Wokół historii muru berlińskiego
Pomysł na wycieczkę
Jeżeli zastanawiasz się nad odwiedzeniem Berlina, to powinieneś przemyśleć co chciałbyś zobaczyć. Ja chciałabym Cię zainteresować abyś tak jak ja udał się na wycieczkę śladami historii. Tym razem nie mówię o historii, która miała miejsce kilka epok wstecz, odnosząca się do epoki baroku czy renesansu chciałabym zaprosić Cię na wycieczkę po historii współczesnej, chociaż to też już jest pewna epoka.
Myślę, że niezależnie od tego z jakiego kraju jesteś na pewno słyszałeś o tych wydarzeniach, nie mniej jednak myślę, że w Polsce również za sprawą historii naszego kraju, również o historii Berlina mówi się trochę więcej, bo jakby jest to dla nas bliższa historia.
Już nie wspomnę o tym, że jako mieszkanka Szczecina, które obecnie jest miastem Polski, mam świadomość jaką rolę państwo niemieckie odegrało w przypadku tego konkretnego miasta. Poza tym jako zwolenniczka i miłośniczka historii lubiłam zgłębiać tajemnice historii, która jest nam nie tak odległa.
Chciałabym zatem zaproponować Ci wycieczkę po Berlinie śladami muru berlińskiego i tego, co z tym się wiązało. Myślę, że taki sposób zwiedzania może być również ciekawy, bo nie musisz czytać o tym książek, możesz zobaczyć na żywo, póki jeszcze jest co oglądać.
Mur berliński
Zanim zachęcę Cię byś odwiedził wskazane przeze mnie miejsca chciałabym po krótce nakreślić o czym właściwie mówię. Bo przecież z jakiejś przyczyny ten mur powstał.
Zastanów się czy pamiętasz jak skończyła się II Wojna Światowa dlatego konkretnego niemieckiego państwa? Niestety nienajlepiej, z obawy przez kojenymi możliwościami spisku niejako kontrolę nad Niemcami sprawowały cztery inne państwa: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, ówczesne ZSRR oraz Francja. I na początku Niemcy oraz Berlin zostały objęte podziałem na cztery sektory.
Nie mniej jednak jeszcze przed uformowaniem się do końca nowych państw w roku 1945 zostały wyrysowane linie demograficzne wskazujące, które tereny należą, do którego z państw okupacyjnych. Piszę o tym, bo były tutaj punkty ze szlabanami i biało-żółte pale (o których jeszcze wspomnę). Aby przekroczyć granicę było trzeba mieć specjalną przepustkę.
Po części za sprawą tych państw, aby łatwiej było kontrolować poczynania Niemców (oraz ze względu na trwającą zimną wojnę) stwierdzono, że najlepiej będzie jeśli państwo niemieckie zostanie rozdzielone na dwa samodzielne państwa. Tak oto w roku 1949 powstało RFN, czyli tak zwana Republika Federalna Niemiec - inaczej zwane też Niemcami Zachodnimi, która była kontrolowana przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię oraz Francje. Powstało drugie państwo NRD, czyli Niemiecka Republika Demokratyczna, lub Niemcy Wschodnie, którego kontrola była sprawowana przez ZSRR (obecną Rosje, jeśli miałbyś wątpliwości).
NRD i RFN znacznie się od siebie różniły przede wszystkim było po części widać wpływu mocarstw, które sprawowały władzę (zagadka: jak myślisz, któremu państwu żyło się lepiej?), ale doszło do tego, że RFN urosło w siłę, było państewkiem bogatym, silnym, do którego chciała przynależeć duża część społeczności NRD. W końcu podział jaki został dokonany w mentalności tamtych mieszkańców był tylko umowny, zatem ludzie migrowali z jednego państwa do drugiego. Niestety to się zmieniło.
Niedawno, bo 13 sierpnia była 76 rocznica powstania muru berlińskiego, który był jakby fizycznym podziałem państw. Nie wystarczyły granice takie jakie mamy teraz. Migracja była tak duża, że postanowiono wybudować mur sięgający wzwyż prawie 4 metrów wysokości i ciągnący się na ponad 155 kilometrów długości wzdłuż wcześniej umownych granic państw.
Teraz wyobraź sobie, że samo postawienie muru nie było wystarczające, umocniony został drutem kolczastym u góry, zainstalowano światła aby jakby okolice muru były jak najlepiej oświetlone w sytuacji kiedy komuś uda się przedrzeć na drugą stronę.
Poza tym funkcjonowało coś takiego jak strefa śmierci, stworzono przy murze pole minowe, zasypane ziemią, więc chyba nie muszę Ci mówić jak kończyło się kiedy ktoś na to stawał? I póżniej kolejny mur. Tłumaczenia były takie, że przecież każdy musi dbać o swoje państwo a FRN nie chce mieć członków NRD więc musi ich oddzielać mur ochronny, skoro polubownie się nie dało. Mur oddzielał państwo komunistyczne od kapitalistycznego, bo rózniły ich również systemy rządów, to przede wszystkim były decyzje rządów a nie społeczności.
Jak natomiast wyglądało to z drugiej strony i jak opisywane jest do dzisiaj? Do muru berlińskiego została przypisana metafora uwięzienia, represji. To również miejsce, w którym zginęło około 160 osób, a ile było naprawde to ciężko powiedzieć. (W oficjalnych dokumen tach ta liczba pokazuje stan od 130 do ponad dwustu zmarłych ze względu na istnienie muru berlińskiego).
Ważnym rokiem jest rok, 1989 (miałam wtedy roczek, a w Polsce też się troche działo, w ciekawych czasach przyszło mi się wychowywać, może dlatego tak mnie to interesuje). W Berlinie ludność miała dosyć, coraz częściej dochodziło do burd, odbywały się liczne strajki, manifestacje, zamieszki, pod naporem tysięcy (albo wlaściwie setek tysięcy) rozwścieczonych, wiedzących czego chcą ludzi, doprowadziło do tego, że państwo RFN ustąpiło i otworzyło granice. To właśnie w tym roku mur berlińki padł. Rozebrany został dzielący jeden naród betonowy mur w rok później.
Jeśli czytasz uważnie, to pewnie zastanawiasz się jak to jest, że oglądamy mur, który został rozebrany. Rzeczywiście większość muru została przerobiona na piach użyty do stworzenia nawierzchni drogowych, dużą częśc oddano. Na szczęście zachowały się niektóre fragmenty, które obecnie stanowią swoisty fragment ogromnej historii, smutnej chociaż z dobrym zakończeniem.
Co zwiedzić
Co musisz zobaczyć w związku z opowiedzianą przeze mnie historią?
- Niederkirchnerstrasse,
- Checkpoint Charlie,
- Muzeum NRD,
- Berlin Wall Memorial,
- Centrum Dokumentacji Topografii Terroru,
- East Side Gallery,
- Asisi Panorama.
Niederkirchnerstrasse
Po pierwsze według mnie nie ma znaczenia, od którego z tych punktów zaczniesz, bo to też zależy gdzie mieszkasz, jakie masz inne plany dotyczące zwiedzania Berlina, jednak nie pożałujesz, jeżeli kilka z tych miejsc zobaczysz.
Pierwszy punkt znajduje się na ulicy Niederkirchnerstrasse, która znajduje się niedalek Potsdamer Platz. Nie jest to to słynne miejsce z pełną ilością graffiti, czyli galeria na East Side. To jednak miejsce według mnie najbardziej urzeczywistnia istnienie berlińskiego muru. Jak stoisz przed murem to masz wrażenie, że nagle Ty sam znalazłeś się w takiej sytuacji bez wyjścia.
A teraz jeśli podróżujesz z kimś to wyobraż sobie, że ta druga osoba stoi za murem, że nie możecie się spotkać, straszne prawda? Żeby jednak zrozumieć o czym mówię, musisz sam tego doświadczyć.
Napewno takiego wrażenia nie miałam przy East Side Gallery. Muszę tylko Cię uprzedzić, że to co się tam znajduje nie jest kompletną ścianą muru, ta część była jakby przednią, która odgradzała mur właściwy o ile dobrze zrozumiałam no i dzieliła je jeszcze ziemna zasadzka.
Dokumentationszentrum Topographie des Terrors (Centrum Dokumentacji Topografii Terroru)
Wolę posłużyć się niemiecką nazwą bo będzie Ci łatwiej zlokalizować miejsce, o którym mówię. Miejsce to znajduje się jakby za murem, o którym napisałam powyżej w związku z czym nawet nie musisz daleko szukać.
Dokładny adres to Niederkirchnerstraße 8, 10963 Berlin. Jest otwarte dla zwiedzających za darmo, w związku z czym, jeśli tu jesteś to wejdź. Nie tracisz nic a tylko zyskujesz większy ogląd dotyczący tego co działo się na terenie państwa Niemieckiego.
Z ciekawostek, to w tym miejscu kiedyś miało swoją siedzibę SS i Gestapo, mieścił się też tutaj Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy. Czy czujesz to, że jesteś w tak znaczącym historycznie miejscu w centrum nazistów? Ja miałam gęsią skórkę, chyba zbyt emocjonalnie podchodzę do tego.
Mówiąc szczerze, my nie mieliśmy za dużo czasu więc tylko, że tak powiem lizneliśmy tego tu i ówdzie, bo jednak w Berlinie byliśmy tylko na półtora dnia. Więc powiem po prawdzie, że było to za mało, tutaj zdecydowanie można spędzić dobrych kilka godzin.
Wystawa jest podzielona na kilka sekcji. Podział uproszczony to taki, że jedna część wystawy znajduje się w środku i dotyczy ona w szczególności historii ofiar i ich oprawców oraz wszystkich instytucji, które były odpowiedzialne w III Rzeszy za terror. Druga częśc to zbiory biblioteczne. Całość została dopełniona poprzez możliwe do obejrzenia dokumenty (te ważniejsze, makiety planowanych działań, mapy berlina oraz ogromnego formatu zdjęcia).
Druga część znajduje się na zewnątrz budynku i biegnie wzdłuż tego 200 metrowego muru, na którym uwietrznione są plansze wystawy dotyczącej tego co było między terrorem a propagandą od roku 1933 do 1945.
Teraz jeżeli chodzi o możliwości odwiedzenia. Wspomniałam, że zwiedzanie jest bezpłatne. Część wystawy, która znajduje się poza budynkiem zwykle zamykana jest jak robi się ciemno, więc zimą jest krócej. Centrum dokumentacji w środku można oglądać między godzinami 10:00 do 20:00. Jeżeli chciałbyś uzyskać więcej informacji spójrz na stronę http://www.topographie.de/en/ Na szczęście jest również w języku angielskim.
Uważam, że miejsce powinien odwiedzić każdy i nieważne czy jesteś zwolennikiem historii i jaką masz wiedzę z tego okresu. W obecnych czasach niewiadomo do kiedy będzie możliwość odwiedzania takich miejsc bo wszystko dąży do tego, aby historię wybielić.
Wiem, że równie interesujące zdają się wydarzenia z wieku dajmy na to XVIII, ale weź pod uwagę, że to co możesz zobaczyć i mur i Centrum Dokumentacji Topografii Terroru są nam bardzo bliskie, to działo się nie tak dawno temu. Mam wrażenie, jestem pewna że wiele z tych wydarzeń wciąż oddziałuje na nasze poglądy, szczególnie w odniesieniu nas Polaków.
Poza tym możesz to miejsce zwiedzić za darmo więc potrzebne są Twoje chęci. Wszystko jest w języku niemieckim i angielskim więc sobie poradzisz. A nawet jeśli nie to sama atmosfera tego miejsca oraz fotografie zrobią na Tobie ogromne wrażenie. Zdecydowanie polecam!
http://tnij.at/166052 Na zdjęciu widać i Centrum Dokumentacjii terroru, czyli wystawę znajdującą się na zewnątrz oraz mur znajdujący się na Niederkirchnerstrasse.
Gedenkstätte Berliner Mauer (Berlin Wall Memorial)
To chyba muzeum, które najbardziej pokazuje nam jak wyglądał mur, od rozpoczęcia jego budowy i kolejne etapy funkcjonowania. Dla przypomnienia, choć mówimy mur berliński to tak naprawdę mówimy o pewnej charakterystycznej zabudowie, która oddzielała NRD of RFN, najpierw był jeden mur z kolczatką na górze, później jak wspomniałam, była strefa śmierci z minami, rowami i innymi przeszkodami oraz kojeny mur.
Właściwie budowla nie do przejścia a biorąc pod uwagę, że były tam jeszcze wieżyczki strażnicze i żołnierze mogli strzelać bez ostrzeżenia, to naprawdę przedstawia się to tragicznie, w pewnym okresie były tam również psy.
Berlin Wall Memorial ma być właśnie taką jak najdokładniejszą rekonstrukcją tych wydarzeń oraz memoriałem, dla tych którzy podczas prób przedostania się na drugą stronę stracili swoje życia, jak już pisałam liczby ofiar śmiertelnych są bardzo różne.
I pewnie nie dowiemy się czy ta liczba jak podaje wiele źródeł nie przekroczyła 135 ofiar czy jednak było ich ponad 200. Poza tym w tym miejscu możesz odnaleźć oznaczenia tuneli, bo właśnie tunele stały się jedną z prób przedostania się na drugą stronę. Kiedy mur okazał się wręcz nie do przejścia zaczęto szukać innych sposobów.
Berlin Wall Memorial można zwiedzić za darmo http://www.berliner-mauer-gedenkstaette.de/de/. Jest otwarty od godziny 10:00 aż do 22:00 znajduje się przy ulicy Bernauer Str. 111, 13355 Berlin.
Jeżeli byłbyś zainteresowany historią podziemnych ucieczek, to może zainteresuje Cię odwiedzenie Berliner Unterwelten. My tam nie dotarliśmy, bo brakowało nam już czasu. Jeśli jednak chciałbyś się dowiedzieć w jaki sposób to przebiegało, o planach, podkopach, ucieczką metrem, ściekami to odwiedź powyższe muzeum. Koszt to 14 euro a więcej informacji możesz znaleźć tutaj www.berliner-unterwelten.de.
Znajduje się przy ulicy Brunnenstraße 105, 13355 Berlin. Godziny otwarcia są krótsze niż większość z wymienionych przeze mnie miejsc, bo tylko od godziny 10:00 do 16:00.
http://tnij.at/166053 Tak wygląda memoriał poświęcony tym, którzy stracili życie chcąc uciec z Niemiec Wschodnich do RFN.
Checkpoint Charlie
To jedno z miejsc, które również jest bardzo znane i przy którym ustawiają się kolejki by zrobić zdjęcie. Z logistycznego punktu widzenia po obejrzeniu wystawy najlepiej byłoby skierować się do Checkpoint Charlie (znane też jako Checkpoint C), bo jest niedaleko.
Checkpoint Charlie to jedno z zachowanych do dziś punktów, gdzie stała strażnica graniczna, i gdzie odbywały się kontrole majace na celu wpuszczanie tylko turystów i dyplomatów. Obecnie jest to bardzo popularne miejsce jako atrakcja turystyczna. Więcej napisałam w oddzielnym poście.
Przy sklepie na rogu jest też specjalna informacja, która mówi nam o checkpont charlie oraz odsyła nas do muzeum. W związku z czym zachęcam aby stanąć przy slupie i poczytać lub posłuchać, chociaż ciężko się słuchało przy tym całym hałasie dnia codziennego.
Wspomniałam, że można dowiedzieć się o muzeum, które w większej mierze zostało poświęcone temu punktowi, To ciekawe, że mamy aż tyle muzeów poświęconych historii muru berlińskiego, ukazaującego funkcjoniwanie od innej strony.
Muzeum jest stosunkowo drogie, w porównaniu do tego, że wiele z miejsc przeze mnie wymienionych jest za darmo. Muzeum znajduje się przy ulicy Friedrichstraße 43-45, 10969 Berlin, jeżeli nie jesteś pewien czy warto tam pójść to zachęcam do przeczytania tego co dokładnie znajduje się w muzeum, może to pozwoli Ci podjąć decyzje. http://www.mauermuseum.de/en/index.html
Muzeum NRD (Muzeum DDR)
Spotkałam się z dwoma nazwami, poza tym przy wejściu do muzeum jest napisane DDR, więc dlatego wolę to zaznaczyć. Muzeum znajduje się przy Karl-Liebknecht-Str. 1, 10178 Berlin i funkcjonuje tutaj od 10 lat. Muzeum, do którego zdecydowanie zachęcam się wybrać nawet kosztem tego, że nie pójdziesz do jednego z muzeów na wyspie muzealnej.
Uważam, że to ciekawe miejsce. Muzeum DDR jako jedyne z tych, które wymieniłam pokazuje nam historię związaną z murem berlińskim z perspektywy szarego człowieka, któremu przyszło żyć w podzielonym z przymusu państwie jakim były Wschodnie Niemcy. To bardzo dobra replika życia tamtejszej społeczności, nic nadzwyczajnego biorąc pod uwage, że są tam prawdziwe elementy tworzące muzeum.
To jakby poprzez drzwi prowadzące do muzeum znaleźć się w przeszłości, naprawdę!
Mnie osobiście bardzo przypadło do gustu, możesz przeczytać więcej w oddzielnym wpisie. Tu zdecydowanie zachęcam się wybrać, według mnie nie pożałujesz.
Bilety można zakupić przez Internet, a samo muzeum jest otwarte bardzo długo bo od godziny 10:00 do 22:00, a w niedziele do 20:00. Uwaga, bo dla mnie to był hit, muzeum otwarte jest w Wigilię do godziny 16:00. To co znajduje się w proponowanych wystawach możesz znaleźć na stronie: https://www.ddr-museum.de/en.
Asisi Panorama
Wrócę teraz do Checkpoint Charlie, bo to miejsce właściwie znajduje się całkiem niedaleko. Friedrichstraße 205, (am Checkpoint Charlie), 10117 Berlin. Wiem, że trudno jest sobie uświadomić jak ogromny był ten mur, w związku z czym powstał ciekawy pomysł stworzenia panoramy w trójwymiarze, która pokazuje nam jak własnie prezentował się mur.
Bilety można zakupić w kasie i kosztują 10 euro. Panorama otwarta jest między godziną 10:00 rano a godziną 19:00.
Bilet wstępu umożliwia nam najpierw wejście do sali, niewielkich rozmarów, ale pewnie z cztery metry ma, ma ona stworzyć coś w rodzaju wrażenia, że znajdujemy się przy ścianie, można na niej nawet zostawić swój własny wpis, więc to coś w rodzaju ogromnej księgi pamiątkowej.
Poźniej wchodzi się do drugiej sali gdzie możemy obejrzeć ogromnych rozmiarów panoramę ukazującą mur Berliński. Kiedy zaczyna się przentacja gasną światła, odgłosy jakby dobiegające z ulicy, oprócz tego jest opowiadana historia, najlepiej jest być wtedy na platformie bo z niej widać w największym stopniu całą panoramę. Punkt warty odwiedzenia, ale uważam, że 10 euro to stosunkowo dużo.
Uważaj, żeby nie zmylił Cię napis na bilbordzie, że tam znajduje się to, co w najwięjszej mierze przyciąga turystów, czyli East Side Gallery, bo to tam nie jest, galerię graffiti można zobaczyć w innym miejcu.
Panorama ciekawa, ale nie powaliła mnie na kolana, nie powiem, że żałuję, ale zdecydowanie jak już napisałam według mnie cena nie jest adekwatna do tego co widzimy, no nic mam nauczkę, by sprawdzać dokładniej miejsca, do których się wybieram.
Poza tym też czas oczekiwania był długi, bo musiała się zebrać odpowiednia ilość osób, aby prezentacja została wyświetlona, co mnie troche zirytowało, bo dla nas każda minuta była na wagę złota.
Jak wspomniałam oprócz normalnych informacji dotyczących muru, na przygotowanym specjalnie pod to betonowym murze, można zostawić swój podpis.
East Side Gallery
Jestem pewna, że jeżeli wybierzesz się na wycieczkę do Berlina to jednym z punktów, które będziesz chciał odwiedzić będzie właśnie ta, największa galeria na świeżym powietrzu, której arcydzieła, bo tak należy to nazwać możesz oglądać totalnie za darmo.
O East Side Gallery napisałam oddzielny wpis. To coś co stanowi pewne połączenia pomnika i galerii, której naczelnym hasłem jest wolność i to jak ją postrzegano. Murale ciągną się na przestrzeni 1,3 kilometra, więc dobry spacer.
Czasami ciężko uchwycić przedstawione rzeczy na zdjęciu, ze względu na wielkość. Zdecydowanie miejsce koniecznie należy odwiedzić. Nie ma tutaj opłaty, to jest tak jakbys spacerował sobie wzdłuż ściany, pokrytej znaczącymi i wymownymi graffitti.
Aby tutaj sie dostać należy skierować się do ulicy Mühlenstraße, 10243 Berlin, dojazd nie jest jakiś trudny, polecam zrobić to jak najwcześniej. W sensie takim, że jeżeli jesteś zimą, to nie zostawiaj tego jako punkt ostatni, bo możesz mieć kieposkie oświetlenie. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej zachęcam do odwiedzenia strony www.eastsidegallery-berlin.de
Podsumowanie
Jeśli jesteś na dłużej w Berlinie to spójrz na mapę podziału na sektory i na to jak obecnie wygląda Berlin, chodzi mi o to byś uchwycił, że do dzisiaj przetrwały jakby dwa samodzielne centra Berlina. Pewnie w pierwszej chwili powiesz, no ale jak to przecież Alexanerplatz jest centrum, owszem ale to było centrum wschodniej części, w części zachodniej była to ulica Kürfurstendamm.
Poza tym mur skutecznie podzielił ludność i chociaż Niemcy poradziły sobie bardzo szybko z odbudowaniem bardziej mentalnie tego Państwa, to podziały są. Porozmawiaj chociaż ze starszymi mieszkańcami, ale też osobami, w twoim wieku, które rosły już w wolnych Niemecach, ale czy napewno było tak w ich świadomości?
Zobaczysz jak bardzo różnią się ulice. Uważam, że to fenomenalne móc oglądać losy miasta, którego historia zjednoczenia sięga mniej niż 30 lat. Spójrz jak wielki krok w przód przez te 30 lat uczyniło państwo Niemieckie, gdzie Berlin stał się jedną z chętniej odwiedzanych, modnych i popularnych stolic państw Europejskich.
Przedstawiłam Ci większość miejsc, które warto odwiedzić według mnie, część z nich tworzy samodzielne wpisy, żeby łatwiej się czytało. Możesz wybrać co z tego chcesz zobaczyć.
Chciałabym jednak abyś po przeczytaniu tego wpisu zrozumiał, że mur berliński to nie tylko galeria na East Side, że aby zrozumieć trzeba zobaczyć więcej. Uważam, że jeżeli chodzi o Berlin to warto tak jak wspomniałam zorganizować wycieczkę dotyczącą historii muru i podziału na NRD i RFN, jak dobrze wszystko rozłożysz w czasie to jesteś w stanie większość z tych miejsc zobaczyć w ciągu jednego dnia.
Wiadomo od Ciebie zależy, na które miejsca się zdecydujesz my też nie byliśmy we wszystkich, raz, że niektórych nie chcieliśmy, albo do końca nas nie interesowały, dwa, że niektóre były według nas za drogie w stosunku do tego co wiedziałam ja wcześniej o tych miejscach lub w nich byłam sama.
Pamiętaj, żeby sprawdzić, które z nich możesz odwiedzić za darmo, za które zapłacisz niewiele, a za które około 15 euro, wybór jednak należy do Ciebie. To jednak kawałek ważnej historii, którą możesz zgłębić i poznać nie od tego jak zapisana jest na kartkach podręczników w historii tylko od tego jak prawdopodobnie było w rzeczywistości.
Ja uważam, że trzeba korzystać póki jeszcze można, bo jak w przypadku galerii East Side, mówi się coraz częściej, że to zbyt dbre miejsce aby był tam "tylko mur".
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)