Zorza polarna
Cześć wszystkim!
W tym poście udzielę Wam kilku rad jak zrobić dobre zdjęcia zorzy polarnej!
Islandia jest jednym z najlepszych miejsc na świecie, aby zobaczyć zorzę polarną. Nie ma wielu miejsc na tej planecie, gdzie możesz ją zobaczyć, ale Islandia leży praktycznie w środku owalu zorzowego - unikatowego geograficznego obszaru, w którym można ujrzeć to zjawisko! Nigdy nie wiadomo, kiedy się pojawi, ale próby jego zobaczenia są niezapomnianym przeżyciem. Od połowy listopada do połowy stycznia w krajach na północ od koła podbiegunowego ma miejsce tzw. noc polarna - czas kiedy słońce nie wznosi się ponad horyzont. To najlepszy okres w ciągu roku, aby zobaczyć zorzę polarną i można to zrobić na wiele sposobów. Niemniej jednak podczas czekania na zorzę, Islandia oferuje również wiele aktywności w ciągu dnia, np. psie zaprzęgi, oglądanie wielorybów, chodzenie w rakietach śnieżnych, skutery śnieżne itp. Oprócz tego można zobaczyć wiele dzikich zwierząt z bliska. Wystarczy wyjechać niedaleko poza miasto, aby napotkać zamieszkujące tam orły bieliki i foki, bo przecież Islandia położona jest w samym sercu najpiękniejszej dzikiej przyrody Arktyki. Wyspa otoczona jest górami, wodospadami, rzekami, gejzerami i pięknymi fiordami!
Zrobienie zdjęcia zorzy polarnej nie jest łatwe, a prawdę mówiąc jest to prawdziwe wyzwanie! Zapomnijcie o użyciu swojego starego smartfona, bo mimo wszystko zdjęcia wyjdą bardzo słabej jakości nawet, jeśli bylibyście najlepszymi fotografami na świecie! Osobiście, zanim wyjechałem do Islandii, ściągnąłem sobie aplikację do robienia zdjęć w nocy, która nazywa się "Night Camera". Była ona całkiem przydatna, ale mimo używania tej aplikacji, zdjęcia, które zrobiłem moim I-Phone'm 7, nie były zbyt dobre. Załączam je tutaj, więc możecie ocenić sami:
Te zdjęcia mogą być użyte jako "dowód" tego, że zobaczyłem zorzę polarnej, ale w żadnym wypadku nie oddają one rzeczywistości! Wszystkie zdjęcia, które możecie zobaczyć w internecie, są zrobione przy użyciu doskonałych aparatów, jak np. Reflex, które pozwalają fotografowi zobaczenie przez obiektyw dokładnie tego, co chce uchwycić, dzięki użyciu lustra oraz systemu pryzmatu. System składa się z pryzmatu pięciokątnego oraz lustra odchylonego o 45 ° ku górze, umieszczonego za obiektywem. Kiedy fotograf naciska przycisk do robienia zdjęć w aparacie analogowym, lustro przekręca strumień światła i robiąc zdjęcie, pozwala mu trafić w receptor światła. Wiele zalet w tego typu aparatach wynika z możliwości oglądania i ogniskowania zdjęcia przez przymocowane obiekty. Inne aparaty nie mają tej funkcji, a przedmiot widziany jest w nich przez wizjer, który znajduje się blisko obiektywu, sprawiając, że widok fotografa różni się od tego w soczewce. Jednym słowem, aparaty Reflex są bardziej dokładne. Nie występują w nich błędy paralaksy, a oko fotografa może potwierdzić dokładne ogniskowanie. Głębia ostrości może być widziana poprzez zmniejszenie otworu przysłony. Dodatkowo, z powodu uniwersalności aparatów Reflex, większość producentów sprzedaje do nich szeroki asortyment obiektywów i akcesoriów. Soczewki Reflexu oferują szerszy wybór przysłon oraz większą maksymalną przysłonę niż obiektywy zwykłych aparatów. Pozwala to na zrobienie zdjęć w gorszym oświetleniu, nawet bez użycia lampy błyskowej oraz na wydobycie większej głębi ostrości, która jest bardzo użyteczna w zacieraniu tła za przedmiotem, który fotografujemy oraz czyni go bardziej widocznym. Co więcej, ten rodzaj soczewek z ekstremalnie długą ogniskową pozwala fotografowi być z dala od przedmiotu, a mimo tego zrobić ostre, dobrej jakości zdjęcie. To bardzo przydatna funkcja!
Chciałbym oczywiście powiedzieć, że zorza polarna nie świeci cały czas, więc kolejnym powodem dla którego Islandia jest znakomitym miejscem, aby jej tutaj poszukać, jest szeroki wybór atrakcji i miejsc do zobaczenia. Moim zdaniem zimowa sceneria z górami pokrytymi śniegiem, jest naprawdę piękna. Możecie zobaczyć tu wieloryby pływające w morzu, spacerujące renifery oraz lisy polarne pływające w jeziorach. Islandia jest nadzwyczajnym miejscem na piękne i niezapomniane wakacje. Krajobrazy fiordów, dolin i gór pełnych rzek i wodospadów są epickie i nienaruszone! Według mnie maleńkie wioski, domy zbudowane z drewna i wyjątkowe łodzie rybackie, idealnie komponują się z piękną i nieskażoną naturą. Nie jest trudno uchwycić te widoki, ale zrobienie zdjęcia zorzy polarnej to dopiero wyzwanie!
Jak już wcześniej powiedziałem, nie uda Wam się uzyskać dobrych zdjęć, używając smartfona lub tabletu, nawet jeśli są one bardzo zaawansowane, więc weźcie ze sobą porządny aparat i nauczcie się go obsługiwać! W zasadzie to sugerowałbym zabrać ze sobą jego instrukcję obsługi, ponieważ wiele modeli różni się od siebie ustawieniami do robienia zdjęć w trybie nocnym. Aparat, który przywieziecie ze sobą, powinien mieć ręczne ustawienia, aby wyregulować ostrość, prędkość migawki oraz przysłonę. Ten rodzaj aparatów jest bardzo drogi, ale wart swojej ceny, bo robi naprawdę dobre zdjęcia, zwłaszcza przy użyciu statywu, gdy migawka aparatu musi być otwarta przez kilka sekund. Chociaż wzięcie ze sobą statywu do samolotu może wydawać Wam się niepraktyczne, zawsze możecie kupić mały, składany statyw z nogami na zaciski.
Jeżeli Wasz aparat ma taką możliwość, zacznijcie z prędkością 10 sekund, a jeśli zdjęcie jest za ciemne, zwiększcie ją do 20 sekund lub nawet 30. Gdy Wasze zdjęcie będzie wciąż za ciemne, spróbujcie zwiększyć ustawienia ISO, a jeśli zdjęcie wyjdzie zbyt jasne, spróbujcie ustawić czas naświetlania na 5 sekund.
Jeżeli w Waszym aparacie nie da wymienić się obiektywu, użyjcie najszerszego, jaki macie. Światło zorzy polarnej potrafi rozprzestrzenić się na szeroki obszar nieba, więc soczewki od 20 mm do 28 mm (na czułość pełnej klatki) będą dobrym rozwiązaniem. W przeciwnym razie, ustawcie obiektyw na możliwie najszersze zbliżenie.
Zawsze pamiętajcie, aby wyłączyć automatyczną ostrość, jeśli to możliwe i ustawcie aparat na nieskończoność. Dobrym pomysłem będzie zrobienie kilku testowych zdjęć w świetle dnia, aby upewnić się, że horyzont jest w dobrej ostrości.
Pamiętajcie także, że chociaż poziom oświetlenia zorzy jest w sumi całkiem niski, Waszym oczom może wydawać się ona jasna! Więc jeśli chcecie osiągnąć najlepsze rezultaty przy robieniu zdjęć, ustawcie przysłonę całkowicie otwartą, ale nie szerzej niż f/2. 8., a potem ustawcie ISO, zaczynając od około 800 i pamiętając, że zawsze możecie je zwiększyć.
Prędkość migawki jest kolejnym bardzo ważnym elementem, który pomoże Wam zrobić lepsze zdjęcia. Działa ona w połączeniu z przysłoną oraz ustawieniami ISO.
Inną rzeczą, którą chciałbym zasugerować jest to, żeby pamiętać, że aby w pełni oddać perspektywę i wielkość zorzy polarnej, warto umieścić coś przed nią na pierwszym planie.
Zróbcie bardzo dużo zdjęć! Może już nigdy w życiu nie zobaczycie zorzy polarnej, a nieudane zdjęcia zawsze możecie usunąć!
Na zakończenie dodam jeszcze, abyście wzięli ze sobą zapasową baterię i trzymali ją w ciepłej, wewnętrznej kieszeni, bo niska temperatura bardzo szybko ją zużyje. To samo może się zdarzyć z Waszym telefonem! Radzę Wam zaopatrzyć się w przenośne ładowarki, a jeśli chcecie wynająć samochód, za każdym razem, gdy się przemieszczacie ładujcie telefon.
Jeśli wyjedziecie poza miasto, wiele miejsc w Islandii zapewni Waszym zdjęciom piękną scenerię oraz ciemne niebo.
Mroźne szczyty gór i przepiękne iglaki są dobre na pierwszy plan. Możecie także zrobić ładne zdjęcie zorzy z przyciemnionymi światłami oddalonych miast w tle, jednak nie możecie być za blisko nich, bo sztuczne oświetlenie może źle wpłynąć na Wasze zdjęcia.
Jeśli będziecie robić zdjęcie zorzy z nad fiordu lub jeziora, uchwycicie także jej odbicie w wodzie!
A teraz powiem Wam coś o wyjątkowej lokalizacji w Islandii, gdzie można zrobić piękne zdjęcia zorzy polarnej! Mam nadzieję, że w czymś Wam to pomoże!
Jökulsárlón i diamentowa plaża
Jökulsárlón położone jest na granicy parku narodowego Vatnajökull, około 400 km na wschód od Reykjaviku, w południowo-wschodniej części wyspy. Jest to najgłębsze jezioro Islandii, będące bardzo popularnym przystankiem turystycznym. Jest przepiękne, a z powodu topniejących lodowców co roku się powiększa. Można zobaczyć tam wiele zachwycających rzeczy i jest to miejsce, które obowiązkowo trzeba odwiedzić podczas pobytu w Islandii. Koniecznie musicie tam pojechać! Diamentowa plaża jest także bardzo znana i zapiera dech w piersiach! Zlokalizowana jest przy ujściu jeziora do morza.
Miejsca te leżą około 5 godzin jazdy samochodem z Reyjkjaviku drogą nr 1 lub 6 godzin, jeśli wyruszycie prosto z lotniska Keflavik. Jazda samochodem podczas jednodniowych wycieczek w Reykjaviku zajmuje dużo czasu, bez względu na to czy wyjazd jest zorganizowany, czy na własną rękę, więc polecam Wam wyruszyć z bliżej położonej lokalizacji lub zatrzymać się po drodze. Jeśli jedziecie z Hofn, będziecie potrzebowali około godziny, aby tam dotrzeć, a jeżeli z Vik to około 2, 5 godz. Gdy już traficie na miejsce, znajdziecie 3 darmowe parkingi. Znajdują się one przy autostradzie nr 1 i bardzo łatwo je znaleźć. Są tam 2 północne parkingi, po wschodniej i zachodniej stronie oraz jeden południowy przy diamentowej plaży. Możecie zaparkować na którymkolwiek, bo i tak będziecie musieli przejść trochę na pieszo.
Większy parking znajduje się na północy po wschodniej stronie mostu i zimą może być w lepszym stanie niż pozostałe, bo jest największy. Uważajcie przy przechodzeniu przez autostradę nr 1 pomiędzy laguną a morzem, bo podczas szukania najlepszego miejsca na selfie, nietrudno jest zostać potrąconym przez samochód.
Krajobraz w czasie zimy jest przepiękny. Ujście jeziora wypełnione jest większymi górami lodowymi oraz kawałkami lodu, które na końcu zderzają się ze sobą i płyną kanałem do morza. Południowy parking leży bezpośrednio przy diamentowej plaży i zobaczycie tam dużo brył lodu wyrzuconych przez morze. O wschodzie lub zachodzie słońca można zrobić tam spektakularne zdjęcia, zwłaszcza z kryształowymi cząstkami lodu. Jökulsárlón jest kompletnie nieosłonięte od wiatru, więc jest najzimniejszym miejscem, w jakim jak do tej pory byłem w Islandii. Bardzo polecam pozostać tam w trakcie czekania na zorzę polarną, jeśli jesteście spragnieni przygód! To wspaniałe doświadczenie, szczególnie, gdy nie widać księżyca i z jakiegoś powodu wyostrzają się Wam zmysły, i zaczynacie słyszeć ruszający się lód lub inne przezabawne dźwięki, często pochodzące z autobusów wycieczkowych po drugiej stronie. Przekonałem się, że noc jest ekstremalnie zimna i zazwyczaj przychodzi tu wielu ludzi, więc jeśli chcesz zrobić zdjęcie zorzy polarnej z widokiem na Jökulsárlón, prawdopodobnie powinieneś poszukać odosobnionego miejsca w okolicy laguny. Można stamtąd podziwiać panoramiczny widok nieba, co oznacza, że będziecie mieli szansę zobaczyć zorzę polarną, nawet gdy indeks Kp jest na południu.
Jest to wspaniałe miejsce na robienie zdjęć. Nawet jeśli robicie tylko amatorskie zdjęcia, tutaj po wyjściu z samochodu, macie możliwość uchwycić nietkniętą naturę. Dla tych, którzy chcą czegoś więcej, polecam zmiennoogniskowy obiektyw. 200 - 400 mm obiektyw zbliży Was do akcji i zobaczycie świetne widoki z bliska. Diamentowa plaża jest tu prawdopodobnie najfajniejszym miejscem, ponieważ możecie eksperymentować ze zdjęciami lodu i stanąć/usiąść/położyć się lub zrobić cokolwiek innego, aby idealnie go uchwycić. Tutaj często pod mostem można zobaczyć całkiem sporo fok oraz mew łapiących ryby. Aby zrobić spektakularne zdjęcia zorzy polarnej w nocy, będziecie potrzebowali statywu i dość porządnego aparatu. Jeśli udacie się na północ od wschodniego parkingu, znajdziecie tam łagodny stok. Jest on oddalony o około 3 - 5 min na piechotę, a będąc na górze, będziecie mieli szersze pole widzenia na lagunę i zorzę jednocześnie.
Lato jest wystarczająco ciepłe, aby nosić lekkie ubrania, ale mimo wszystko zabierzcie ze sobą coś przeciwdeszczowego. O każdej innej porze roku powinniście wziąć pod uwagę możliwe opady śniegu, temperaturę i wiatr, więc polecam Wam zabrać ze sobą zimowy zestaw. Upewnijcie się, że macie czapkę i rękawiczki, a moją radą jest, aby kupić kilka ogrzewaczy dłoni, które można trzymać w kieszeniach, gdy spędza się dużo czasu na zewnątrz. Kolce na lód przyczepiane do butów będą także ogromnym plusem. Małe ostrzeżenie. To wspaniałe, że wielu ludzi lubi spacerować, ale zimą na wschodniej stronie laguny śnieg zakrywa wodę przemieniającą się w lód, co może być mylące dla oka, zwłaszcza w ciemności. Jeżeli macie zamiar pójść gdzieś daleko, upewnijcie się, że wcześniej powiedzieliście o tym komuś, wzięliście ciepłe ubrania i odpowiednie oświetlenie.
Gdy nie chcecie podróżować własnym samochodem, z każdego większego miasta możecie wykupić jednodniową wycieczkę. Wiele z tych wyjazdów zawiera także dodatkowe atrakcje w okolicy, ale ze względu na ogromny wybór musicie wyszukać je sobie sami w Internecie.
Przykro mi to mówić, ale podróż do Jökulsárlón będzie trochę utrudniona dla osób niepełnosprawnych, ponieważ teren jest wyboisty i nie ma tam zbyt wielu płaskich, betonowych ścieżek. Dobrą wiadomością jest to, że wschodni parking jest dość blisko ujścia, więc jeśli znajdziecie tu miejsce parkingowe, będziecie mieli stamtąd całkiem niezły widok.
Są tutaj toalety i z tego co wiem, zajmują się nimi organizatorzy wycieczek, ale nie jestem pewny czy są darmowe i otwarte całodobowo. Znajduje się tu także mały bar, który ma Wi-fi, lecz zamykany jest bardzo wcześnie popołudniu. Jeśli chcecie otrzymać hasło, musicie coś kupić, a ostrzegam Was, że wszystko jest tam bardzo drogie!
Jökulsárlón jest bardzo popularnym miejscem na jednodniowe wycieczki i prawdopodobnie jedną z najczęściej opisywanych atrakcji turystycznych na Islandii. Każdego dnia przyjeżdża tu tysiące turystów! Dlatego bardzo ważne dla bezpieczeństwa wszystkich jest to, żeby każdy szanował wodę i lód, a jeśli zdecydujecie się spędzić noc w samochodzie lub kamperze, proszę, nie zostawiajcie włączonych świateł na noc, ponieważ wpływa to niekorzystnie na doświadczenia innych. Proszę także, abyście zabierali ze sobą swoje siuśki i kupki. Z powodu braku wystarczającej liczby toalet, widziałem już całkiem sporo obrzydliwych rzeczy. Jednak czytałem, że wkrótce (o ile to się już nie stało) przenośne toalety będą dostępne w szczcie sezonu.
Osobiście nie czekałem na noc, aby udać się do Jökulsárlón, ponieważ było za zimno i właściwie nie miałem nic innego do roboty. Było już ciemno, ale wciąż za wcześnie, aby zobaczyć zorzę polarną. Gdybym pojechał tam sam, na pewno bym na nią poczekał, ale byłem tam z moim kilkuletnim synem, więc po paru godzinach opuściliśmy Jökulsárlón. Niemniej jednak dobrze się złożyło, bo pojechaliśmy w stronę Hofn i znaleźliśmy źródła termalne otwarte do późna. Nazywały się Hoffel Hot Spot. Dotarliśmy tam około 22, a gdy byliśmy w wodzie, ujrzeliśmy przepiękną zorzę polarną! To było naprawdę cudowne i niezapomniane doświadczenie! Co więcej, miałem tyle szczęścia, że spotkałem kilku fotografów, którzy uwiecznili ten moment, a później wysłali mi zdjęcia na pamiątkę.
To był trzeci i ostatni raz, kiedy wraz z moim synem widzieliśmy zorzę polarną podczas naszej cudownej podróży po Islandii. Pierwszy raz zdarzył się przypadkiem. Byliśmy w Geysir, a o 16 zrobiło się już ciemno, więc zatrzymaliśmy się tam, aby poszukać hotelu. 4 500 ISK lub 36, 63 EUR za łóżko w pokoju wieloosobowym, w którym i tak byłem tylko ja i mój syn. Niestety po chwili zabrakło prądu. Spędziliśmy ponad godzinę w ciemności, bez ogrzewania oraz bez możliwości użycia Wi-fi lub naładowania telefonu. Poszedłem więc do recepcji zapytać, co się stało i kiedy znowu będzie prąd, a w odpowiedzi powiedziano mi, że nie wiedzą, więc jeśli chcę, to mogą zwrócić mi pieniądze i mogę zatrzymać się w innym miejscu. Zdecydowałem się na zwrot pieniędzy, a gdy jechałem samochodem, aby znaleźć inny hotel, zobaczyłem niewielkie zielone światło na niebie. Zorza polarna!
Nie mogłem w to uwierzyć! Zatrzymałem się na pierwszym parkingu, aby móc ją popodziwiać. Było tam wiele innych samochodów, czekających na turystów, głównie fotografów uzbrojonych w bardzo dobre aparaty i statywy. Zatrzymałem się blisko nich. Położyłem mojego synka Piero do spania, przykrywając go dobrze śpiworem, a sam zachwycałem się niezwykłym widowiskiem aż do piątej nad ranem. To maleńkie zielone światełko przekształciło się w ogromny promień światła, który pokrył całe niebo. Promień ten wydawał się tańczyć i zmieniał kolory. To było niesamowite! Zrobiłem bardzo dużo zdjęć swoim smartfonem, ale nie wyszły one zbyt dobrze, więc poprosiłem innych fotografów, aby zrobili mi zdjęcie, a oni obiecali mi je później przesłać. No i proszę bardzo, ta sama zorza polarna, a wygląda zupełnie inaczej i to bez filtrów lub jakiegokolwiek ulepszania:
Fotograf użył Nikona D750 z następującymi ustawieniami: 20 sekund naświetlania, ISO 4 000, f/2. 8.
Dzięki odcięciu prądu w hotelu, zobaczyłem zorzę polarną! Gdybym tam został, poszedłbym spać i bym ją przegapił!
O piątej nad ranem zorza polarna się skończyła, a ja położyłem się spać w samochodzie. Ogrzałem go dobrze, utuliłem się na siedzeniu i zamknąłem oczy, myśląc o tej cudownej nocy!
Bawcie się dobrze na Islandii i w Jökulsárlón! Są to zdumiewające miejsca!
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o Islandii lub zobaczyć jeszcze inne zdjęcia, możecie śmiało pytać w komentarzach!
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
- English: Northern Lights
- Italiano: L'aurora boreale
- Español: Auroras boreales
- Português: As Luzes do Norte
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Reykjavík!
Jeżeli znasz Reykjavík, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Reykjavík! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)