Praktyki!

Nie ma nic piękniejszego, niż uczyć dzieci, na wszelkie możliwe sposoby. Zawód nauczyciela w Hiszpanii jest postrzegany źle, jako jeden z najbardziej miernych; jednak w Helsinkach, kiedy mówisz, że kształcisz się na nauczyciela, ludzie patrzą na Ciebie zaskoczeni i mówią, że musisz być dumny, bo będziesz uczył dzieci i od Ciebie będzie zależeć część ich edukacji. Oprócz tego, że zawód jest mile widziany i szanowany, płace są niewyobrażalne- dwukrotnie wyższe, niż w Hiszpanii.

Teraz, kiedy jestem na praktykach, zdaję sobie z tego sprawę i mam więcej chęci co nauki. Jakkolwiek trochę mnie ona kosztuje, bo muszę nauczyć się fińskiego, żeby móc uczyć angielskiego, nie przeszkadza mi to, ponieważ moje poświęcenie będzie coś znaczyło.

Właśnie mam przerwę; to o tyle osobliwe, że po półtorej godziny pracy mają pół godziny przerwy.

Jednak najbardziej dziwi mnie, że mam klucze do szkoły. Tak, tak: klucze! Kiedy tylko chcę, mogę do niej przyjść; wyobraźcie sobie, jak daleko sięga ich zaufanie!

Na mnie już czas, bo muszę przygotować taką czy inną grę.



Treść dostępna w innych językach

Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!