Stopa na fińskiej ziemi

W końcu- po ciężkich tygodniach biurokracji i udręczenia itp. osiadłem na fińskiej ziemi.

Muszę przyznać, że to był wieli początek; poszło lepiej, niż się spodziewałem: fajni współlokatorzy, dobry plan zajęć, mieszkanie w samym centrum,... itd. Wszystko poszło, jak po maśle.



Treść dostępna w innych językach

Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!