Któregoś dnia odwiedzę muzeum wiedzy o Monice Wiśniowej, dziś odwiedziłam tylko… muzeum mleka. Grajewo, rodzinne strony, część 1

Opublikowane przez flag-pl Monika Sikorska — 7 lat temu

Blog: Jeżdżę sobie
Oznaczenia: Erasmusowe porady

Święta wyzwalają w człowieku poczucie beztroski. Zamiast zająć się rzeczami przydatnymi, całymi dniami, albo jemy, albo śpimy, albo pijemy. Tak jest w moim mieście, z którego pochodzę. Przyjechałam w odwiedziny do rodziców już tydzień temu. Rozleniwiłam się strasznie i ciężko mi ruszyć tyłek z łóżka przed dwunastą. Zmusiłam się dziś jednak by wyjść z domu. Nie, jeszcze nie zrobiłam spaceru po mieście, który pozwoliłby wam zwiedzić moje piękne Grajewo. Zabrałam chrześniaka na wycieczkę do… Muzeum Mleka! Byliście kiedyś w takim miejscu? Ja też nie, do dzisiaj.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Lokalna patriotka

Gdy miałam szesnaście lat i byłam wielką buntowniczką słuchającą wyszukanych rapsów z podziemia (znałam ze dwóch wykonawców, a tak serio zbierałam płyty Britney Spears) i przeprowadzałam się do Łomży, nie chwaliłam się wszystkim ludziom, że jestem z Grajewa.  Jakoś pomijałam temat mojego pochodzenia, bo ile razy można wszystkim powtarzać, że "nie, nie znam Tomka Niecika" i "nie, nie słucham disco polo". Teraz wszystko się zmieniło, ludzie we Wrocławiu nie mają zielonego pojęcia, gdzie leży Grajewo, co to za miasto, że śpiewa o nim jakiś tam discopolowiec. Nie mieszkam na Podlasiu już jakieś osiem lat, jednak wspieram miasto, jak mogę i kupuję zawsze mleko Łaciate (to wcale nie jest lokowanie produktu!). Łaciate tworzone jest w grajewskiej fabryce mleka Mlekpol. Dlaczego miałabym pić  mleko od krów z innych okolic, niż z rejonów, z których ja pochodzę?

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Centrum Tradycji Mleczarstwa – Muzuem Mleka w Grajewie

Budynek muzeum stoi w mieście już od jakiegoś czasu. Nie pamiętam dokładnie kiedy go wybudowali, bo jestem w Grajewie dwa razy do roku, czasami trzy. W każdym razie muzeum odwiedzać możecie od 14 grudnia, od dnia kiedy to nastąpiło oficjalne jego otwarcie. Znajdziecie je na ulicy Konstytucji 3 Maja 36, zaraz za szpitalem i pływalnią miejską. Chyba jestem głupia i nie umiem Google, bo nie mogę znaleźć informacji, kto jest odpowiedzialny za projekt architektoniczny budynku. Czy jest tu ktoś z Grajewa i mnie uświadomi? Zapomniałam zapytać się na miejscu, co i jak, wzięłam tylko ulotki informacyjne, w których nie ma o tym żadnej wzmianki. Dlaczego chciałabym wiedzieć, kto projektował budynek? Bo ma ciekawą formę, przypomina stodołę. W stodole co prawda przechowywało się sianko, ale kojarzy nam się z wsią, czyli z krowami i innymi dającymi mleko zwierzętami.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Co zobaczymy w muzeum? Od razu mówię, miejsce te jest obiektem multimedialnym, który pozwala zwiedzającemu wejść w interakcję z ekspozycją. Warto zabrać ze sobą dzieciaka, dla którego zwiedzanie tego miejsca będzie niesamowitą frajdą. Dla mnie cała idea powstania Muzeum Mleka, jest abstrakcyjna i zaskakująca. Nie spodziewałam się po nim szału. No i pozytywnie się zaskoczyłam. Co prawda muzeum nie jest wielkie, ale jest wykonane w sposób uroczy. Samo wejście do sali wygląda, jak wejście do kanki do mleka.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Siedem sal głównych 

Ekspozycja Centrum Tradycji Mleczarstwa podzielona jest na siedem stref. Każda z nich w inny sposób przygląda się mleku, tradycji jego przetwórstwa. Sale, na które jest podzielone po kolei nazwane są: Łąka, historia i kultura, powrót do przeszłości, bar mleczny, droga mleka, laboratorium, mleko na co dzień. W każdej z nich z innej perspektywy popatrzysz na mleko, które zapewne pijesz.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Łąka

Pierwsza Łąka ma fajne rzeżby przedstawiające zwierzątka dające mleko. Krowa, koza, owca mają wbudowane ekraniki, na których wyświetlają się ciekawostki o mleku. Chcę mieć taką krowę w holu mojej willi. Może bez ekranu i różową, ale tej samej wielkości. Mój urwis chrześniak zaczął biegać po łące, a nikt na niego nie krzyczał. Mówiłam, że dla dzieciaków to frajda! Wykonawcy włożyli dużo serca w przygotowanie ekspozycji, tak dużo serca, że postanowili urealnić kolorowe zwierzątka i przy krowie umieścić sztuczne, plastikowe placki. Spoko, co?

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Historia i kultura

Ta strefa urzekła mnie najbardziej. Czym? Oczywiście odrobiną historii sztuki, którą wykonawcy w niej umieścili. Od razu mój wzrok skierował się na reprodukcję obrazu Jeana Fouqueta „Madonna z dzieciątkiem w otoczeniu aniołów”.Szkoda że to tylko reprodukcja. Nie spodziewałam się tam wcale sztuki wyższej, więc i tak mają u mnie piąteczkę za to dzieło.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Na ścianie obok, można na specjalnym ekranie zobaczyć prezentacje, pokazujące udział mleka w sztukach wizualnych, oraz w tekstach kultury. Mleko, jest przecież z nami od zawsze, tylko nieczęsto się o tym myśli. Jeśli będziecie kiedyś w Grajewie, albo okolicach, wstąpcie do muzeum i poczytajcie o tym, co i jak i kiedy z tym mlekiem. Nie będę spoilerować.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Powrót do przeszłości i Bar Mleczny

Idziemy dalej, przechodzimy przez imitację obory, w której oprócz plastikowej krowy zobaczymy dawne narzędzia, które pomagały kiedyś w wykonywaniu produktów mlecznych. Można też spróbować wydoić krowę. Dla ludzi z miasta super fun, skoro nie mieli szansy nigdy być na wsi i ubrudzić rączek dojąc krówkę. 

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Zaraz za oborą znajduję się imitacja baru mlecznego! Kupili mnie neonem z krówką i mlekiem.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Bary mleczne, akurat znam doskonale, bo jako singielka bez chęci gotowania obiadków dla siebie samej, ciągle się w nich karmię. W muzeum nie zamówisz jedzenia, ale przy stolikach baru mlecznego obejrzysz fragmenty polskich komedii, które z pewnością cię rozbawią.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

W pozostałych częściach muzeum dowiesz się różnych ciekawostek, takich jak odpowiedź na pytanie: skąd się biorą dziury w serze?. Ja już wiem i będę błyszczeć tą wiedzą na bankietach i wernisażach. Zobaczysz tam też dawne mleczarki, czy modele chemiczne laktozy. Jest tu może ktoś z nietolerancją laktozy?

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Piętnaście minut później

Zwiedzanie muzeum nigdy nie trwa wiecznie, zwłaszcza tego muzeum. Może jestem za stara na takie miejsca i dlatego nie spędziłam w nim miliona minut. Zwiedzanie trwało maksymalnie dwadzieścia minut i to z bieganiem za dzieckiem z ADHD. Ale nie żałuję, że się tam wybrałam. Mój tata mówił, że pomysł tego muzeum to niewypał. Pokażę mu zdjęcia i uświadomię, że się mylił.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Co prawda w Grajewie nie ma aż tylu ludzi, którzy tam pójdą. Jestem jednak pewna, że wycieczki szkolne zasilą kasę Centrum Tradycji Mleczarstwa. Niestety wstęp do Muzeum Mleka w Grajewie jest płatny i podejrzewam, że ludzie niechętnie wydadzą pieniądze na odwiedziny w tym miejscu, więcej niż raz. Bilet regularny kosztuje szesnaście złotych, ulgowy dwanaście. 

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

Ja zapłaciłam cztery złote mniej niż moja Mama, bo mam (jeszcze) ważną legitymację studencką. Dzieciaka wpuścili za darmo. I tyle ze zwiedzania Muzeum Mleka. Moim zdaniem ładnie to zrobili, ale nadal nie wiem skąd pomysł na treść tego miejsca. Wiem, wiem to nawiązanie do mleczarni w Grajewie, w której pracuje większość rodziców moich tutejszych znajomych. W każdym razie jest to w pewnym sensie miejsce wyjątkowe, bo nie ma drugiego takiego w Polsce. Myślę, że jeśli ktoś, kiedyś zapyta: Jakie jest najdziwniejsze muzeum, w którym byliście? Wygram odpowiadając, że byłam w Muzeum Mleka.

ktoregos-dnia-odwiedze-muzeum-wiedzy-mon

P.S. Notkę na bloga oczywiście musiał pomóc mi pisać mój super, niegrzeczny dzieciak, którego kocham całym moim, małym serduszkiem, czyli sprawca całego zamieszania i wycieczki do Muzeum Mleka w Grajewie.  


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!