Piatra Craiului - Skała Bałamuta
Piatra Craiului
Piatra Craiului jest jednym z najpiękniejszych miejsc, jakie widziałem dotąd w Rumunii, jak i najpiękniejszą granią na której byłem w życiu, dlatego postaram opisać się ją bardziej dokładnie. Piatra Craiului, co w końcu udało się potwierdzić, nie oznacza w tłumaczeniu "Królewskiej Skały", jak pisałem poprzednio (choć takie informacje można znaleźć w internecie), ale oznacza "Skałę Bałamuta", żigolaka - nie poznałem jeszcze historii związanej z tą nazwą.
W następnych postach o Piatra Craiului wyjaśnię, jak na ten moment utraciłem swój aparat fotograficzny i nie mam swoich zdjęć (a zrobiłem zdjęć całkiem sporo) i dlaczego na razie będę wspomagał się zdjęciami Bartka.
Podróż do Zarnesti
Nad ranem spotkaliśmy się z Bartkiem po akademikiem Memorandului, skąd w jakieś piętnaście minut przeszliśmy na dworzec Bartolomeo. Tam, o godzinie ósmej nad ranem odjeżdżał stary, postkomunistyczny pociąg z Braszowa do Zarnesti. Nadal nie wiem, czy bilety dla nas, studentów, są darmowe, ale konduktor widać też nie wiedział bo machnął ręką i przejechaliśmy za darmo. Po pół godzinie znaleźliśmy się w Zarnesti. Bartek zrobił jeszcze zakupy w supermarkecie, a ja próbowałem, nieskutecznie, znaleźć Black Salami. Z Zarnesti przez wąwóz przeszliśmy do leśnego parkingu dla samochdów.
Wędrówka przez kanion
Wkroczyliśmy po przejściu przez leśny parking w kanion - ten kanion niekomercyjny, (jak 7stairs na drodze do Piatra Mare), ale za to znacznie ciekawszy. Poleca się każdemu tę trasę, cała Piatra jest piękna, ale kanion robi największe wrażenie, mam nadzieję zabrać tam Wędrówka przez niego trochę trwała, ponieważ zarówno ja, jak i Bartek, posiadaliśmy jeszcze aparaty i byliśmy zapalonymi amatorami fotografii, a światło było idealne, strzelaliśmy więc zdjęcia na wszystkie strony.
Zdjęcia moje, z poprzedniej wędrówki przez kanion.
Po drodze przez kanion Bartek uczył mnie rozpoznawać niektóre gatunki kwiatów, roślin oraz ptaków spotykane na szlaku - a na Piatra Craiului znajduje się ich cała masa. Opisałem powyższe doświadczenie w poniższym poście:
Flora i fauna w Piatra Craiului
Cabana Curmatura
Po dwóch godzinach od wyjścia z Zarnesti dotarliśmy do Cabany Curmatura, gdzie przywitał nas już dobrze znany, w tej części Karpat szczególnie wśród chodzących po górach mieszkańców Braszowa i okolic, śliniący się Wielki Przyjaciel. W sumie nie spytałem się jeszcze właściecieli, jak ma na imię.
Zdjęcie: Bartosz
Zdjęcia: Bartosz
Wędrówka szlakiem "niebieskiej linii" na szczyt Padina Popil
Trasa z linami, którą kiedyś zeszliśmy całą erasmusową ekipą w pierwszym miesiącu naszej rumuńskiej przygody, była zbyt niebezpieczna po zimie - wymagała umiejętności wspinaczki i asekuracji linami rozpiętymi wzdłuż ściany. Dlatego wybraliśmy trasę, którą jeszcze nie szedłem, oznaczoną niebieską linią - zdecydowawszy się zawrócić, jakby była oblodzona i niebezpieczna.
Trochę lodu i śniegu po drodze było, ale szczęśliwie dotarliśmy na sam szczyt, czasem żłobiąc butami w śniegu większe dziury dla zachowania pewności i równowagi przy poruszaniu się w górę. Po drodze musiałem prawie ciągnąć Bartka, mówiąc mu, że na szczycie będzie miał dość czasu aby porobić zdjęcia - widok ze szlaku na lasy i góry Transylwanii był przepiękny.
Szczyt Padina Popil
I tak po około półtorej godziny od wyruszenia z cabany Curmatura dotarliśmy na szczyt, gdzie chyba po raz drugi podczas mojego pobytu w Rumunii ktoś jeszcze dobry aparat i robił zdjęcia i uparł się, aby zrobić zdjęcia mi. Wstawmy więc moje zdjęcie, nie ma takich wiele na blogu.
O! Z widokiem na Bucegi.
Zdjęcie: Bartosz
Zdjęcie: Bartosz. Szczyt Padina Popil.
Zdjęcie: Bartosz.A tu widok na opisane już we wcześniejszych postach "Samotne Wzgórze" - okazało się, że prawdziwa nazwa tej góry to: "Magura Codlei", jako że u jej stóp położone jest miasteczko Codlea.
Galeria zdjęć
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Brasov!
Jeżeli znasz Brasov, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Brasov! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)