Twierdza Akershus

W zeszłym roku byłem w Norwegii, dzięki temu, że znalazłem tanie bilety na samolot z Grecji.

Podczas mojego 5-dniowego pobytu, miałem okazję zobaczyć wiele ekscytujących muzeów i miejsc. To była moja pierwsza wizyta w kraju skandynawskim, wcześniej nie zetknąłem się z kulturą nordycką. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobało, włączając w to sztukę, mimo tego, że na pierwszy rzut oka wydawała mi się nieco sztywna.

Prezentuję wam krótką relację z twierdzy Akershus, do której udałem się w pewien pochmurny poranek na spacer.

Pierwotnie używana jako więzienie dla przestępców (złodziei, morderców itp. ), zbudowana została w 1920 roku. Budynek góruje nad portem w Oslo, więc użycie go jako fortecy było całkiem rozsądne; miał chronić miasto przed intruzami i ostrzegać mieszkańców przed potencjalną inwazją. Moja wycieczka miała miejsce w kwietniu, ale ku memu zdumieniu na ulicach ciągle leżał śnieg i było naprawdę bardzo zimno. W każdym razie, wracam do tematu... Forteca pochodzi z czasów średniowiecza, a w jej wnętrzu znajdują się typowe norweskie budynki (skośne dachy układające się w trójkąt, blade kolory na ścianach). Nadal stoją tam armaty skierowane w stronę morza. Nie było zbyt wielu turystów, więc spacerowało się całkiem przyjemnie, bez tego całego hałasu powodowanego tłumami wycieczek.

Gdy wracałem, po lewej stronie mijałem stajnie, a w innej części ulicy zauważyłem bardzo ładną kawiarnię, przed którą znajdował się mały skwerek. Uwielbiam to miejsce, wydało mi się, że to całkiem znany lokal. Tutaj macie zdjęcie:

To tyle z twierdzy Akershus :)