Dobry pokój na dobry pobyt

Dzień dobry wszystkim!

Helsinki budzą się zachmurzone; jakby słońce nie chciało wyjść zza chmur.

Cóż nam pozostaje? Na pochmurne niebo- pogodne czoło!

Chociaż nie wkleiłem żadnego posta na temat miejsca, w którym przypadło mi być, dziś wykorzystam chwilę i trochę o nim powiem.

Kiedy dowiedziałem się, że przyznali mi miejsce Erasmusa w Helsinkach, poszukałem w internecie informacji na temat zakwaterowania i polecono mi Hoas, tj. organizację, która zajmuje się poszukiwaniem mieszkań dla studentów z zagranicy. Oni zapewniają, że znajdą mieszkanie najbardziej zbliżone do tego, czego szukasz. W czerwcu zaczęli przydzielać zakwaterowanie w dzielnicach Vantaa, Pasila... itp., a z końcem miesiąca- w Helsinkach. Ponieważ nie otrzymałem żadnej wiadomości, zdecydowałem się osobiście zadzwonić do agencji i zapytać, co się dzieje. Odpowiedzieli mi, żebym się nie martwił, bo już wysyłają mi maila. W połowie lipca rzeczywiście, napisali do mnie, że już nie ma wolnych mieszkań; żebym zaczął szukać czegoś na własną rękę, a jeśli ktoś, komu już przyznali pokój zrezygnuje, to skontaktują się ze mną, ale na razie lepiej, żebym sobie czegoś szukał.

Jak to przełknąć? W połowie lipca, wiedząc, że 20-go sierpnia powinieneś już być w Helsinkach? Jak można znaleźc mieszkanie w zaledwie kilka tygodni?

Tydzień później przysłali mi nową wiadomość, z propozycją mieszkania niezbyt oddalonego od centrum, za 500 € i oczywiście się zgodziłem; nie wyobrażałem sobie siebie w Helsinkach- samego, z trzema walizkami!

Teraz mogę powiedzieć, że nie mogłem podjąć lepszej decyzji. Mieszkanie znajduje się zaledwie 10 min. od centrum, a 20 min. od uczelni, obok metra i dworca autobusowego, w rozrywkowej dzielnicy (dużo różnych dyskotek i pubów). Jego powierzchnia wynosi 16 m²; składa się z pokoju, kuchni i łazienki, a oprócz tego w budynku znajdują się basen, sauna i siłownia. Wszystko luksusowe i wygodne.

Strasznie chciałbym wkleić zdjęcie, ale (nie wiem, dlaczego) nie udaje mi się go dołączyć..