The Village Idiot

The Village Idiot to prawdopodobnie mój ulubiony bar na wyjścia po pracy (pomimo tego, że w Kapsztadzie nie pracuję... ).

Bar został otworzony całkiem niedawno, a mój znajomy, który jest w Kapsztadzie na praktykach bardzo chciał tam pójść na drinki po pracy, dlatego stwierdziliśmy, że warto by wypróbować to miejsce.

Miejsce samo w sobie jest dużo większe niż się spodziewałam, a wnętrze jest dość przytulne. Znajdziecie tam stoły, ławy z oparciami lub miejsca przy barze. Bar znajduje się na drugim piętrze i posiada taras z widokiem. Jako że pogoda wciąż dopisywała, zdecydowaliśmy się usiąść na zewnątrz. Od razu powitali nas bardzo sympatyczni kelnerzy, którzy przynieśli nam karty.

A dlatego, że (jeszcze) nie mieli karty drinków, zamówiliśmy ich specjalność. Mój przyjaciel zamówić Cuba Libre, a ja spróbowałam ich Mint Julep, który muszę przyznać był dość mocny! Do tego zamówiliśmy przepyszną tackę serów.

Kiedy szliśmy zapłacić, na końcu baru odkryliśmy bardzo fajnie wyglądające czerwone stoły do gry w bilarda. Okazało się, że można grać za darmo! Dlatego postanowiliśmy zamówić kolejne drinki i zagraliśmy cztery kolejki zanim w końcu udaliśmy się do domu.

Gdy wychodziliśmy, ludzie zaczynali zamawiać hamburgery oraz inne przepyszne dania. Wszystko wyglądało bardzo dobrze i pachniało nawet lepiej, dlatego stwierdziliśmy, że któregoś dnia będziemy tam musieli wrócić na obiad.

Ogólnie uważam, że jest to świetne miejsce na jakiekolwiek okazje, drinki, obiad, grę w bilarda, a nawet na imprezy (w rogu baru znajdowała się platforma dla DJ'a). Nie przegapcie tego miejsca. Myślę, że wkrótce stanie się ono naprawdę modne w City Bowl.