Barranco: poznaj artystyczną dzielnicę Limy
Cześć! Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku! W tym poście chciałbym Wam opowiedzieć o jednej z najmniejszych, ale jednocześnie najpiękniejszych i najdoskonalszych dzielnic Limy: Barranco. Znajdziesz tu absolutnie wszystko. W Barranco mieszkałem przez rok, zaraz po podjęciu szalonej decyzji o wyprowadzce z domu od moich rodziców.
Zdecydowałem się mieszkać w Barranco, ponieważ jest to bardzo malownicza dzielnica oraz jeden z centralnych punktów Limy. Barranco znane jest obecie jako „dzielnica bohemy”, w której żyło wielu wybitnych poetów i można zauważyć obecność muzyki kreolskiej.
Obecnie jest to moja ulubiona dzielnica. Mieszkając w niej przez rok mogłem ją dogłębnie poznać, zakochując się w niej każdego dnia po troszeczku. W dodatku czułem się uprzywilejowany, mogąc w ciągu kilku minut dotrzeć nad morze, gdzie oglądałem zachody słońca, czytając książkę albo po prostu słuchając muzyki i obserwując z daleka surferów i kąpielowiczów.
W weekendy do dzielnicy zjeżdżają się mieszkańcy Limy ze wszystkich dzielnic, jako że znajduje się tu dużo dyskotek i barów. Jeszcze kilka lat temu dzielnica, która wtedy była oddalona od innych części miasta, znana była jako oaza spokoju.
Naszą wycieczkę proponuję zacząć na Plaza Principal de Barranco. Możecie tu znaleźć bibliotekę oraz kościół, utrzymany w stylu neoklasycznym. W weekendy na placu odbywają się różnego rodzaju zajęcia, organizowane przez Urząd Miasta w Barranco. Zatrzymajcie się na chwilę i zwróćcie uwagę na cuda, które Was otaczają.
W dni powszednie możecie tu zaobserwować bawiące się w parku dzieci lub dorosłych czy pary siedzące w ogrodach, które znajdują się na Plaza de Barranco.
Z tego co pamiętam, na placu organizowane są także koncerty różnych stylów muzycznych. Zwiedzając, zawsze zwraca się uwagę na najstarsze zabytki, jak Biblioteka Barranco, której musicie zrobić dobre zdjęcie na pamiątkę. Pamiętajcie o tym!
Mówiąc o historii Barranco, należy zaznaczyć, że ta część Limy na początku była terenem rolniczym i wioską rybacką (nie mogło być inaczej, skoro jest przy samym morzu). Zanim zaczęła być oddzielną dzielnicą, stanowiła część dzielnicy Santiago de Surco. Przed wojną z Chile, Barranco było jednym z popularnych wśród mieszkańców miasta uzdrowisk.
W 1874 roku teren przekształcił się w dzielnicę Barranco, co oznacza, że istnieje już od około 142 lat. Przez te wszystkie lata powstało tu wiele historii oraz można również poczuć obecność wielu osobistości, które odwiedziły dzielnicę na przestrzeni lat.
Historia dzielnicy i Kaplicy
Największą zaletą Barranco są małe dystanse między zabytkami, które można pokonywać pieszo, bez potrzeby korzystania z transportu miejskiego. Na przykład, idąc z Plaza Principal de Barranco możemy w kilka minut dotrzeć do Ermita de Barranco. Według legendy świątynia została wybudowana jako podziękowanie za ocalenie życia rybaków, którzy pewnego dnia zgubili się na morzu i nie mogli wrócić na brzeg. W miejscu, w którym dziś stoi świątynia, ujrzeli światło, co pomogło im szczęśliwie powrócić do swoich domów.
W XIX wieku dzielnica zaczęła się rozwijać i powstały wówczas budynki, które po dziś dzień możemy podziwiać w bardzo dobrym stanie. Przez dzielnicę przechodziła również linia kolejowa, która łączyła centrum Limy z dzielnicą Chorrillo, którą następnie zamieniono w linię tramwajową, z większą ilością przystanków. Obecnie linia nie jest już używana jako środek transportu, ale jako atrakcja turystyczna. Można się nią przejechać na krótką wycieczkę wzdłuż alei Pedro de Osma.
Muszę dodać, że przez Parque Principal w Barranco przechodzą dwie aleje: Grau i San Martín. Możecie na nich znaleźć niekończącą się ilość sklepów, banków i restauracji, z których korzystają zarówno miejscowi, jak i turyści. Pamiętam na przykład, jak wiele razy, nie mając ochoty gotować, szedłem na aleję Grau, aby kupić pyszny arroz de chaufa w restauracji, która znajduje się blisko starego rynku, który obecnie przekształcił się w supermarket o nazwie Metro.
Supermarket Metro
W przeciwieństwie do innych części miasta widać tu historię całej dzielnicy. Dzisiejszy sklep Metro jest dokładnie w tym samym miejscu, gdzie kiedyś był rynek z żywnością, który został przekształcony w supermarket, aby dostosować się do potrzeb mieszkańców. Kiedy jeszcze piłem alkohol, pamiętam jak chodziłem tam kupić limonki i lód, żeby przygotować mój ulubiony drink Chilcano, który potem wypijałem wraz z przyjaciółmi. Co za czasy!
Aleja San Martín
Aleja San Martín to spokojniejsza i bardziej osiedlowa część miasta. Można tu znaleźć hotele, takie jak Hotel B, który obecnie jest jednym z najlepszych z ekskluzywnych hoteli w Limie, a także bary, które znajdują się na liście rekomendacji wielu portali, jak Ayahuasca czy La posada del Ángel.
Ulica Unión i chifa
Odwiedzając Barranco, tak jak już wspominałem, nie można zapomnieć o wspaniałych restauracjach, które oprócz tego, że serwują dobre posiłki, są dość tanie. Jednym z najlepszych miejsc jest chifa (restauracja peruwiańsko-chińska) Chung Yong, w której najlepszymi daniami są arroz chaufa (smażony ryż z warzywami i kurczakiem), oraz tallarín saltado (podsmażane noodle z warzywami).
Jest to ulubione miejsce nie tylko mieszkańców tej dzielnicy, ale i całego miasta. Restauracja przyciągnęła wielu artystów i poszukiwaczy najlepszych restauracji peruwiańsko-chińskich z całej Limy. W tej restauracji możecie ucztować jak bogowie! Nie bez powodu Lima znana jest jako kulinarna stolica Ameryki Południowej, a dzielnica Barranco jest tego świetnym przykładem wraz ze swoimi wyśmienitymi restauracjami na każdą kieszeń.
Idąc do tej restauracji, polecam spróbować wyżej wymienionych dań, ale jeżeli chcecie poeksperymentować i spróbować czegoś innego to nie stanowi to żadnego problemu, jako że w karcie jest około 40 pozycji, aby móc w pełni cieszyć się lokalną kuchnią peruwiańsko-chińską.
Aleja Pedro de Osma
Nie można nie wspomnieć o alei, na której rosną ogromne figowce oraz znajdują się większość muzeów, jak Muzeum Elektryczności, Muzeum Pedro de Osma czy Muzeum Mario Testigo.
Most Westchnień
Jak już mówiłem, w Barranco wszystkie atrakcje są blisko siebie i wszędzie można dojść pieszo. Obok placu głównego, kierując się schodami w dół, znajdziemy Most Westchnień (El puente de los Suspiros).
Został on wybudowany w 1876 roku na prośbę parafian, którzy musieli przechodzić przez wąwóz, aby móc dotrzeć do Kaplicy, o której już Wam opowiadałem. Most, oprócz swojej pragmatycznej funkcji, obecnie stał się również ważną częścią dzielnicy Barranco, a ponieważ doskonale pasuje do jej stylu , możemy powiedzieć, że stał się emblematycznym miejscem dla całej dzielnicy.
Most odwiedza taka sama ilość turystów, jak i miejscowych, stał się źródłem inspiracji dla artystki znanej jako Chabuca Granda. Dzięki jej piosence o tytule „Puente de los Suspiros" miejsce stało się jeszcze bardziej znane.
Zejście do Łaźni
Pod mostem znajduje się tzw. zejście do Łaźni(Bajada a los baños), jednego z najpiękniejszych miejsc w całym Barranco. Kiedyś było to miejsce, w którym lokalni rybacy schodzili nad morze do swoich łodzi i wyruszali na poszukiwanie ryb wzdłuż Zielonego Wybrzeża.
Zejście powstało jeszcze przed wojną z Chile, a dziś jest jednym z tych punktów miasta, których nie można przegapić. Można tamtędy zejść do morza, mijając stare domy, restauracje, a także spotkać dżentelmenów, którzy zapraszają do swoich sklepików, stosując technikę „jeśli Ci się nie spodoba, nie będziesz musiał płacić”.
Wzdłuż zejścia budowano barwne rezydencje z drewnianymi tarasami, które stały się pięknym tłem dla jednych z najpiękniejszych zdjęć, jakie można zrobić w Limie.
Obecnie przy zejściu jest wiele ciekawych rzeczy.
Funikular Barranco
Na końcu ulicy Domeyer możecie znaleźć kolejną atrakcję Barranco, znaną jako funikular Barranco (rodzaj kolei terrenowo-kolejowej), która powstała w 1930 roku, aby ludzie mogli dostać się z górnej części dzielnicy do obszaru morskiego.
Kolejka jeździła co 30 minut i mieściły się do niej maksymalnie 24 osoby. W 1971 roku przestała działać, ale możecie sobie wyobrazić jak byłoby cudownie, gdyby można się nią było przejechać! Z chęcią bym się przejechał!
Najlepsza dzielnica mieszkalna w Limie
Większość miejscowych zgodzi się ze mną, że Barranco jest najlepszą dzielnicą mieszkalną w całej Limie z zabytkowymi budynkami i widokiem na morze. Czego chcieć więcej! Oprócz obszarów mieszkalnych można tu znaleźć absolutnie wszystko.
Zabytkowa dzielnica jest jednocześnie bardzo nowoczesna, dzięki czemu jest chętnie odwiedzana przez taką samą ilość turystów, jaką znajdziemy w sąsiedniej dzielnicy Miraflores i naszym ukochanym centrum historycznym Limy.
Ulica Cajamarca
Polecam Wam również zrobić sobie spacer po uliczkach, gdzie na każdym kroku można spotkać się ze sztuką, na przykład po ulicy Cajamarca, która jest pełna ciekawych budynków. Warto zatrzymać się na chwilę i zwrócić uwagę na architekturę, która jest jednocześnie zabytkowa i nowoczesna.
Blisko tej części miasta znajduje się aleja Bolognesi, na której znajdują się zabytkowe rezydencje oraz przez którą obecnie przejeżdża cały transport miejski, z dzielnicy Comas do dzielnicy Chorrilos.
Każdego dnia przejeżdżałem tamtędy z dworca Bulevar do pracy na San Isidro. Autobusem miejskim zajmowało mi to 20 min, podczas gdy innym autobusem jechałbym dwa razy dłużej. Co to były za czasy! Z radością wspominam okres, w którym mogłem mieszkać w tej malowniczej okolicy.
Stadion Chipoco
Kolejnym ważnym miejscem w Barranco jest stadion Chipoco, wybudowany w 1960 roku. W odróżnieniu od innych stadionów w Limie jest tu klub sportowy, w którym trenuje się przede wszystkim atletykę, a nie tylko piłkę nożną.
Quebrada de Armendáriz
Jest to miejscedzielące dwie dzielnice: Barranco i Miraflores. Można tędy dojechać do plaż miejskich oraz jest to najszybszy sposób żeby dostać się do tej części miasta.
Jeżeli chcesz pójść na spacer czy uprawiać jogging jest to miejsce idealne dla Ciebie. Można tu pooddychać świeżym powietrzem i nacieszyć się widokiem na morze. Znajduje się tu również mnóstwo parków i klify, które są bardzo malownicze. Spotykają się tu dwa style architektoniczne, nowoczesny i starodawny. Jak widzicie dzielnica Barranco jest wprost stworzona z myślą o wygodzie mieszkańców i trzeba się z nią zapoznać.
Plaże Barranco
Wyjście na plażę w Limie to przywilej, a mieszkańcy Barranco mają to szczęście. Między grudniem a kwietniem przyjeżdża tu więcej turystów.
W tej części miasta jest również dużo restauracji. Tuż obok znajdują się plaże Los Pavos, Barranquito i Los Yuyos.
Kiedy tu mieszkałem, ze wszystkich wspomnianych plaż najczęściej odwiedzałem plażę Barranquito, gdzie mogłem podziwiać morskie fale.
Kolejnym doświadczeniem jest zjedzenie ceviche (rodzaj sałatki z owocami morza) na rynku czy też w ekskluzywnej restauracji.
Unikatowa architektura
Barranco różni się od innych dzielnic dzięki starodawnej architekturze. Chodząc po dzielnicy możecie znaleźć piękne domy, o różnych wpływach, które nie mają znaczenia. Uświadomicie sobie, że znajdujecie się w starej części Limy, która pomimo tylu lat wciąż wygląda wyjątkowo.
Jeżeli miałbym jeszcze raz wybierać gdzie zamieszkać w Limie, bez zastanowienia wybrałbym tę dzielnicę, ponieważ wszystko jest tu w zasięgu ręki.
Znajduje się tu między innymi kościół św. Franciszka, aleje Pedro de Osma i Saenz Peña oraz wiele urokliwych uliczek, które czekają na odkrycie.
Największą atrakcją dzielnicy są zabytkowe budynki, jak Hotel B, który jest jednym z najpiękniejszych hoteli w całej Limie.
W Barranco znajduje się również dom bardzo znanego rzeźbiarza Victora Delfina. Jego najbardziej znanym dziełem jest „El beso”(Pocałunek), które możecie znaleźć w dzielnicy Miraflores.
Jego dom, zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, to dzieło sztuki. Rzeźbiarz miał ogromne szczęście, mogąc mieszkać w tak specjalnym miejscu w samym centrum miasta, otoczony wąwozami i własną sztuką. Tylko on mógł stworzyć coś tak pięknego!
Pedro de Osma
Jednym z klejnotów, które posiada Barranco, jest niewątpliwie dom Pedro de Osma. Obecnie muzeum ma kolekcje sztuki z Wicekrólestwa Peru, a sam budynek wyróżnia się architekturą w stylu francuskim oraz pięknymi ogrodami. Został wybudowany w 1906 roku.
Barranco i muzeum Pedro de Osma były i będą fascynującymi miejscami. Aby móc je dogłębnie poznać i wydobyć z nich to, co najlepsze, muzeum Pedro de Osma posiada bardzo interesującą kolekcję sztuki z Wicekrólestwa Peru, którą można by mianować jedną z najlepszych kolekcji, jeżeli chodzi o sztukę kolonialną. Musicie koniecznie odwiedzić to miejsce!
Muzeum Mario Testino, znane również jako MATE
Nieopodal znajdziecie kolejny dom, niemalże w tym samym stylu. Wewnątrz znajduje się kolekcja zdjęć peruwiańskiego artysty Mario Testino, jednego z najbardziej uznanych fotografów mody na świecie.
Muzeum Elektryczności
Wszystkie wcześniej wspomniane muzea znajdują się bardzo blisko siebie, a między nimi jest Muzeum Elektryczności. Możemy się tam dowiedzieć, ile energii zużywają na co dzień różnego rodzaju urządzenia.
W muzeum znajdują się również urządzenia, które były używane zaraz po wynalezieniu elektryczności. Ja miałem szczęście odwiedzić to muzeum w dni otwarte, kiedy wejście jest darmowe.
Muzeum Sztuki Współczesnej
W skład tego muzeum wchodzi 14 tys. metrów kwadratowych, które możecie wykorzystać na poznanie sztuki peruwiańskiej.
Galería Dedalo
W galerii możecie podziwiać peruwiańską sztukę, eksportowaną na cały świat. Od samego wejścia można zauważyć wiele pięknych eksponatów, które pokazują dobry gust Barranco. Nie wahaj się tu przyjść, aby nacieszyć się sztuką, nawet jeśli nie chcesz nic kupić.
Energiczne Barranco
Barranco bez swoich mieszkańców nie byłoby tak oryginalne. Relacje między sąsiadami są tu wyjątkowe i można je znaleźćtylko w Barranco. Mieszka tu między innymi Wendy Ramos, która jest jedną z Peruwianek, które podziwiam najbardziej.
Życie nocne
Podczas weekendów można łatwo zauważyć, jak zwiększa się ilość ludzi w Barranco, szczególnie wieczorami. Trudno się temu dziwić, skoro jest to dzielnica, w której każdy może znaleźć coś dla siebie, bez względu na styl czy gusta.
Możecie tu wstąpić do baru w starej kolejce o nazwie La posada del Ángel, obok którego znajduje się podświetlony w nocy Most Westchnień. Żeby odzyskać wewnętrzny spokój możemy przejść się po promenadzie, która jest otoczona nowoczesnymi budynkami.
W restauracjach Tío Mario lub Javier możecie spróbować los anticuchos (rodzaj szaszłyka), które jest jednym z najlepszych peruwiańskich dań. Wiele osób przyjeżdża wieczorami na imprezy, jako że życie nocne w Barranco jest bardzo bogate i ma wiele do zaoferowania.
Wielu artystów jest związanych z Barranco, ponieważ kiedyś tu mieszkali, a wielu w ciągu dalszym tu mieszka. Jeśli masz ochotę spróbować coś innego, idź do Sangucherii Moustrous (bar, w którym serwuje się różnego rodzaju kanapki).
Obszar Bulwaru Barranco to centrum lub miejsce spotkań w Barranco, a w jednym z jego rogów znajduje się centrum kulturalne La noche, gdzie dominuje peruwiańska i międzynarodowa muzyka rock.
Jeżeli lubicie słuchać muzyki na żywo to jest to dla Wasze miejsce idealne. Oczywiście w okolicy jest więcej barów: w „Juanito” możecie zjeść pyszne Sanguches (peruwiański odpowiednik kanapki), a w barze Piselli zdegustować najlepsze drinki.
Jeżeli szukacie miejsca związanego z Trovą (rodzaj muzyki), możecie pójść do restauracji La posada del Ángel. Innym miejscem, nowoczesnym i jednocześnie z tradycjami jest bar Ayahuesca, w którym można spróbować lokalnego Pisco (napój alkoholowy). Bar ma około 130 lat i jest bardzo popularny wśród mieszkańców.
Najważniejszym produktem w Ayahuasca są bez wątpienia różne rodzaje pisco. Dodatkowo na wewnętrznym patio można znaleźć anticuchos.
Podsumowanie
Barranco jest wspaniałą dzielnicą, z wieloma wydarzeniami kulturalnymi i nie sposób jest się tu nudzić. Mam nadzieję, że ten post pomógł Wam lepiej poznać tę część Limy.
Koniecznie odwiedźcie Barranco! Jestem pewien, że będzie to dla Was wspaniałe przeżycie. Dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że będziecie odwiedzać moją ukochaną Limę oraz Barranco.
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)