Warowny kościół - Codlea

Opublikowane przez flag-pl El Jeż — 7 lat temu

Blog: TUPTAJĄC ZA JEŻEM – ERASMUS W RUMUNII
Oznaczenia: flag-ro Erasmusowy blog Brasov, Brasov, Rumunia

Wprowadzenie 

Drodzy czytelnicy tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. W dzisiejszym poście chciałbym opisać swoją podróż do kościoła warownego w Codlei, leżącej pod samotnym wzgórzem widocznym z Braszowa (co to później dowiedziałem się, że zwie się Magura Codlei). 

Autostop do Codlei 

Po zejściu z konnej furmanki, po przejechaniu tych około trzech kilometrów, wyciągnąłem ponownie kciuka, chcąc już bezpośrednio dostać się do Codlei - miasteczka, największego z dzisiaj odwiedzonych, które, jak już ogarnąłem, jest położone pod "Samotnym Wzgórzem", jak to nazywaliśmy to wzgórze w pewnej grupie Erasmusów. Wzgórze owo jest dobrze widoczne zarówno z Braszowa, Piatra Craiului, jak i od strony Sighisoary, jeżeli ktoś nadjeżdża od północy do Braszowa - niewielkie, ale samotne, wyrastające nagle z ziemi. 

U podnóża właśnie tego wzgórza okazało się, że leży Codlea - miasteczko, w którym wybudowany był przedostatni warowny kościół w okolicach Braszowa - ostatni to warowny kościół świętego Piotra wybudowany w granicach Braszowa, w którym jeszcze nie byłem. 

Po około dwudziestu minutach stania złapałem na stopa ponurego pana, który nawet nie wymówił do mnie żadnego słowa podczas piętnastu minut jazdy do Codlei. 

Codlea 

Po wjechaniu do centrum Codlei, jako że nie znałem tego miasteczka i nie wiedziałem, gdzie dokładnie znajduje się warowny kościół, mój kierowca zdawał się zapomnieć, że siedzę obok niego i rozmawiał przez telefon (podczas jazdy!), a przez okno zobaczyłem Lidla - postanowiłem szybko wyskoczyć i zrobić zakupy. Przed wyskoczeniem oczywiście poprosiłem pana kierowcę o zatrzymanie pojazdu. 

Lidl różni się od innych sklepów w Rumunii odmiennym asortymentem, a przy tym dość tanim, stąd zdecydowałem się na zrobienie dużych zakupów na następne parę dni, a potem udanie się z wypchanym plecakiem w stronę wieży, jak mi się wydawało, warownego kościoła.  

Codlea okazała się bardzo ładnym, małym miasteczkiem, wybudowanym w cieniu "Samotnego Wzgórza", z malowniczymi uliczkami i dużym ruchem samochodowym (jedna z głównych dróg do Braszowa przecina miejscowość). 

warowny-kosol-codlea-fa1840b59b3a234e84e

Takie brukowane drogi mają w Codlei. Akurat powoli zachodziło słońce, wychodząc zza Piatra Craiului i przemierzając nieboskłon w stronę "Samotnego Wzgórza". 

Po drodze, zapytawszy się jednej starszej babuleńki, pomagającej wstać z ławki jeszcze starszej babuleńce, wyglądającej jak prawdziwa, wymarzona, namalowana, cygańska stuletnia babuleńka, oraz robotnika wracającego z pracy, upewniłem się, że wieża należy do warownego kościoła i ruszyłem w jej kierunku. 

Warowny kościół, muzeum kościoła i muzeum etnograficzne. 

Patrzyłem na tę wieżę i muzeum i zastanawiałem się, gdzie jest mur obronny. Upewniłem się więc co do mojej destynacji pytając się kolejnej starszej pani na ulicy. Ta spojrzała na mnie jak na jakiegoś nieogara i ponownie wskazała wieżę. Obszedłem więc ją dokoła i rzeczywiście natrafiłem na potężny mur - porównywalny do murów otaczających warowne kościoły w Prejmer oraz Harman. 

Muzeum etnograficzne, które zobaczyłem po drodze, było już zamknięte - za dziesięć lejów, z legitymacją studencką, wszedłem więc do muzeum warownego kościoła i samego kościoła. W środku, oprócz wnętrza gotyckiego, ciemnego, z elementami renesansowymi kościoła oraz zniszczonych już trochę fresków, obejrzeć można było kielichy, ampułki i szaty używane podczas liturgii przed wieloma laty. 

warowny-kosol-codlea-b9f8675d3ebce1acb04

Muzeum kościoła, z tyłu wieża kościoła, a na placyku przed pomnik bohaterów. 

warowny-kosol-codlea-940317ae69ff189622a

warowny-kosol-codlea-f44690f25f653914a47

Placyk ze straganami i fontanną u podnóża murów warownego kościoła. W tle dość silny mur. 

warowny-kosol-codlea-4f5b2a0727bd8596df5

warowny-kosol-codlea-f0a69040452f9cf58ba

warowny-kosol-codlea-c406a4c9aa6f8973779

Masyw gór Bucegi. 

warowny-kosol-codlea-a094917deaf14923505

Powrót do Braszowa 

Ponownie udałem się w stronę Lidla, gdzie po przejściu skrajem ronda dotarłem do stacji benzynowej. Również tutaj, w pobliżu tej stacji, jak kilka dni wcześniej, stał radiowóz policji -  pracownik stacji po rumuńsku powiedział mi, że nie mam szans, aby w tym wypadku ktoś się zatrzymał - mimo że autostop w Rumunii jest legalny i rzadko kiedy jest płatny. Zapytałem się więc pierwszego z brzegu kierowcy na tankującego swoją "masina" i trafiłem na emerytowanego profesora z wydziału mechaniki, które bardzo chętnie podwiózł mnie do Coresi (to któryś z kolei absolwent, wykładowca lub generalnie kierowca bezpośrednio związany z wydziałem mechaniki uniwerystetu w Braszowie). Ponownie widziałem zachód słońca nad Karpatami i nie udało mi się zrobić zdjęć. Profesora zaprosiłem na następny Cultural Night Out, który odbędzie się piątego maja w Braszowie (również w czasie drugiego semestru się odbywa)- może uda się spotkać jeszcze raz. 

warowny-kosol-codlea-4e706849e220897c2c2

Widok na "Samotne Wzgórze" w Codlei. 


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!