Plaża na Brzeźnie
W Gdańsku jeździ się na trzy plaże: Stogi, Jelitkowo i Brzeźno. Trudno zdecydować, która jest lepsza od pozostałych. Wczoraj byłam na uczelni (tak w weekend – różnice programowe po Erasmusie, Moście, czy zwyczajnej wymianie, nigdy nie są lekkie do zaliczenia). Gdy wyszłam z biblioteki i kolejki do biura pani prodziekan, zauważyłam, że marnuję czas w piękny, słoneczny dzień. Postanowiłam więc pojechać na jedną z plaż. Którą wybrałam? Padło na Brzeźno.
Skąd ten wybór? Zazwyczaj jeżdżę na Stogi, bo tam mam najbliżej. Tym razem zahaczyłam o to co miałam po drodze. No i na Brzeźnie jest mini molo, a ja przecież lubię molo.
Dzielnica Gdańska Brzeźno
O Brzeźnie nie zawsze mówi się w superlatywach. Podobno trzeba tam uważać, bo nie jest tam do końca bezpiecznie. W dzień, przy słoneczku mnie to jednak nie wzrusza. Brzeźno ma dwa letnie kąpieliska, więc przyciąga i turystów i mieszkańców. Na plażę, jak i na dzielnicę Brzeźno, dojedziecie tramwajem o numerze trzy. Jedzie on z Plaży Stogi, zatrzymuje się między innymi na Dworcu Głównym. Jeśli zdecydujecie się na podróż samochodem, nie martwcie się o parkingi (to nie Wrocław), chociaż jak się pewnie domyślacie, w sezonie zaparkować ciężko jest wszędzie, gdzie są turyści.
Na plaży możecie też dużo zjeść. Jest tam kilka restauracji serwujących świeże rybki, jak też i inne dania. Nie zapominajcie też o gofrach i fast foodach. Pod tym względem Brzeźno wygrywa ze Stogami, na których wybór jedzenia jest ograniczony do dwóch miejsc.
Co nadzwyczajnego jest na plaży w Brzeźnie?
Morze Bałtyckie, bryza, jod, jasny piasek i mini molo. Czyli tyle co w wielu podobnych miejscach. Ale to nie znaczy, że to mało. Korzystając z pięknej pogody, pospacerowałam po plaży i jej okolicach. Nie mogę doczekać się wakacji i ciepełka, kiedy to będę mogła grzać się tam leżąc na kocyku i czytając książkę. Nic specjalnego więcej o plaży nie napiszę. Mogę pokazać wam za to zdjęcia, które zrobiłam i które, mam nadzieję, zachęcą was do odwiedzenia Brzeźna. Samo miejsce musi podobać się ludziom, skoro nawet po za sezonem było ich tam wczoraj tak dużo. Ciężko było przejść deptakiem, a to o czymś świadczy. Zresztą, plaża to plaża! Polecam.