Ulica Kwitnącej Wiśni

Przeczytałam mnóstwo mang, dlatego mam obsesję na punkcie kwitnącej wiśni. Myślałam, że jedynym miejscem, gdzie mogę zobaczyć różowawe spadające na wiosnę kwiaty kwitnącej wiśni jest Japonia, która znajduje się tysiące kilometrów stąd. Ach nie, możecie znaleźć je nawet w Sztokholmie, który znajduje się dużo bliżej.

Jako że mieszkałam w Finlandii, było mi łatwo dostać się do Sztokholmu niesamowicie tanio. Popłynęłam statkiem firmy Viking za 70 euro w kabinie 4-osobowej. Wypływa się z Helsinek, podróż trwa całą noc, a potem w Sztokholmie macie 6 godzin przed powrotem.

Na nabrzeżu możecie poprosić kogoś z informacji turystycznej o mapę i na dodatek powiedzą wam, jak dostać się do ulicy Kwitnącej Wiśni autobusem, ale ja zdecydowałam się pójść na piechotę, ponieważ nie było tak daleko. Pamiętam, że spacer wzdłuż rzeki był również bardzo interesujący. Musicie po prostu iść w stronę centrum, ponieważ Park Kungsträdgården jest bardzo łatwy do znalezienia. Najlepiej jest zobaczyć kwitnące wiśnie na przełomie marca-kwietnia. Ja wchodziłam na Facebooka, ponieważ ludzie wrzucali tam zdjęcia kwiatów o różnych porach roku. Gdy zobaczyłam, że już zaczynają kwitnąć, postanowiłam tam pojechać. Koniecznie sprawdźcie prognozę pogody, ponieważ jeśli przyjedziecie tam zaraz po opadach deszczu, cały urok drzew przepadnie.

Drzewa wiśniowe rosną po obydwu stronach ulicy, i gdy przejdziecie pod drzewami, poczujecie zapach różowego powietrza i poczujecie się jak Alicja w Krainie Czarów. Jednakże, miejsce jest pełne ludzi...

Po obejrzeniu tego niesamowitego widoku, umierałam z głodu i zaczęłam szukać miejsca, gdzie mogłabym coś zjeść. I tak znaleźliśmy restaurację Thai-Asian zaraz obok miejsca o nazwie Pong Asian przy Klara Tvärgränd 3, do którego można dojść na piechotę. Miejsce jest trochę drogie (16, 50 euro od osoby za buffet), ale warto było tam pójść. Różnorodne azjatyckie potrawy były wręcz przepyszne.

Po głównym daniu, możecie również zamówić owoce tropikalne i lody.

Później, po odzyskaniu energii, pospacerowaliśmy trochę po starym mieście w poszukiwaniu fajnych pamiątek i wróciliśmy na statek. W ciągu 6 godzin zdecydowanie nie zdołacie zobaczyć wszystkich atrakcji turystycznych w Sztokholmie, ale jeśli chodzi o zobaczenie ulicy Kwitnącej Wiśni, zjedzenie czegoś smacznego i pospacerowanie po mieście, jest to wystarczająco dużo czasu!