Rio de Janeiro
W wakacje w 2014 roku nie mieliśmy nic zaplanowanego, a mieliśmy tydzień do wyjazdu ponieważ gonił nas termin ustalony wcześniej..
Tak więc zaczęłam szukać miejsca, w którym jeszcze nie byliśmy i znalazłam.. Rio de Janeiro w Brazylii!
Wyglądało to tak, że we wtorek rezerwowaliśmy hotele i bilety lotnicze, a w piątek już byliśmy w drodze do Rio.
Co prawda nie był to zbyt dobry pomysł ze względu na fakt, że udaliśmy się tam tydzień po Mundialu, który miał tam miejsce i ceny były bardzo zawyżone ale mówi się trudno :D
Spędziliśmy tydzień z samym Rio de Janeiro. Chcieliśmy jeszcze pojeździć trochę po Brazylii ale nie mieliśmy na to czasu, dlatego jestem przekonana, że wrócę tam jeszcze nie raz.
Miasto jest niezwykłe i jak to u nas bywa robiliśmy sobie piesze wycieczki. Pierwszą z nich było przejście z Sao Conrado przez favele do najbardziej znanej Copacabany. Było to nieco ponad 10km na nogach przez górzyste tereny..
Co do Faveli, to powiedziano nam, żeby raczej się tam nie zapuszczać bo jest to niebezpieczne.. Ale wcale nas to nie zniechęciło! Poszliśmy w czwórkę i byliśmy tam jedynymi turystami! - Swoją drogą w Rio nie było zbyt wielu turystów w ogóle..
Aby jak najaktywniej wykorzystać czas spędzony w Rio de Janeiro postanowiliśmy zobaczyć między innymi: Głowę Cukru, plażę Ipanemę oraz Leblon i Copacabanę, jak również pomnik Chrystusa Zbawiciela.
Zdecydowaliśmy się również na lot helikopterem nad Rio. Podczas tego lotu zwiedziliśmy całe miasto z góry :D również pomnik Chrystusa Zbawiciela.
Poruszaliśmy się też trochę komunikacją miejską, co było ciekawym doświadczeniem - jeszcze nigdy nie jechałam tak szybko autobusem na tak ostrych zakrętach :O
Dodatkowo napiszę, że warto znać tam język portugaliski ponieważ mało kto mówi po angielsku.
Warto też wspomnieć, że trzeba się liczyć z ogromnnymi zatorami na drodzę - dotarcie na lotnisko, które mieściło się około 20 kilometrów od naszego hotelu trwało ponad trzy godziny! Przez co prawie uciekł nam samolot.. Lepiej mieć to na uwadzę i wyruszać wcześniej, aby uniknąć stresów :)
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z Rio de Janeiro!
- MB
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)