Have you made up your mind about your destination? The best accommodation deals are being booked fast, don’t let anyone keep ahead!

I want to find a house NOW!

Jezioro Szmaragdowe


  - 1 opinie/i

Jezioro Szmaragdowe w Szczecinie

Opublikowane przez flag-pl Ola RR — 6 lat temu

Postanowiłam napisać o miejscach, które ja lubię w Szczecinie najbardziej, jednym z nich jest właśnie Jezioro Szmaragdowe.

Jeśli nie jesteś ze Szczecina, to możesz nawet o tym miejscu nie usłyszeć, bo częściej mówi się: pojedź na jezioro Głębokie, na przykład albo "wybierz się nad morze". Faktycznie Głębokie ma atrybuty, których nie ma jezioro Szmaragdowe, ale chodzi mi o to by zachęcić Cię do odwiedzenia tego miejsca, które dla mnie jest absolutnie rewelacyjne! Zatem zapraszam Cię w podróż w nieznane.

Jak dojechać na Jezioro Szmaragdowe?

Prawdopodobnie to jest najgorsza wiadomość i pewnie jeden z nielicznych powodów, dla których częściej to miejsce odwiedzają mieszkańcy prawobrzeżnej części Szczecina niż lewobrzeżnej.

Jezioro Szmaragdowe nie jest w centrum, nie jest nawet blisko centrum. Jezioro jest w prawobrzeżnej części miasta, którą dzieli Odra. Jednakże, nie jest tak, że dojazd jest bardzo utrudniony, tutaj można dostać się w łatwy sposób, od centrum miasta do tego miejsca jest około 10-12 kilometrów. Poniżej przedstawię Ci opcje jakie masz, może akurat któraś z nich Ci będzie odpowiadać.

  • Samochodem

Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem czterech kółek, to może zainteresuje Cię fakt, że tutaj bez większych trudności można dojechać samochodem. Propozycje dojazdu ogólnie są dwie, przy czym ja za miejsce rozpoczęcia startu przyjęłam plac Kościuszki. Jestem z prawobrzeża w związku z czym nie mam w ogóle potrzeby rozpatrywać tej opcji, ale kiedyś jak chcieliśmy robić grilla niedaleko to była konieczność sprawdzenia dojazdu.

1) Możesz jechać przez Wyszyńskiego, minąć Most Długi i kierować się cały czas prosto, za Basenem Górniczym wybrać zjazd na Zdroje i jechać prosto. Mniej więcej na wysokości ulicy Hangarowej skręcić w prawo i kierować się do ronda Ułanów Podolskich. Skręcić w pierwszy zjazd w prawo w ulicę Batalionów Chłopskich i kontynuować podróż przez mniej więcej 1, 2 kilometra, następnie skręć w lewo w ulicę kopalnianą. Podróż powinna zająć Ci około 16 minut, bo do pokonania masz dystans 10 kilometrów.

2) Drugą opcją jest skierowanie się w kierunku osiedla Reda, przy wydziale WZIEU i Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskiego. Na Rondzie Uniwersyteckim należy skręcić w czwarty zjazd w Południową, po przejechaniu dystansu 1,3 kilometra na kolejnym rondzie Imienia Hermana Hakena należy skręcić w drugi zjazd w ulicę Floriana Krygiera. W tym momencie przez ponad 7 kilometrów jedziemy tą trasą, jak się rozmyślisz możesz zajechać na dziewoklicz, mijamy dwa mosty i dojeżdzamy do skrzyżowania. Należy skręcić w lewo w ulicę granitową, kontynuować swoją drogą wzdłuż Batalionów Chłopskich i skręcić w prawo w kopalnianą. Ta trasa zajmuje 20 minut  a dystans wzrasta do 16 kilometrów.

Jednak według mnie czasami lepiej pojechać drugą trasą, bo zwykle tworzą się na niej mniejsze korki, ale to zależy od godziny, o której będziesz jechać no i dnia. Teraz jednak kiedy tak wiele dróg jest remontowanych zastanawiam się czy w ogóle któraś z tych opcji jest rozsądna.

Jak już wjedziesz w kopalnianą to należy kierować pod górę, mija się jeden wiadukt, nie jedź zbyt szybko. Pierwszy parking, niestrzeżony znajduje się po lewej stronie, ale śmiało możesz tu zostawić auto. Możesz również dojechać do końca drogi i zostawić auto przed samym jeziorem, ale tam jest może miejsca na 4 samochody maksymalnie jest też opcja zostawienia auta pod zajazdem.

Kolejna droga prowadzi w górę, ale nie masz po co tam jechać, bo później nie możesz i tak dostać się na punkt widokowy autem. Zatem zaparkuj na jednym ze wskazanych przeze mnie miejsc i ciesz się naturą.

  • Komunikacją miejską

Możesz również skorzystać z jednej z opcji dostania się do Jeziora Szmaragdowego korzystając z transportu miejskiego. Ponownie są dwie opcje jak tam dojechać, biorąc pod uwagę, że ruszasz z placu Kościuszki. Wybrałam to miejsce jako najbardziej strategoczne, ale jesli zamieszkujesz jeden z akademików na osiedlu Chopina, to również powiem Ci jak dojechać.

1) Na placu Kościuszki, musisz wsiąść w jeden z tramwajów, które jadą na Turkusową, są tramwaje 7 i 8, i jedziesz nimi aż do Basenu Górniczego, podróż zajmuje około 15 minut, tam musisz przesiąść się w autobus linii 55 (to pierwszy przystanek dla tego autobusu) i wysiąść na przystanku Jezioro Szmaragdowe (to jest 4 przystanek od przystanku początkowego).

2) Jeśli mieszkasz na osiedlu Chopina w akademku Andromeda lub Arkonka polecam podejść na przystanek autobusu pośpiesznego linii B w kierunku osiedla Słonecznego i wysiąść na rondo Ułanów Podolskich, tam przejść przez ulicę i później kolejnym przejściem po prawej i kilka kroków dalej będzie przystanek dla autobusu 55 i 64 z obu można skorzystać i należy dojechać do przystanku Jezioro Szmaragdowe.

3) Jeśli mieszkasz w akademiku DS4, DS3 według mnie najlepiej przejść się na przystanek szwoleżerów, gdzie odjeżdża autobus 61 w kierunku podjuchy, jedzie on 23 minuty, ale zwykle pokonuje trasę w mniej niż 20 minut. Wsiadasz i jedziesz do ulicy granitowej, tam musisz przejść na drugą stronę gdzie znajduje się przystanek, wsiadasz w autobus linii zwykłych o numerach 64 lub 55 i wysiadasz na przystanku Jezioro Szmaragdowe. Musisz się kawałek wrócić aby wejść w ulicę kopalnianą.

Jak widzisz nie wymaga to niewiadomo jakiego zachodu, podane trasy zajmą około 45 minut może 55 w zależności, na którą opcje się zdecydujesz.

Najlepiej kupić bilet godzinny na linie zwykłe (jeżli już masz legitymację studencką) zapłacisz 2 złote w jedną stronę. Jeśli jesteś z osiedla chopina rozważ czy nie lepiej kupić Ci bilet całodobowy i zapłacić 6 złotych. Cena nie jeste zdumiewająca wysoka, a uważam, że naprawdę warto chociaż raz się tam wybrać bez względu na porę roku, bo osobiście mnie urzeka każda z nich.

  • Rowerem

Dla odważnych polecam wybrać się na wycieczkę rowerową, ale niestety jest tam pełno górek, więc musisz być gotowy na to, że trzeba się napedałować. Zatem jeśli jest słoneczny dzień, ale nie tak, że żar leje się z nieba i nie ma czym oddychać, bo wtedy zdecydowanie odradzam.

Weź pod uwagę opcje dojechania do Ronda w Zdrojach imienia Ułanów Podolskich i stamtąd na przykład przerzucić się na rower miejski i już tam zacznij swoją wycieczkę. Na pewno będziesz ją pamiętał chociażby przez następnych kilka dni.

Moja opinia

Ja osobiście twierdzę, że dojazd komunikacją miejską nie jest najgorszy, ja zwykle spaceruję i docieram do jeziora od strony Puszczy Bukowej, ale zdarzyło mi się skorzystać z każdej z opcji, którą wymieniłam.

Rowerem jeździ się fajnie, bo można się oddalić, ale trzeba mieć nielada dobrą kondycję. Samo wjechanie pod jezioro, nie będzie problemem, ale później warto wybrać się na punkt widokowy lub wokół jeziora ale od wzniesienia a nie od samej linii brzegowej.

Autem też jest dobrze, jeśli jedziemy wiekszą grupę, jednakże jeśli wybierzemy się tam w weekend, a już tym bardziej w jakiś ciepły, dzień to może być bardzo trudno ze znalezieniem wolnego miejsca w tamtych rejonach, stąd też uważam, że najłatwiej dostać się autobusami. Szczególnie jeśli jedziesz z kimś, to nim się obejrzysz będziesz już wysiadać. Autobus 61 i 55 są ze sobą dobrze skomunikowane w Podjuchach więc czasami tylko musisz przejść na drugą stronę i autobus podjeżdża.

Co warto zwiedzić?

Przede wszystkim wspomniane przeze mnie Jeziorko Szmaragdowe powinno stanowić główną część atrakcji, jednakże nie jest jedynym miejscem, które można tutaj zobaczyć. P

olecam osobiście wybrać się w każde z wymienionych przeze mnie miejsc a następnie powędrować sobie ścieżkami, tylko nie idź za daleko żeby sie nie zgubić, mi się to kilka razy zdarzyło, pomimo iż Puszczę Bukową, w której znajduje sie jezioro Szmaragdowe znam właściwie jak własną kieszeń - ale tylko zimą, bo wtedy gubię orientację.

  • Jezioro Szmaragdowe

Jestem pewna, że pierwsze co, to uznasz za nieprawdopodobne kolor jakim mieni się to jezioro. Uwierz mi, że za każdym razem jak tam jestem nie mogę nadziwić się temu pięknu. Jezioro znajduje się po prawej stronie jak znajdziesz się na samej górze drogi, nie sposób go nie zauważyć ręczę słowem. Nad nim znajduje się mały mostek, na który można wejść.

Jeśli zmęczyłeś się wchodzeniem pod górkę, to możesz również złapać oddech i usiąść na jednej z ławeczek pod mostkiem, jest ich tam raptem 4 może 6. Ok siedzisz, już wygodnie? To mogę Ci powiedzieć skąd ten szmaragdowy kolor i trochę o samym jeziorze.

jezioro-szmaragdowe-szczecinie-fdc655db1

Przede wszystkim jeśli spodziewasz się, zobaczyć jakieś ogromne jezioro, z żaglóweczkami, to zapraszam na jezioro Dąbskie, tutaj tego nie znajdziesz. Jezioro Szmaragdowe bardziej traktowałabym, jako miejsce warte zobaczenia a nie miejsce rekreacyjne, takie jest moje zdanie.

Jezioro ma około 285 metrów długości a jest szerokie na 165 metrów jednakże te wielkości ulegają zmianie ze względu na klif (jeśli mogę to tak nazwać, może bardziej nasyp ziemny), które jakby ciągle wkraczają wgłęb wody w ten sposób pomniejszając wielkość jeziora. W najgłębszym miejscu woda sięga 18 metrów głębokości.

Jezioro nie powstało jako efekt naturalny, jest zbiornikiem sztucznym. To tyle jeśli chodzi o taką podstawową charakterystykę.

Szmaragdowy kolor

Według tego co podają źródła w tym miejscu była kopalnia kredy, z początku oczywiście wszystko szło dobrze i nie było trzeba, że tak powiem szukać głębiej, później jednak z biegiem lat nastąpiła potrzeba zagłębienia się w ziemię w celu wydobywania surowca, tak oto powstało ogromne wyrobisko. Niestety pracujący tam ludzie natrafili na warstwę ziemi, z dużą ilością wody (piaski zawodnione).

Odkrycie to spowodowało tragedię, bo nagle prowadzona budowa zaczęła przypominać pobojowisko, woda lała się z jednej ze ścian i spowodowała całkowite jej zalanie. Nikt na szczęście nie ucierpiał, ale prace musiały zostać zakończone ze względu na to, że wiele maszyn zostało zatopionych.

Inna historia mówi o tym, że to było działanie celowe, że pod wyrobisko został podłożony ładunek wybuchowy, który miał spowodować zniszczenia. Ciężko jednak dotrzeć do prawdziwej historii. Wiadomym jest, jednak, że w drugiej połowie XX wieku w tym miejscu ponownie doszło do osunięcia się jednej z części ziemi, która spowodowała osunięcie się terenu i pomniejszenie jeziora. To właściwie tyle, czyli jezioro szmaragdowe jest sztucznym zbiornikiem wodnym, który powstał na skutek zalania wyrobiska wodą, kolor swój zawdzięcza pokładom kredy, które tam się znajdowały.

Legendy

Mogę też opowiedzieć legendę, w którą wierzą zwłaszcza dzieci, ale znam też takich, którzy sprawdzali głębiny jeziora szmaragdowego. Według legendy, jak zaczęto tworzyć pierwsze kopalnie w okolicy, to pojawił się też zły duch, który chciał wszystkie bogactwa gromadzić dla siebie. Ten właśnie duch - Skarbek, to co znalazł umieścił w wyrobisku kopalni kredy, jak zobaczył, że robotnicy dokopali się do jego skarbu to ich ukarał i zalał wszystko wodą! Oczywiście to tylko opowieści, ale kilkakrotnie, sprawdzano co można znaleźć na dnie.

Czy można tutaj pływać?

Z racji tego, że jak napisałam jest to miejsce po starej kopalni, pływanie w tym miejscu jest kategorycznie zabronione pod karą grzywny jeśli zostalibyśmy na tym przyłapani, są jednak ryzykanci, którzy pływają.

Ja uważam, że jest to niebezpieczne, przede wszystkim dlatego, że jak spojrzysz na teren to jezioro z każdej strony otoczone jest drzewami, które niestety podczas wszelkich burz i nawałnic nierzadko lądują właśnie w wodzie. Możesz nawet nie dostrzec kiedy oberwiesz jakimś konarem, poza tym dno jest bardzo nierówne.

Nie wspomniałam również, że zanim to miejsce stało się bardziej popularne bywały sytuacji, że ludzie wywozili tutaj materiały gabarytowe, typu pralka czy lodówka. Zbiornik został oczyszczony i od czasu do czasu, czyli co kilka lat prowadzone są akcje oczyszczania szmaragdu, jednakże warto też o tym pamiętać.

Pewnie na samym początku pomyślisz, że ta woda ma nieciekawy zapach i musi być mętna skoro ma taki kolor.

Możliwe, że Cię zdziwię, ale woda absolutnie nie ma brzydkiej woni i jest bezbarwna, sprawdzałam! Na kolor oprócz pokładów kredy wpływa otoczenie, tafla wody odbija otaczające drzewa w większości są to buczyny i dęby, które również sprawiają, że mamy wrażenie, że kolor zielony jest jeszcze pełniejszy.

jezioro-szmaragdowe-szczecinie-34d52b318

Droga prowadząca na górę, by udać się na spacer wokół jeziorka.

Zwierzęta

Jeżeli chodzi o zwierzęta, które znajdują się blisko jeziora szmaragdowego albo w jego środku to niestety nie jest tego aż tak wiele. Przede wszystkim dlatego, że istniała tutaj kopalnia i wpływ węglanu wapnia oraz jego zawartość w tej wodzie skutecznie zablokowały rozwijające się życie w wodzie, jednakże stojąc na lądzie jesteś w stanie zobaczyć pływające tam ryby, wydaje mi się jednak, że akurat tutaj była to ingerencja człowieka.

Nie mniej jednak obecnie są tutaj ryby, których absolutnie nie można łowić. Jeśli przyjdziesz tutaj późną wiosną, to uważaj pod nogi! To jest okres godów żabich, zdziwisz się jak zobaczysz ile ich tam jest. W ogóle to wygląda to fenomenalnie (domyślam się, że brzmi to dziwnie, że zachwycam się żabimi godami), naprawdę, uważaj jednak na nie bo żaby są pod ochroną, nie zdepcz ich. W tym czasie przy linii brzegowej nie będzie widać nic prócz szaty stworzonej przez kopulujące żaby.

Jeśli zaś chodzi o typowe ptactwo wodne to z racji braku trzcin i jakiegokolwiek innego miejsca, które byłoby dla nich dogodne do żerowania czy też schronienia, raczej nie uświadczysz ich tutaj, ja przynajmniej nie kojarzę bym kiedykolwiek widziała nawet kaczkę.

Wspomniałam, że oprócz jeziora są tutaj też inne miejsca, zacznę od tych, które znajdują się najbliżej a następnie zabiorę Cię na wycieczkę w głąb Puszczy.

  • Zajazd Szmaragd

Po lewej stronie od Jeziora znajduje się stary Zajazd Szmaragd, obecnie już jest zamknięty i przyznam, że nie znam powodów dla którego jeszcze się tutaj nic nie dzieje, znaczy znam te powody, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze a podobno teren kosztuje bardzo dużo. Sięgając do historii tego budynku, to istniał on już kiedy była tutaj właśnie kopalnia i służył robotnikom, którzy mieli tu swoje kwatery.

Po II Wojnie Światowej zdecydowanie zmieniono charakter budynku i był to punkt gastronomiczny, później zdecydowano stworzyć dodatkowo miejsca noclegowe. Ja jeszcze pamiętam czasy kiedy faktycznie można było tutaj przyjść na całkiem smaczny obiad, chociaż sporo kosztował. Później funkcjonował tylko mały sklepik z boku i był tam też plac zabaw dla dzieci i kilka ławek ze stolikami, co było naprawdę ok, bo można było usiąść tam i nie było potrzeby iść aż na punkt widokowy.

Podobno jest plan by to miejsce było centrum edukacji, ale kiedy tego nikt nie wie. Jeśli zechcesz wejść w dróżkę między budynkiem, to idąc przed siebie trafisz na przygotowany nowy punkt aby zrobić grilla czy ognisko. 

Jeszcze jedna uwaga, niedaleko zajazdu znajdują się dwa pomniki przyrody i są to Dęby Książęce oraz Cis Warcisław, ale mówiąc szczerze jak nie bardzo interesuje Cię przyroda to pewnie nawet nie będziesz wiedział, które, jak ja na początku.

Szkoda, wielka szkoda, że to miejsce tak niszczeje ostatnio też widziałam jakieś nagłówki, co będzie z tym miejscem, ale wszystko to mętne gadanie. Gdybym była milionerką to sama bym to miejsce kupiła, bo ma nieograniczony wręcz potencjał.

  • Podziemia

Jeśli zdecydujesz się wejść na mostek nad jeziorem, który jest pozostałością po kopalni to jak już zachwycisz się widokiem z tej perspektywy, to idź następnie w prawo i kieruj się po schodkach, znajdziesz się koło białego budynku. Nie przestrasz się szczekania psów, nie są one aż tak groźne na jakie wyglądają.

Ruiny, które widzisz to są ruiny po dawnej jednostce wojskowej chyba jeszcze z okresu II WŚ, a później miała tutaj swoją siedzibę ochotnicza straż pożarna, później niestety wieżę i kilka budynków należało zamknąć a część przeznaczona była pod rozbiórkę. Obecnie w budynku, znajdującym najbliżej urwiska znajduje się Szczecińskie Towarzystwo Szczecińskiej i uważam to za bardzo dobre posunięcie, bo jego członkowie robią świetną robotę. Ja miałam możliwość zwiedzania tych podziemi zanim jeszcze zostały udostępnione dla ogólnej publiczności.

To są wąskie korytarze, właściwie to biorąc pod uwagę ich szerokość to są tunele, których wielkość przekracza 700 metrów, biegną w głąb ziemi do kilku i kilkunastu metrów. Nie odkryto wszystkich tuneli i do końca nawet nie wiadomo jaki był cel ich stworzenia. Teraz można tutaj nawet spotkać nietoperze i właśnie ze względu na nietoperze obiekt może być zamknięty dla zwiedzających od września, które tutaj zimują.

Od połowy kwietnia do końca września, można było udać się na zwiedzanie w godzinach 12.00 - 16.00. Osobiście bardzo zachęcam.

  • Polana Widokowa

Aby dojść na Polanę Widokową należy udać się betonową drogą, która znajduje się po prawej stronie od Jeziora Szmaragdowego i prowadzi ona w górę kierunek północny zachód. Można też po odkryciu znajdujących się tutaj podziemi udać się w prawo, do końca i znajdziemy się na wprost wiaty. Jak już tam jesteśmy to należy przejść przez drewnianą wiatę i kierować się wzdłuż drewnianego płotka, w ten o to sposób znajdziemy się na Polanie Widokowej.

Jeśli się zastanawiasz skąd tu nagle takie wzniesienie, to spieszę powiedzieć, że również jest wynikiem działalności człowieka a konkretnie działaniami związany z kopalnią, o której już wspomniałam. Ten cały nasyp ziemi, który wydobywano w celu uzyskania dołu został przesypany tutaj tworząc hałd ziemny.

Jestem bardzo zadowolona, że w końcu ktoś pomyślał żeby to miejsce zrobić bardziej przyjazne dla odwiedzających, obecnie są tam ławeczki, wiaty ścieżki i dwa solary.

Latem ciężko znaleźć jest miejsce, bo coraz częściej ludzie decydują się spędzić tutaj dzień, można też pograć w siatkówkę, piłkę i tak dalej.

Kierując się do końca ścieżki po pierwsze zobaczysz żelbetonowy schron bojowy, który był zbudowany w okresie II WŚ. Jeszcze kilka lat temu można było tam wejść jednakże ze względu na to, że zaczęły tam przebywać niepowołane osoby postanowiono ten schron zasypać, a szkoda bo był dodatkową atrakcją.

jezioro-szmaragdowe-szczecinie-4b7a44b22

Co umiesz znaleźć na tym zdjęciu?

Jak już jesteś na końcu to roztacza się przed Tobą piękna panorama na lewobrzeżną część miasta, latem bardziej widoczne jest też Jezior Dąbskie, które jest po prawej stronie jak się roztacza panorama.

Ten punkt zwany jest Punktem Widokowym, ale częściej mówi się tylko Widok. Jeśli masz lęk wysokości, to radzę nie podchodzić do samej krawędzi. Miesce, w którym jesteś to też tak zwane Wzgórza Czanowskie, nie są one niebywale wysokie bo to raptem około 94 metrów nad poziomem morza, ale mają ostre, praktycznie pionowe urwiska (tak to również jest konsekwencją kopalni kredy).

  • Grota

Tak naprawdę to w to miejsce można dostać się albo schodząc koło Polany Widokowej, tam przy Punkcie widokowym po lewej stronie powinna być gdzieś ścieżka w dół, taka normalna - nie, że jest nielegalna. Musisz się nią kierować schodząc w dół dojdziesz do bardziej brukowanej drogi, tutaj skręć w prawo i właściwie jesteś na miejscu. Można też dojść tutaj od strony ulicy.

Pełna nazwa tego miejsca to Grota "Za Łukami". Miejsce to istnieje od końca XIX wieku kiedy to właściciel cementowni - tej, dla której wydobywano kredę, Albert Eduard Toepffer zdecydował, że chce postawić miejsce, które będzie wypisz wymaluj jak prawdziwa grota. Jego idea zakładała przybliżenie tego miejsca do naturalnej groty, która tworzy się w skałach wapiennych, z naturalnymi formacjami skalnymi czyli stalaktytami (to te, które wiszą od góry).

Przed grotą wybudowano dwa łuki - stąd też nazwa, jeden był z betonu, drugi z żelbetonu i wznosiły się one na 10 metrów wysokości, ich średnica miała około 30 metrów, wybudowano je w różnym czasie. Co ciekawe artyści występowali na tych łukach i można było podziwiać ich grę z dołu.

Na początku XX wieku, w jedną z rocznic istnienia cementowni przetransportowano tutaj dwa pomniki. Obecnie pomniki dalej się tam znajdują i są ustawione przed placem, który zdecydowanie nie należy do zadbanych, do dzisiaj przetrwał tylko jeden z łuków. Ja pamiętam również, że to miejsce było dostępne dla wszystkim bo mieściła się w nim restauracja i to nie byle jako, kto z nas nie marzy zjeść czegoś pysznego właśnie w grocie, która naprawdę wygląda jak prawdziwa.

Niestety w roku 2012 właściciel zamknął to miejsce. To takie smutne, że istnieją miejsca, które przetrwały jedną, drugą wojnę i właściwie dotrwały prawie nienaruszone do czasów obecnych ale brak pieniędzy powoduje, że są zamykane.

Ponownie jak w przypadku Zajazdu uważam, że miasto żąda za dużych pieniędzy za wynajem tych miejsc, w rezultacie nie ma nic, już lepiej byłoby zażądać połowę i pewnie znalazłby się chętny, który by co miesiąc wpłacał jakąś kwotę do miasta a nie pozwolić by te piękne i zabytkowe miejsca stały i niszczały.

Podsumowanie i moja opinia

Według mnie jest to miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić, nie mówię tylko o Jeziorze Szmaragdowym, który stanowi zdecydowanie atut, ale i cała atmosfera wokół jest rewelacyjna. Puszcza Bukowa jest jedną z wielu, które znajdują się w Szczecinie.

Doceń fakt, że będąc w mieście, możesz wyskoczyć na kilka godzin w inny, mniej przytłoczony wręcz bajkowy świat. Ja staram się to miejsce odwiedzać jak najczęściej, nawet teraz kiedy obecnie jestem za granicą jak przyjeżdżam to idę właśnie tutaj na spacer. Poczuć zapach drzew, posłuchać świergotu ptaków, albo szumu drzew, to mi osobiście daje dużo energii.

Uwielbiam to miejsce jesienią kiedy każde drzewo mieni się innym kolorem, kiedy słońce delikatnie muska liście, które chwile później opadają na ziemię. Bardzo lubię te bliskość otaczającej mnie natury. W Puszczy Bukowej są też dziki i sarny, jeśli chodzi o większe zwierzęta. Tutaj jest wszystko co pozwoli na chwilę się zatrzymać i złapać oddech w tym całym pędzie naszego życia.

Jak wspomniałam jestem tutaj w miarę często więc widzę też jak wiele rzeczy się zmienia, część na dobre, część niestety na niekorzyść. Zacznę od tych na niekorzyść zdecydowanie fakt, że Zajazd i Grota stanowią obecnie pustostan jest dla mnie największą głupotą, bo inaczej tego nazwać nie można. Ludzie coraz częściej szukają ucieczki od zgiełku miast, ale lubią też móc mieć pewne udogodnienia i luksus, którym to na pewno byłby obiad na tarasie Zajazdu. Mam cichą nadzieję, że to się w niedługim czasie zmieni.

Około 8 lat temu za porozumieniem polsko-niemieckiej strony postanowiono przebudować trasę wokół jeziora Szmaragdowego. Kiedyś można było tylko wspiąć się na górę i oglądać jezioro szmaragdowe z góry wśród drzew, będąc jednak ostrożnym bo jest to urwisko. Porozumienie doprowadziło do tego, że powstały schody na górze, wszystko obudowano drewnianym płotkiem, dokładnie na przeciwko mostku nad Jeziorem Szmaragdowym powstała droga w dół. Znajduje się tam niezliczona ilość schodków, które prowadzą nas na brzeg jeziora po jego drugiej stronie.

Stąd można spacerkiem, po betonowej ścieżce przejść dwie trzecie jeziora przy jego linii brzegowej, obserwując tym samym jego faunę i florę. Część nad, którą znajduje się miejsce z podziemiami nie jest otoczona ścieżkami, mniemam jednak, że ingerencja w to miejsce mogłaby przynieść straty. Naprawdę bardzo fajnie jest móc udać się na taki spacer najpierw z góry później z dołu. Oczywiście, że bywają akty wandalizmu i ławki są poniszczone a kosze poprzewracane, ale i tak nie dzieje się to aż tak często.

Od ubiegłego roku, ktoś wpadł na fenomenalny pomysł aby podjeżdżał tutaj rower z budką gdzie można zamówić gorącą kawę czy herbatę, a nawet naładować telefon, uważam, że to był strzał w 10!

jezioro-szmaragdowe-szczecinie-622dff258

http://tnij.at/160422 Cóż jeśli miasto nie chciało nic zrobić odnośnie zajazdu, to uważam, że idea pomysłodawców była idealna, bo właśnie czegoś takiego brakowało.

Uważam, że to miejsce przyciąga jest takim szmaragdem wśród kamieni i na pewno jednym z bardziej okazałych miejsc jeśli chodzi o takie miejsca w pobliżu Szczecina. 

Niedawno również powstała ścieżka zdrowia, jest kilka drewnianych elementów, na których można ćwiczyć i to również mi się podoba, bo właściwie o swoją aktywność fizyczną można zadbać właśnie tutaj.

Każda pora roku jest idealna by odwiedzić to miejsce i każda pokaże Ci to miejsce w innej formie, dlatego szczerze zachęcam aby znalazło się to na liście miejsc do odwiedzenia.

I tak już na sam koniec, możesz się spotkać z nazwą Jezioro Turkusowe, ale nie jest to to samo jezioro, natomiast podobne do Jeziora Szmaraggowego.

Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się przykuć Twoją uwagę, to jest to miejsce, które jak napisałam na wstępie nie jest bardzo znane. Chciałabym aby takie było, bo jest tego warte.

Galeria zdjęć


Oceń i skomentuj to miejsce!

Czy znasz Jezioro Szmaragdowe? Podziel się swoją opinią o tym miejscu.


Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!