Gdzie na piknik w Clermont?
Jeżeli – tak samo jak ja – lubicie odpoczywać w pobliżu wody, możecie być nieco niepocieszeni w Clermont-Ferrand. To dla mnie jeden z największych mankamentów miasta: brak większej rzeki, przepływającej w okolicach centrum. Albo chociaż mniejszej. Generalnie wychodzę z założenia, że tam gdzie jest woda - tam tętni życie. Czy jest jakiś sposób by zaradzić takim tęsknotom?
Oczywiście, w mniejszym lub większym oddaleniu od Clermont porozrzucane są różne jeziora, w tym wulkaniczne Lac Pavin, podobno jedno z najpiękniejszych. Piszę „podobno”, ponieważ nie miałam okazji go zobaczyć. Owernia to przepiękna kraina, ale jeśli jesteście pozbawioną samochodu studentką, zdaną na łaskę i niełaskę transportu publicznego, to wiele atrakcji może Was ominąć(weźcie tę informację pod uwagę podczas planowania Waszych wypraw do Francji!).
Clermont-Ferrand oferuje osobom wodolubnym pewną namiastką, a mianowicie sztuczne jezioro. Oczywiście – na jego brzegu nie widać tego, że to zbiornik stworzony przez człowieka: jeziorko wygląda całkiem naturalnie. Jak się tam dostać? Droga nie jest trudna, ale dość czasochłonna. Najlepiej jest wsiąść do autobusu linii C (na przykład na Place de Jaude), a następnie pojechać do końca w stronę Cournon. Mniej więcej po trzydziestu minutach (zależy od natężenia ruchu) będziemy na miejscu. Jeszcze tylko kawałek trzeba będzie przejść pieszo – i już.
To doskonałe miejsce na zorganizowanie pikniku czy grilla. Jest tam też kąpielisko, ale czynne dopiero od 2 lipca. Poza tym stan plaży trochę zniechęca do pływania. Mimo tego - warto odwiedzć to miejsce. Można nawet spotkać tutaj czaplę!
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)