W drodze do Santiago. 31.08.2008r. Leon!
W drodze do Leon.
Ostatni dzień sierpnia, docieramy do kolejnego miasta. Leon. 486 km za nami. Jestesmy już dość wprawieni. Rozpracowaliśmy rytm codziennej jazdy. Mięśnie już tak nie bolą, a temperatura stała się już całkiem znośna. Najśmieszniejsze jest to, że kierujemy się cały czas na zachód, więc słońce świeci na nas ciągle z tej samej strony. Dosłownie jesteśmy opaleni do połowy. Moje łydki mają różne odcienie brązu, a na palcach odcinają się pasy od rękawiczek. Jednak są to znaki prawdziweego rowerzysty. Takie znamiona z podróży.
W drodze do Leonu zatrzymujemy się w miejscu z dość ciekawie wyglądającymi domami. Otóż, dom jaki jest każdy widzi, jednak te były specyficzne. Całe mieszkanie mieściło się w skale. Wnętrze było zatopione głęboko w ziemi. Nigdy czegoś takiego nie widziałam i zastanawiałam się jak tam można żyć. Jak widać na załączonym obrazku można :)
Domy jaskinie.
Leon
Miasto piękne. Wiele się dzieje wiele do zobaczenia. Znajduje się w regionie Kastylia i Leon. Jest położone nad rzeką Bernesga i pod górami Kantabryjskimi. Więc jak to na nas przystało, po małym wstępie ruszamy zwiedzać.
Docieramy do Katedry Santa Maria de la Regla. Jest to najsłynniejsza budowla tego miasta. Monumentalność i strzelistość gotyku francuskiego widać na pierwszy rzut oka. Przepiękna katedra bez cienia wątpliwości jest warta odwiedzenia. Idąc uliczkami miasta niespodziewania wyłania się z poza mówrów kamieniczek. Można by żec to taki zabieg urbanistyczny. Dominanta przez zaskoczenie. Z czasem dowiedziałam się, że takie zabiegi przestrzenne są dość powszechne w Hiszpani. Zwykły śmiertlnik, turysta, obserwator ma sie swobodnie przechadzać po pięknych, klimatycznych uliczkach miasta, aż tu nagle ma go zaskoczyć niespodziewanie wyłaniająca się katedra. Ma ona wbudzać zachwyt i podziw u odbiorcy. Ma się stać obiektem zainteresowania. I tak właśnie dzieje się między innymi w Leon :)
Katedra Santa Maria de la Regla
Prócz katedry w Leon znajduje się sporo innych zabytków. Oto kilka z nich:
Casa de los Botines, Antonio Gaudi.
Pięnym zabytkiem jest również Klasztor San Marcos. Został wzniesiony w 1168r. i był szpitalem dla pielgrzymów. Należał on do zakonu rycerzy Santiago. Pózniej budynek stał się posiadłością królweską, obecnie mieści się w nim luksusowy parador (typ luksusowego hotelu mieszczący się w zaadaptowanych zabytkowych zamkach).
Klasztor San Marcos.
Trochę pozwiedzaliśmy, trochę porobiliśmy zdjęć, więc nie zaskoczę was jak napiszę, że ruszamy dalej :)
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)