Munch Museet (Muzeum Muncha)

Cóż, kontynuujemy moją relację z krótkiej wizyty w Oslo. Tym razem opiszę Muzeum Muncha, które jest zlokalizowane w pobliżu centrum. Całkiem blisko stamtąd do Opery, jeśli się przejdziesz w jej stronę, po drodze zobaczysz wiele lokalnych sklepików i klasycznych norweskich budowli.

Pokochałem to muzeum, były tam rzeźby Gauguina i wiele, wiele obrazów Muncha i innych malarzy. Wystawa skupiała się na pracach słynnego norweskiego symbolisty, którego najbardziej znanym obrazem jest "Krzyk". Wiele z tych obrazów odnosi się do ludzkiego zachowania i różnych etapów naszego życia.

Jednakże, dziełem które najbardziej mi się spodobało było prezentowane w ostatniej sali "Vietnam Song My Attica" Slettemarka. Uważam, że to niezwykle mocny obraz z bardzo ostrym przesłaniem. Przedstawia prezydenta Nixona pijącego kawę, ze stróżkami krwi płynącymi z jego ust i filiżanki.

To bezpośredni protest wobec wojny w Wietnamie, która w tamtym czasie znajdowała się w bardzo brutalnym stadium. Ostry sprzeciw przeciw wojnie był całkiem oczywisty, nawet w samych USA, nie tylko wśród pacyfistów, ale wśród dużych części społeczeństwa. Nie można też pominąć wzrastającej potęgi telewizji i innych mediów w tamtym czasie, relacje z brutalnych epizodów mających miejsce w Wietnamie rozwścieczyły ludzi na całym świecie, powodując wiele protestów. Jednym z takich protestów było dzieło Slettemarka, który tym obrazem podsumował całą swoją frustrację i sprzeciw wobec aktów przemocy. Takie jest przynajmniej moje osobiste zdanie w tej kwestii, nie wiem czy mam rację czy nie, ale myślę, że tak czy inaczej to dzieło niesie ze sobą wiele znaczeń i jest dość potężne w wyrazie.

Wskazówki praktyczne:

• Aby wejść do muzeum, musisz zostawić swoje rzeczy w szatni na dole.
• Cena za wejście była dość wysoka, ale jestem mocno przekonany, że warto.
• W środku znajduje się sympatyczna kawiarnia o bardzo interesującym wystroju i meblach, powinniście ją sprawdzić i wykorzystać ten czas na przeczytanie muzealnych ulotek czy informacji o tym, gdzie dalej pójść.

Na sam koniec, tak jak w większości współczesnych i nowoczesnych muzeów, znajdziecie sklep, w którym sprzedaje się książki, koszulki, a nawet kubki i długopisy, oczywiście z motywami z prezentowanych w muzeum obrazów. Nie radziłbym jednak wydawać za dużo pieniędzy, bo te pamiątki są dość drogie. Ale z pewnością możesz kupić sobie jakiś drobiazg, aby móc później wspomnieć swoją wizytę.

Podsumowując moją krótką relację, chciałbym bardzo polecić wizytę w tym muzeum, uważam, że jest świetnie zorganizowane i ma całkiem znane dzieła sztuki.

Poniżej trochę moich zdjęć :)