Dudy w średniowiecznym wydaniu

Opublikowane przez flag-xx Usuario Anónimo — 8 lat temu

Blog: W ciuciubabkę z czasem...
Oznaczenia: flag-cz Erasmusowy blog Brno, Brno, Czechy

Do totalnego bankructwa nie doszło koniec końców. Dzisiaj nareszcie otrzymałam stypendium. Rozliczyłam się z przeszłością (prezentem ślubnym siostry i kartą kredytową, UWAGA kredyt -> cz.uvěr) i przyszłością (zaległą już opłatą za mieszkanie za przyszłe miesiące).

Alleluja!  Znów mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, więc wydatki na ten semestr zaplanuję porządnie. Właściwie to musimy jeszcze zaliczyć weterynarza i obliczyć ile będzie nam trzeba zapłacić za panieński i bilety, a potem już tylko przeliczyć średnią kwotę, którą mogę rozwalać w ciągu miesiąca, żeby nie wrócić do Polski spłukana. No i za treningi trzeba by  było zapłacić, ale to już marcu.

Wiosennie…?

Już nawet nie chce mi się bawić w pogodynkę. Rano na trawie był mróz (cz. jinovatka), ale po południu grzało słoneczko. Od miesiąca na zmianę pada deszcz, śnieg, grad i świeci słońce, a wiatr próbuje urwać nam głowy. Nie zamierzam tutaj udawać wróżki. Faktem jest, że chłop w drodze na żołnierską posiadkówkę, w związku z czym baby (czyt. Ja, Paulina i pies) ruszamy opijać fakt otrzymania stypendium.

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-061e322fa1a

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-f804b20a294

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-67ddf084bdf

Opijanie to (delikatne oczywiście, bo zamierzam jeszcze jutro cisnąć liczne prace, które mam w tym semestrze do napisania) odbędzie się na łonie natury. Mam nadzieję, że żadna straż miejska, leśna, czy policja nie czyta xD Psiur będzie biegać, a my kupimy piwko, coś do chrupania i będziemy się rozkoszować naturą i sobotnią wolnością.

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-fd06b11e90a

Słowność managerów i leaderów

Chyba średnio będzie z tą robotą. Team Leader, który przeprowadzał moją rozmowę najpierw na jej koniec zapomniał wspomnieć, że czeka mnie jeszcze jedna z managerską z PL, co nie byłoby aż takim przewinieniem, gdyby nie fakt, że już po rozmowie proszono mnie o grafik, więc zrozumiałam, że przechodzimy do szkolenia, itd.

Otóż nie, po weekendzie bez słowa otrzymałam maila, w którym proszono mnie o wyznaczenie dnia i godziny, w których kolejną rozmowę mogłaby przeprowadzić telefonicznie ze mną inna pani. Poprosiłam o piątek 8:00 (rano), bo mam cały wolny itd. Pierwszy telefon otrzymałam w środę w trakcie spotkania o 16:00 ( :/ ) i wytłumaczyłam, że pan powinien chyba jeszcze raz przeczytać maila. Dziś żadnego telefonu się nie doczekałam, ale z drugiej strony może nawet lepiej mi będzie jak już będzie lepsza pogoda, pograć po prostu na tym flecie na czeskiej na drobne wydatki? Zawsze chciałam być panią samej siebie, potrafię zarabiać na ulicy (jakkolwiek dwuznacznie to nie brzmi xD), no i stawki bywają całkiem niezłe.

A poza tym ostatnio coraz częściej myślę o tym, żeby dorobić sobie chociaż przez zdalną pracę. Już tak długo nie zaglądałam na polskie strony z ofertami pracy, że nawet nie wiem co się tam dzieje. A można by było looknąć. Marcel pokazywał mi strony z artykułami takie jak vice.com i jeszcze coś czeskiego chłopaków, ale zapomniał mi przesłać linki. Potem zapodam, jak wróci.  Ale zawsze myślałam, że pisanie, czy nawet tłumaczenie byłoby całkiem przyjemną pracą. Tym bardziej, że póki co nie potrzebuje ( JUŻ ) aż tak pieniędzy, a mając kilka wolnych chwil mogłabym popracować nad swoim przyszłym, poważnym CV. Byłoby lepiej mieć coś więcej niż pizzerman i tancerka GOGO.

TANIO I SMACZNIE – PO STUDENCKU

Menza pizzeria Nostra, o której już wcześnie pisałam ma świetną ofertę – stówka za dwie pizze. Także ruszamy na obiad o 12:00. Udaje nam się dorwać jeden wolny stolik przy drzwiach xD. Co jest interesujące w pizzy z Nostra, za każdym razem zmienia swój kształt i wygląd. Myślę, że ktoś usilnie starał się sprawić, by przypominała owal, ale jest to bardziej kwadrat albo równoległobok i to bardzo postrzępiony. Zwykle pizza, którą zamawiamy jest pełna składników wszędzie, dziś nie dość że było ich mniej, to jeszcze skupiły się wyłącznie na samym jej środku – nie wiedzieć dlaczego. Jednak nie żałowano sosu, więc nie narzekam. Zresztą jak mówi Marcel (no i ma rację) za tak śmieszną kwotę można się najeść i to jeszcze jedzeniem, które całkiem nieźle smakuje, w związku z czym radujmy się tym co mamy, bo mogliśmy mieć hamburgera z mikrofali wypełnionego plackiem (zwanym mięsem) i surówką z biedronki z kantyny wydziału filologicznego na UG… i to w tej samej cenie. Przyjaciele z filo, łączę się w cierpieniu i mam nadzieję, że jecie na WNSie…

Ostatnio przeglądałam również rozmieszczenie tych wszystkich studenckich stołówek i knajp. Marcel podpowiada mi, że jedna jest u nas na Campus Square, myślałam, czy nie stołować się tam w porze obiadowej w wolne dni od uczelni zwłaszcza, że gotowanie w domu jest drogie. Póki co mam straszną ochotę na leczo, więc chyba najpierw nagotuję pełny gar, a potem pomyślę o stołówkach.

Dziś jeszcze nie lecę do sklepu. Z tego co mi zostało machnę placki… albo raczej placek ziemniaczany.

Uměni pohyblivých obrazů

Ktoś najwyraźniej chce mnie zabić. 36 minutowy film eksperymentalny Art. Of Memory.  Spróbujcie, poczujecie się jakbyście byli zjarani, nawet jeżeli nie będziecie nic palić. Jest… ciężki… Nasza prowadząca twierdzi, że ideologiczny i pewnie ma rację. O produkcji zresztą nie trudno znaleźć artykuły i w polskiej wersji językowej, więc polecam zapoznanie się z tematem.

Ja sama w sprawach filmu w ogóle jestem raczej ciemna, więc z chęcią zapisałam się na ten przedmiot, chociaż czuję się troszeczkę zagubiona. Zdaje się, że wszyscy tu studiują powiązane kierunki. Film jest według Ryszarda Kluszczyńskiego ([w:] „Metadyskursy w sztuce nowych mediów) refleksją na temat zmieniających się funkcji pamięci i możliwości odnoszenia się do przeszłości.

Sama bym tego nie wymyśliła. W takim ujęciu może i zaczyna to mieć jakiś sens, a może i nie. Poczekam, zobaczę jeszcze co będziemy oglądać na zajęciach, a potem wybiorę temat pracy. Zdaje się, że to będzie najcięższe, biorąc pod uwagę mój kompletny brak wiedzy o sztukach audiowizualnych w ogóle, w związku z czym może ten esej odłożę na sam koniec i zajmę się zgłębianiem książek. Może też powinnam zacząć uczęszczać na seanse i dyskusje w kinie Scala?

Wcześniej zawsze zastanawiałam się, czy nie wpaść do akademickiego kina, klubu dyskusyjnego w Polsce, ale zawsze zwyciężała potrzeba odpoczynku, wypicia na seansie komerchy piwa i zajadanie się popcornem.

…Loki się na mnie obraził, chyba muszę już zacząć machać te placki, bo jeszcze nie wróci.

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-90071dedc5a

Ale apropos filmów w ogóle przypomniała mi się super praca Fallen Art Bagińskiego. Świetna animacja, a sześć minut wytrzyma każdy, nawet taki, któremu to się taaaak baaaaardzo nie chce. Spokojnie możecie znaleźć na youtubie.

Wyprawy

Było już nieco o wyprawie do Wiednia, ale otworzyła się przede mną i psiurem nowa perspektywa. Podróż w okolicę polskiej granicy w góry, a przy okazji mogłabym skoczyć do biura paszportowego. Uwielbiam łączyć przyjemne z pożytecznym, chociaż jeszcze żadne szczegóły nie zostały dopięte, rzucono dopiero luźną propozycję i zespolono ją z ewentualnymi korzyściami.

Nigdy nie byłam w górach xD Ale było by suuuuper!!! To tyle, jeżeli chodzi o moje zainteresowanie zadaniami koniecznymi. Zabawa też ważna. Ale paszport trzeba wyrobić, a tu przynajmniej już będziemy wydawać na dojazd, więc czemu to odwlekać?

Zbliża się dzień Świętego Patryka

Święto Irlandzkie, ale w jakim innym kraju mogłoby jeszcze być huczniej świętowane niż w kraju miłośników piwa? 17 marca...byliśmy przekonani, że 18. W dzień ten uroczystości odbywają się w centrum Brna i można napić się  Żadne z nas jeszcze tego nie robiło, więc z całą pewnością się wybierzemy. Jest to czwartek :) Informacji na temat jakiegokolwiek świętowania jeszcze nie ma, ale z całą pewnością już wkrótce! Dudy już są.

dudy-sredniowiecznym-wydaniu-8d2f6c1ffad


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!