczyć czasu na spacer po Beverly Hills z ekskluzywnymi rezydencjami bogaczy i gwiazd oraz na przejażdżkę rowerem po promenadzie wzdłuż oceanu w Venice Beach. Druga część Los Angeles jest mniej zamożna od pierwszej, ale równie niezwykła. Jak już wspomniałam, polecam Wam połączyć wizytę w tych dwóch dzielnicach i poświęcić na nie co najmniej cały dzień. Między Beverly Hills a Venice Beach najlepiej poruszać się Uberem lub Liftem. Zdecydowanie mniej wygodnie będzie jeździć autobusami lub metrem po tych okolicach. Teraz przejdę do opisania obu miejscówek i opowiedzenia Wam o najciekawszych rzeczach wartych zobaczenia! Miłego czytania i oglądania zdjęć.
Beverly Hills
Beverly Hills to bogate i zamożne miasteczko należące do aglomeracji Los Angeles. Ma prawie 40 tysięcy mieszkanców! Jest bardzo urocze, znajdziecie tu majestatyczne, wysokie palmy i przepiękne domy. Oprócz tego, w tej dzielnice znajduje się m.in. dużo galerii handlowych z ekskluzywnymi sklepami, prywatny i olbrzymi szpital, drogich hotelów, restauracji oraz słynna ulica Rodeo Drive z licznymi butikami, o której opowiem w dalszej części mojego wpisu. Beverly Hills jest prawdziwą oazą dla gwiazd, biznesmenów i bogaczy. Mieści się tu wszystko, co niezbędne do życia, dlatego też Beverly Hills jest rajem dla zamożnych ludzi, którzy pragną mieszkać w ładnej, zadbanej i bezpiecznej dzielnicy. Działki i apartamenty są tutaj kosmicznie drogie, każdy metr kwadratowy wyceniany jest na kilka tysięcy dolarów (zresztą jak w każdym większym mieście w Kalifornii). Na Waszą uwagę zasługuje na pewno oryginalna architektura, niektóre budynki przypominają swoim stylem budynki w hiszpańskim stylu (jak np. ten ze zdjęcia poniżej). Możecie też wsiąść w taksówkę lub Ubera/Lifta i przejechać się po całej okolicy w poszukiwaniu domów słynnych amerykańskich gwiazd i nie tylko. Specjalne biura podróży i prywatni przewoźnicy organizują także przejażdżki po Beverly Hills, podczas których pokazują Wam od razu rezydencje najsłynniejszych ludzi.
Co ciekawego zobaczyć w Beverly Hills oprócz bogatych i pięknych rezydencji, wysokich palm i drogich sklepów? Do Waszej podróżniczej listy powinniście dodać na pewno Hotel Beverly Hills, jedno z najbardziej ikonicznych i historycznych miejsc w Los Angeles. Zdjęcie słynnego hotelu znajduje się na okładce płyty "Hotel California" zespołu the Eagles. Hotel nazywany jest również Różowym Pałacem, a usytuowany jest przy Sunset Boulevard. Warto zjeść posiłek w restauracji Polo Lounge, bardzo popularnej wśród gwiazd i bogaczy, której wnętrze jest niezwykle oryginalne, tak samo, jak i baru Caban przy basenie (stylizowanego na lata 50. ubiegłego wieku).
Kolejną miejscówką wartą uwagi jest słynne jeziorko, nad którym umieszczony jest znak z napisem Beverly Hills, znajdujące się niedaleko ulicy Rodeo Drive, w uroczym parku. Zdarza się, że woda w sadzawce ma czasem zielony kolor, ale nie powinno Was to zniechęcić do zobaczenia tego miejsca. Najlepiej przyjść tu w zimie albo na wiosnę, wtedy woda jest najczystsza z powodu częstych opadów deszczu. Słynny znak z napisem Beverly Hills to jedno z najsłynniejszych i najbardziej instagramowych miejsc w tej dzielnicy, wielu turystów fotografuje się z tym ikonicznym napisem.
Kolejnym miejscem zasługującym Waszej uwagi i warte zobaczenia to m.in. The Paley Center for Media gdzie znajduje się muzeum, w którym można zobaczyć przeróżne rekwizyty, przedmioty, plakaty i inne rzeczy z filmów kręconych w Hollywood i nie tylko. Znajdziecie tam też publiczne archiwum, w którym można pooglądać archiwalne taśmy z audycjami radiowymi i telewizyjnymi pochodzącymi z XX wieku. Podczas mojej wizyty w muzeum The Paley Center for Media widziałam dużo kreacji gwiazd pochodzących z różnych produkcji filmowych, udało mi się nawet dostrzec kilka sukni Marilyn Monroe oraz innych ubrań z amerykańskich seriali. Wszystko zależy od tego, kiedy odwiedzicie to miejsce, bowiem ekspozycje co chwilę się zmieniają. Wstęp do muzeum jest bezpłatny. Pod tym linkiem znajduje się oficjalna strona muzeum, gdzie znajdziecie najważniejsze informacje (tutaj).
Murale z anielskimi skrzydłami
Kalifornia oprócz pięknych widoków słynie także z niesamowicie oryginalnych i kolorowych murali. Ich tematyka jest przeróżna, od namalowanych kartek pocztowych z pozdrowieniami z różnych miast, aż do anielskich skrzydeł i fantastycznych postaci. Otóż w 2012 roku w Los Angeles został zapoczątkowany globalny projekt the Global Angel Wings Project, którego inicjatorką była artystka Colette Miller. Cele projektu było przypomnienie ludzkości, że każdy z nas ma w sobie coś z anioła oraz że jesteśmy aniołami Ziemi. Ta tematyka doskonale wpisała się w nazwę miasta Los Angeles, które oznacza "miasta aniołów". Na potrzeby projektu, od 2012 roku w mieście i jego okolicach stworzono wiele murali i innych ulicznych dzieł z motywem anielskich skrzydeł. Najpopularniejszymi i najbardziej ikonicznymi miejscówkami, gdzie lubią fotografować się turyści i mieszkańcy są m.in.: Angel City Brewery (z doskonale przedstawioną sztuką uliczną), Regent Theater (tam znajdują się chyba najczęściej fotografowane skrzydła), skrzyżowanie St. Regis Wine & Liquor w Beverly Hills (mural z mojego zdjęcia poniżej), "Three Flower Wings" przy Melrose Avenue oraz Glendale Transporation Center (skrzydła wykonane z metalu, a dokładniej z części starych samochodów). W Los Angeles znajdziecie jeszcze wiele miejscówek ze skrzydłami aniołów lub innymi malowidłami, ale są one zdecydowanie mniej znane i nie jestem w stanie podać Wam szczegółowych miejsc lub adresów tych murali.
Rodeo Drive
Rodeo Drive to najsłynniejsza ulica, a w zasadzie aleja w Beverly Hills. Jest bardzo popularna wśród zamożnych ludzi, ale także turystów. Przy Rodeo Drive znajdziecie drogie butiki i sklepy z firmowymi rzeczami, a także odlotowe, sportowe samochody należące do elity. Ulica mieści się pomiędzy Wilshire Boulevard i Santa Monica Boulevard, na pewno łatwo tu traficie. Najsłynniejsze firmy, które mają swoje siedziby przy Rodeo Drive to m.in.: Giorgio Armani, Dior, BVLGARI, Hermes, Louis Vitton, Ralph Lauren i wiele innych. W witrynach królują najnowsze trendy mody, które przyciągają wzrok tysięcy ludzi przechadzających się chodnikiem. Rodeo Drive to nie tylko luksusowe sklepy i samochody, możecie tu zobaczyć wiele ciekawych perełek architektonicznych oraz innych miejsc wartych uwagi. Na uwagę zasługuje w szczególności hotel Beverly Wilshire Four Seasons skonstruowany w latach 30. dwudziestego wieku, a dokładniej w 1928 roku. To ikoniczne miejsce z prawie czterystoma pokojami gościło wiele znanych osobistości np. Johna Lennona, Werren Beaty oraz Elvisa Presley'a. Ponadto, wnętrze hotelu stanowiło tło do nagrania wielu scen z filmu "Pretty Womam" z 1990 roku i jest potocznie nazywane "Hotelem Pretty Woman". Naprzeciwko hotelu można zauważyć przepiękną fontannę, która przepięknie się prezentuje.
Inne ciekawe miejsca do zobaczenia (szczególnie ze względu na interesujący styl architektoniczny) to na pewno Anderton Court (skonstruowany w 1952 roku) znajdujący się pomiędzy ulicami Dayton Way oraz Brighton Way, zaprojektowany przez architekta Franka Lloyda Wright'a. Aktualnie ten budynek jest uważany za perełkę architektoniczną Los Angeles, dzięki swojej oryginalności. Anderton Court jest biały i ma wysoką wieżę zbudowaną na wzór niekończońcych się stopni schodów. Po prostu musicie zobaczyć go na żywo! Wspomnę Wam o jeszcze jednym ciekawym hotelu, który warto pooglądać, chociażby od zewnątrz. Jest to Luxe Rodeo Drive Hotel. Jego styl znacznie różni się od hotelu Beverly Wilshire Four Seasons, ale również chwyta za oko. Ten hotel jest bardziej nowoczesny, ale równie elegancki i luksusowy.
Venice Beach
Venice Beach to chyba moja najbardziej ulubiona dzielnica Los Angeles! Po pierwsze posiada niesamowity klimat w dwóch tego słowa znaczeniach, a po drugie znajduje się przy długiej i piaszczystej plaży, niedaleko Oceanu Pacyficznego. Jak tu nie kochać Los Angeles i Kalifornii? Lokalizacja Venice Beach jest po prostu idealna. Jest to prawdziwy raj dla skaterów, riderów, hipisów, artystów, plażowiczów, muzyków oraz wielu innych szalonych osób! Śmiem nawet powiedzieć, że to raj dla wszystkich. Venice Beach oferuje nam wiele różnych atrakcji. Znajdziecie tam liczne sklepiki z ciekawymi rzeczami, mam tu na myśli głównie butiki z odzieżą używaną tzw. amerykańskie "lumpeksy" oraz sklepy z rzeczami w stylu vintage, głównie rękodzieło, czyli handmade. Można tam wyhaczyć naprawdę niesamowite i oryginalne okazy. Bardzo lubię różnego rodzaju biżuterię, pamiętam, że w Venice Beach kupiłam kilka kolorowych bransoletek z koralikami, które były bardzo tanie, a zarazem piękne! W żadnym innym mieście w Stanach Zjednoczonych nie mogłam już znaleźć tych bransoletek. Wzdłuż promenady "The Boardwalk" przy oceanie, ciągnie się długa ścieżka rowerowa, która prowadzi do Santa Monica i innych sąsiednich miejscowości. Polecam Wam wypożyczyć rower z okolicznej wypożyczalni, koszt za godzinę wynosi około 6-8 dolarów w zależności od rodzaju roweru. Warto zrobić sobie wycieczkę do Santa Monica, jak i nie dalej, znajdziecie tam świetne molo, obok którego stoi park rozrywki. Nie byłam w nim, ale z zewnątrz wyglądał ciekawie, szczególnie po zachodzie słońca, kiedy podświetlił się milionem światełek.
W centrum miejscowości, pomiędzy dwoma budynkami zawieszony jest napis "Venice Beach", który podświetla się wieczorami. Jest to zdecydowanie jedno z najbardziej instagramowych i ikonicznych miejsc w całym Los Angeles i Venice Beach. Oprócz napisu na uwagę zasługują kolorowe murale z motywem palm, morza i Kalifornii, które są namalowane na wielu budynkach. To miejsce jest niesamowicie klimatyczne i wspaniałe, po prostu je uwielbiam!
Zaplecze sportowo-rekreacyjne w Venice Beach jest doskonale rozwinięte. Tuż przy plaży i promenadzie mieści się wiele boisk do koszykówki, betonowy skatepark (bowl) i innych atrakcji dla miłośników aktywnego wypoczynku. Sporty wodne stanowią też nie lada atrakcję, bo dzięki falom jest to idealna miejscówka do surfowania. Jeśli jesteście w tym zieloni, przez cały rok możecie wykupić lekcję surfingu z instruktorem (np. z firmy GO Surf LA), który nauczy Was podstaw surfowania lub podszkoli już osoby z jakimś doświadczeniem. Lekcja trwa około półtorej godziny i kosztuje 80 dolarów. Możliwe jest też odbycie lekcji w okolicznych kurortach takich jak Santa Monica, Malibu albo Manhattan Beach.
Na długiej , szerokiej i piaszczystej plaży w Venice Beach (podobnie jak w Santa Monica i w okolicy) postawione są drewniane budki dla ratowników. Część z nich jest zamknięta na stałe lub nieczynna, ale mają one niesamowity klimat i stanowią doskonałe tło do zdjęć. W okolicy oceanu zapewne spotkacie też nachalne mewy, które potrafią same poczęstować się naszym jedzeniem, nie pytając o zgodę. To co podobało mi się w Venice Beach najbardziej, to magiczny klimat tego miejsca, wyluzowani ludzie i wspaniałe widoki.
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)