Sibiu#2 - katedry
Wprowadzenie
Drodzy czytelnicy tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. W dzisiejszym poście chciałbym kontynuować opis swojej podróży do Sibiu, czy też Sybin oraz opisać zwiedzanie co poniektórych ważniejszych świątyń w tymże mieście.
Katedra ewangelicka
Nad dachami kamienic i domów wznosiła się w górę wysoka, prawdopodobnie będąca najwyższym punktem widokowym w Sibiu, wieża pokryta odbijającymi światło, kolorowymi kafelkami. Wieża ta należała do ewangelickiej katedry Świętej Marii, wzniesionej na placu Alberta Hueta.
Ponieważ tak mocno świeciła i rzucała się w oczy, postanowiłem podskoczyć. Minąłem szalonego psa oraz uciekającego gołębia, przeszedłem obok pomnika Georga Teutscha, rumuńskiego biskupa ewangelickiego i wkroczyłem do katedry. Trochę zniechęciła mnie kolejka przed kasą, ale zauważyłem, że możliwe jest wejście na samą wieżę katedry, postanowiłem więc znieść obecność innych ludzi w świątyni.
Zwiedzanie katedry z rumuńską legitymacją studencką kosztuje dwie leje, wejście na wieże również dwie leje, ale kupienie biletu na dostęp do obydwu z tych atrakcji zawiera w sobie atrakcyjną zniżkę - i kosztuje już tylko trzy leje.
Pomnik Georga Teutscha.
Takie coś minąłem.
Lapidarium i wnętrze
Na początek podskoczyłem do lapidarium, chcąc zostawić sobie widoczki na miasto na później. Przechowywane były w katedrze malunki, rzeźby i popiersia oraz płaskorzeźby.
Samo wnętrze okazało się znacznie mniejsze niż to mogło się wydawać patrząc na bryłę katedry.
Wieża
Aby wejść na wieżę najpierw przeszedłem przez kapitularz, podobny do tego znajdującego się w Farze Poznańskiej. I zacząłem wspinaczkę po stromych, drewnianych stromach. Chodzenie po górach na coś się przydało, ponieważ praktycznie jako jedyny, oprócz pewnego starszego Francuza, dotarłem na szczyt bez totalnej zadyszki.
Po drodze, oprócz drewnianej konstrukcji wspierającej dach katedralnej wieży, można było podziwiać olbrzymie dzwony.
Panorama
A tu kilka zdjęć panoramy roztaczającej się nad miastem. Resztę można znaleźć w zdjęciach załączonych poniżej postu.
Wspomniany wcześniej starszy Francuz również robił porządne zdjęcia aparatem, w przeciwieństiwe do młodzieży z selfie stickami w rękach - zagadaliśmy więc do siebie uprzejmie. Rzucała się w oczy przede wszystkim katedra prawosławna, więc po zejściu z wieży i wyjściu z katedry udałem się właśnie w jej kierunku.
Catedrala Sfanta Maria
Katedra prawosławna Sfanta Treime znajdowała się na strada Mitropoliei 33. Przed wejściem rozmawiało ze sobą kilku batiuszków. Samo wejście było bezpłatne, katedra jest główną prawosławną świątynią w mieście.
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)