Feria de Abril
W tym roku podczas mojego rocznego pobytu w Hiszpanii miałam okazję uczestniczyć w tym niezwykłym sewilskim święcie jakim jest Feria de Abril. Słyszałam o niej, uczyłam się i oglądałam zdjęcia, ale te powierzchowne media nie potrafiły oddać atmosfery tego kuriozalnego wydarzenia.
Sewilla sama w sobie wygląda jak z bajki. Nic dziwnego, że często staje się siedzibą nagrań filmów historycznych czy fantasy. Reżyserowie i producenci filmów wybierają to miasto nie bez powodu. Architektura i środowisko naturalne tego regionu każe zastanowić się czy nie jest się w środku swojego snu. Nigdy nie widziałam tak nierealnego miejsca, które równie dobrze mogło być stworzone tylko po to, by sprawiać właśnie takie wrażenie – nierealności.
Do tego efektu przyczynia się również ciężki klimat tego regionu Hiszpanii. Sewilla posiada dumne pierwsze miejsce na liście najgorętszych miast w Europie, przekonałam się na własnej skórze, że na nie zasługuje. Być może z powodu tej wręcz niezdrowej pogody, ludzie zaczynają widzieć rzeczy niezwykłe i zupełnie inaczej patrzą na świat wokół siebie.
Gra o tron
Jako zagorzała fanka Gra o tron, byłam podekscytowana, że cała produkcja serialu miała przyjechać jeszcze raz do Sewilli by nagrywać siódmy sezon. Tłumy widzów gromadziły się pod luksusowym hotelem Alfonso XIII, w którym zamieszkiwała obsada serialu. Fani czekali na to aż ujrzą swoich idoli, gdy będą jechać na plan. Ci najbardziej wytrwali doczekiwali się i spełniali swoje infantylne marzenie zobaczenia ulubionych aktorów na żywo. Spotkać tych angielskich aktorów było możliwe także na meczach FC Sevilla czy spacerujących po starym mieście i podziwiających niezwykłą architekturę miasta. Moja koleżanka ze studiów opowiadała mi, że pewnego dnia szła przy katedrze w centrum miasta i zobaczyła 3 dużych ochroniarzy idących koło siebie. Nie wiedziała o co chodzi, po co idą razem tak blisko siebie. Spojrzała w dół i ujrzała słynnego karła z Gry o Tron – Tyriona Lannistera, czyli aktora Petera Dinklage’a.
Feria de Abril, dosłownie po polsku kwietniowa feria, nie zawsze odbywa się w kwietniu. W tym roku zaczęła się ona w dopiero w maju. W trakcie tego święta szkoły są zamknięte, uczniowie mają wolny od zajęć tydzień. Ten przywilej dotyczy niestety tylko mieszkańców miasta Sewilla. Zaprosiłam moją przyjaciółkę Renatę z Madrytu na celebrowanie ze mną tego wyjątkowego tygodnia. Ona, żeby mnie odwiedzić musiała liczyć się z nieobecnością na zajęciach na swojej uczelni. To poświęcenie się opłaciło. Zobaczenie tego co się dzieje z miastem w tym okresie jest bezcenne.
Dodając do bajkowego sewilskiego otoczenia kobiety i mężczyzn w tradycyjnych strojach, nie trudno było mieć poczucia przeniesienia się w czasie do innej epoki. W zwyczaju mieszkańcy Sewilli ubierają się codziennie przez tydzień jakby pochodzili z innych czasów, zamawiają dorożki i robią sobie przejażdżki po mieście. Jest to na pewno niezwykłe doświadczenie dla ich samych, ale wręcz surrealistyczne dla turystów, którzy to oglądają po raz pierwszy.
Oprócz przebierania się Sewilczycy także zwyczajowo tańczą tradycyjny taniec zwany sewillanas.
Obchody tej ogromnej imprezy odbywają się na specjalnie do tego wytyczonym terenie na południe od centum miasta. przy moście Puente de los Remedios. Gdy nie ma tam ferii ten obszar świeci pustkami czekając na swe dni świetności podczas jednego tygodnia w roku. Firmy, bogaci mieszkańcy, przedsiębiorstwa czy partie polityczne wykupują swoje prywatne casety, czyli małe domki imprezowe, do których mogą wejść tylko ludzie zaproszeni. Turyści i biedniejsi mieszkańcy bawią się natomiast w casetach publicznych, za których wstęp się nie płaci. Ceny drinków i przekąsek w casetach prywatnych są niebotyczne, a w publicznych zadziwiają przystępnością. Z mojego doświadczenia, gdyż miałam okazję bawić się w obu, muzyka jest o wiele lepsza w casetach publicznych. Kolejną zaletą caset dostępnych dla wszystkich jest miejsce do tańczenia i przyjaźniejsze międzynarodowe towarzystwo.
Tradycyjnym drinkiem Ferii de Abril jest rebujito, to znaczy wino manzanilla ze spritem. Hiszpanie z południa uwielbiają rozcięczać dobre alkohole. Dodatkowo jako przekąska do alkoholu służą sławne andaluzyjskie ślimaki i owoce morza zapiekane w tempurze.
Feria de Abril organizuje zabawę nie tylko dla dorosłych. W tylnej części obszaru, które zajmuje, znajduje się wielkie wesołe miasteczko. Naprawdę dziwne wrażenie robi widok ludzi przebranych w tradycyjne stroje latających w powietrzu na rollercosterach. W tamtym miejscu panuje atmosfera jarmarczna. Wszędzie rozmieszczone są budki z jedzeniem i grami, gdzie do wygrania są pluszaki.
Będąc w Sewilli, bez doświadczenia tego święta nie można powiedzieć, że poznało się to miasto do końca. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś podobnego. To połączenie hiszpańskiej tradycji z współczesnością daje przedziwny rezultat, który każdy miłośnik południa Europy powinien zobaczyć.
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)