Karta Geneva Pass... czyli jak zwiedzić miasto w trybie ekspresowym :)
Genewa, Szwajcaria. Jedno z najważniejszych na świecie centrów współpracy międzynarodowej. Dziś opowiem Wam o karcie Geneva Pass - czyli o świetnym sposobie na odkrycie tego miasta.
Karta Geneva Pass daje dostęp do wszystkich atrakcji kulturalnych i sportowych, nie pomijając żadnego z muzeów. Poza tym wykupując ją, można w sposób nielimitowany korzystać z komunikacji miejskiej miasta (tramwaje i autobusy). Wszystko jest bardzo przydatne w odkrywaniu i korzystaniu na maksa z wizyty w mieście.
Do wyboru mamy karty Geneva Pass 24h, 48h lub 72h (czyli na jeden, dwa lub trzy dni). Kosztują, kolejno: 25, 35 i 45 franków szwajcarskich. Poza tym, przy zakupie przez internet uzyskuje się rabat 10% ^^
Moja pierwsza wizyta w Genewie: bez karty Geneva Pass :(
Za pierwszym razem gdy pojechałam do Genewy, byłam tam w ramach wycieczki zorganizowanej przez organizację Erasmus w Lyonie. Pojechaliśmy jedynie na jeden dzień: najpierw mieliśmy krótkie zwiedzanie z przewodnikiem, a potem mogliśmy przez kilka godzin spacerować po mieście na własną rękę. Po tej pierwszej wizycie odniosłam wrażenie, że - pomimo tego, że jest to piękne miasto - brakuje mu życia. To był pierwszy raz, kiedy byłam trochę rozczarowana miejscem, do którego przyjechałam...
Druga wizyta: z kartą Geneva Pass! :D
Miałam jeszcze jedną okazję pojechać do Genewy - tym razem z moją mamą. Z uwagi na to, że miasto jest położone bardzo blisko Lyonu a bilety na pociąg są bardzo tanie, wybrałyśmy się tam na dzień przed powrotem mojej mamy do Meksyku :)
Przed wyjazdem (będąc wierną moim dobrym zwyczajom :P) nie sprawdziłam zupełnie niczego odnośnie zwiedzania miasta; pamiętałam co nieco z poprzedniej wizyty: kwiatowy zegar, katedrę Saint Pierre, jezioro... Na szczęście istnieją cudowne informacje turystyczne i właśnie do jednej z nich się skierowałyśmy od razu po przyjechaniu na miejsce ^^
Pamiętam, że przyjechałyśmy wcześnie rano. Z uwagi na to, że była to wycieczka jednodniowa, zdecydowałyśmy się wyruszyć jak najwcześniej, żeby maksymalnie wykorzystać dzień :) I pomimo tego, że nie jestem fanką wstawania skoro świt, w przypadku podróży warto się trochę poświęcić: oglądać Genewę w porannym słońcu było naprawdę pięknym przeżyciem - tym bardziej, że dzieliłam je z tak ważną dla mnie osobą :)
A przy okazji, zaraz obok informacji turystycznej znajduje się budynek poczty (wydaje mi się nawet, że oba te miejsca znajdują się w jednym budynku). Zwróćcie uwagę na architekturę tego olbrzymiego i imponującego budynku: piękne detale, a przede wszystkim śliczne rzeźby, które go zdobią. Utrzymany jest w stylu klasycznym i właśnie taki typ architektury podoba mi się najbardziej :)
Więc, kiedy dotarłyśmy do punktu informacji turystycznej (gdzie obsługa była niezwykle miła), dowiedziałyśmy się o istnieniu karty Geneva Pass. Ja (pozwalając ukazać się mojej chytrej stronie :p) nie byłam zbyt przekonana do jej kupna, wydawała mi się trochę droga (z moim studenckim budżetem 25€ stanowiło niemal wysokość tygodniowych wydatków :O). Na szczęście moja mama zdecydowała, że musimy kupić te karty i... wcale tego potem nie żałowałyśmy, gdyż wykorzystałyśmy je na maksa!
(Chłopak, który nas obsługiwał pochodził, nie inaczej... z Ameryki! Takie spotkania ukazują nam jak mała jest nasza Ziemia i, oczywiście, jak światowym miastem jest Genewa. Pomimo tego, że wcale nie jest taka duża, to dzięki swej roli w ekonomii mieszkają tutaj ludzie z różnych zakątków świata. )
Szczegóły architektoniczne budynku
Co robiłyśmy i co zobaczyłyśmy dzięki karcie Geneva Pass?
Jak już wspominałam, karta Geneva Pass zapewnia wstęp do wszystkich atrakcji turystycznych. Na oficjalnej stronie projektu można znaleźć całą listę wydarzeń, obiektów i rabatów. Z uwagi na to, że przyjechałyśmy tylko na jeden dzień, kupiłyśmy karty 24h. Odnośnie atrakcji - poniżej opiszę wszystko, co udało nam się tego dnia zobaczyć.
Wycieczka objazdowa
Jako pierwszą atrakcję wybrałyśmy wycieczkę objazdową po całym mieście na pokładzie małej kolejki napędzanej energią elektryczną i solarną. Trwała ona około 1, 5h. Trasa przebiegała wzdłuż jeziora Leman w kierunku wysoko położonej części miasta. To własnie w tej okolicy znjaduje się siedziba Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Poza tym przejeżdżałyśmy również przez dzielnicę, w której znajdowały się przepiękne domy (tak, dzielnica bogaczy ^^): marzenie mieszkać w jednym z nich! Wszystkie te atrakcje były dla mnie nowe i nie widziałam ich za pierwszym razem.
Wycieczka po starym mieście
Jeżeli po tej pierwszej wycieczce byłam zadowolona, druga podobała mi się jeszcze bardziej :) W ramach dalszego zwiedzania miasta zdecydowałyśmy się wsiąść do kolejnego pociągu, którym objechałyśmy stare miasto. Ta wycieczka była krótsza i trwała zaledwie 45 minut wliczając mały przystanek na zrobienie kilku zdjęć. Pan motorniczy był bardzo sympatyczny i chwilę z nim porozmawiałyśmy. Opowiedział nam, że był już na emeryturze i posiadał piekarnię lub cukiernię (czy coś podobnego, w każdym razie sklep z czymś do jedzenia hahaha :p) a tę pracę wykonywał dodatkowo, gdyż lubił spotykać i poznawać nowe osoby. Zrobiłam sobie z nim nawet zdjęcie :D
Zdjęcie z pociągiem ^^
Być może zadajecie sobie pytanie: a jeżeli interesuje mnie tylko jedna z tych wycieczek? którą z nich wybrać? Uważam, że uzupełniają się one nawzajem, także warto wziąć udział w obu. Poza tym obie wycieczki są z audio przewodnikiem, więc podczas podziwiania architektury i widoków miasta można nauczyć się trochę o historii Genewy i o jej zabytkach. Mały plusik: podczas wycieczek w ogóle się nie zmęczycie! Cały czas będziecie wygodnie siedzieć w pociągu! ^^ Więc gdy nie lubicie zbytnio chodzić, są one świetnym rozwiązaniem :D
Porada: Sprawdźcie dobrze godziny rozpoczęcia każdej z wycieczek, zarówno tej dłuższej, jak i tej po starym mieście. Przystanki początkowe znajdują się nie tak daleko od informacji turystycznej (a jako że miasto jest małe - szybko można do nich dojść). My przyszłyśmy idealnie na czas, żeby odbyć jedną po drugiej. To pozwoliło nam na efektywniejsze wykorzystanie naszego okrojonego czasu (oraz pieniędzy, rzecz jasna!; ) )
Wycieczka po jeziorze Leman
Po tych wycieczkach trochę zrobiłyśmy się głodne. Genewa jest drogim miastem (tak, tak, to prawda :/) i jako że nie chciałyśmy kupować pełnych zestawów obiadowych (to jeszcze nie była ta godzina), zdecydowałyśmy się kupić po gorącej czekoladzie aby dodać sobie sił na kontynuowanie zwiedzania.
Trzecią atrakcją, na którą się zdecydowałyśmy była wycieczka statkiem po jeziorze Leman, największym w całej Europie. Pozwoliła nam ona zobaczyć miasto z innej perspektywy. Nie pamiętam dokładnie ile trwała wycieczka, ale bardzo mi się podobała :) Tak przy okazji: rejsy statkiem odbywają się częściej niż wycieczki kolejkami. Ale i tak sprawdźcie dobrze godziny, aby dobrze zorganizować Waszą wizytę ^^
Słynny Jet d'eau na jeziorze Leman
Katedra Saint-Pierre i jej wieża
Innym słynnym miejscem w Genewie jest katedra Saint-Pierre. I oczywiście znalazła się ona na trasie naszej wycieczki. Za wejście do niej nic się nie płaci, ale jeżeli ktoś chce wspiąć się na wieżę - musi kupić bilet. Niemniej jednak, dzięki karcie Geneva Pass, wejście również na wieżę jest bezpłatne. Oczywiście wykorzystałyśmy ten fakt i wspięłyśmy się na górę, aby obejrzeć piękne widoki na panoramę miasta.
Katedra z zewnątrz
Widok z wieży
Na wieży byłam już za pierwszym razem, ale wspięcie się na nią drugi raz pozwoliło mi lepiej zapamiętać widoki i szczegóły tego miejsca. Poza tym podczas naszej wycieczki była ładna pogoda: świeciło słońce, a niebo było bezchmurne.
Dachy Genewy z ośnieżonymi Alpami na horyzoncie. Pomimo tego, że był już marzec, było odrobinę zimno :S
Ozdoba schodów prowadzących na wieżę katedry Saint Pierre
Co jeszcze daje karta Geneva Pass?
Poza wyżej wspomnianymi atrakcjami jest wiele innych. Na przykład wstęp wolny do wszystkich muzeów w mieście (których być może nie ma wiele, ale to nie umniejsza ich wagi ^^). My nie miałyśmy już czasu aby je zwiedzić, ale jeżeli będziecie mieli czas, to można tu odwiedzić między innymi Muzeum historii Nauki, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Narodowe Muzeum Reformy.
A teraz, jeżeli potrzebujecie więcej ruchu: sport. Można tutaj spróbować raftingu lub kajakarstwa, na które również jest wiele zniżek i promocji.
Podsumowując, jeżeli ktoś wybiera się do Genewy ale nie ma zbyt wiele czasu, karta Geneva Pass jest świetną opcją, pozwalającą na pełne wykorzystanie pobytu w światowej stolicy zegarów.
Witaj, Genewo! :)
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)