PELES CASTLE

Opublikowane przez flag-pl El Jeż — 7 lat temu

Blog: TUPTAJĄC ZA JEŻEM – ERASMUS W RUMUNII
Oznaczenia: flag-ro Erasmusowy blog Brasov, Brasov, Rumunia

Wprowadzenie 

Drodzy czytelnicy dzielnie tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. W dzisiejszym poście chciałbym opisać wizytę w najsłynniejszym pałącu w Rumunii, a mowa tu o Peles Castle w Sinai oraz naszym wspólnym pierwszym autostopowaniu. 

Nieudana podróż w pasmo gór Bucegi 

Z Lukasem, Martinem, Gregorem, Polakami, Grekiem i Donato, czyli całą drużyną, chcieliśmy wybrać się w Bucegi, ale lało koty i psy z nieba i mgła zasłaniała nam góry. Donato wcześniej zarezerwował cabanę na szczycie Omu, najwyżej położone schronisko w Karpatach - tak na wszelki wypadek, ponieważ w weekend często w góry idzie sporo turystów, a pogoda jeszcze dopisuje - przynajmniej dopisywała, do dziś. 

Podróż pociągiem 

Pociąg miał opóźnienie, więc chwilę postaliśmy na starym, braszowskim dworcu. Bilet do Busteni, skąd chcieliśmy wziąć gondolę na płaskowyż, kosztował siedem lei. Po czterdziestu minutach jazdy byliśmy na miejscu, Ponownie zawędrowałem pod skraj Bucegów i ponownie miałem pecha - szczyty pokrywała gęsta mgła, z nieba siąpił deszcz tego obrzydliwego rodzaju, który odstrasza ludzi od wychodzenia z ciepłego dworca. 

W Busteni powiedzieli nam, że najlepiej byłoby wziąć gondolę z Bustenii, za trzydzieści lei, pokonując tym samym najcięższy odcinek, około tysiąc metrów stromego podejścia pod górę, na płaskowyż Piatra Arsa, na którym znajduje się najbardziej koszmarny, paskudny, pewnie kilkugwiazdkowy, postkomunistyczny moloch – hotel dla... turystów. 

Wyobraźcie sobie, że pokonaliście właśnie tysiąc metrów pionowego podejścia po skałach z małej wioski, wchodzicie na płaskowyż pokryty miejscami dziewiczym lasem, ze śladami niedźwiedzi na każdym kroku (w Rumunii jest najwięcej niedźwiedzi w Europie, w Transylwanii ok. pięciu tysięcy) i nagle za zakrętem ukazuje się Waszym oczom 

to 

dzien-21-peles-castle-ab21f784247a52ef3f

Źródło: http://www.carpati.org/ghid_montan/muntii/bucegi/cabana_complexul_sportiv_national_piatra_arsa-39/ 

W każdym razie gondola okazała się zamknięta, otaczała nas armia niby-taksówkarzy-czterdzieści-lei-za-osobę-za-podwózkę-na-płaskowyż, którzy podążali za nami przez całą drogę do stacji, więc stwierdziliśmy, że za taką kasę możemy tu wrócić własnymi samochodami i też wjechać na górę. 

W pobliskim muzeum dyrektor, kolejny były student leśnictwa z Transylwańskiego uniwerystetu, poinformował nas, że gondola nie działa z powodu silnych wiatrów na górze i żebyśmy spróbowali za tydzień. Postanowiliśmy jednak spróbować wjechać na górę z Sinai. Na początku ruszyliśmy pieszo, ale po przejściu kilku kilometrów skrajem ulicy zerknęliśmy na mapę i zorientowaliśmy się, że do Sinai mamy jeszcze dziesięć kilometrów drogi, i to wcale nie leśnej, przyjemnej, idącej u podnóża gór, tylko asfaltowej, ruchliwej drogi, tej samej, która prowadzi z Braszowa do Bukaresztu. 

Zmiana planów i autostop do Sinai 

Na przystanku autobusowym złapałem więc darmowego stopa dla mnie, Wojtka i Donato do Sinai, reszta nie miała takiego szczęścia i przyjechała traktorem kilkanaście minut później - musieli zapłacić jakieś grosze, czyli rumuńskie banie, kierowcy. No, ale za to mieli możliwość przejażdki w pięć osób małym traktorem. 

Zwiedziliśmy Sinaię, monastyr i Peles Castle. Z kartą ubezpieczeniową Euro26 zniżka z dwudziestu lei do pięciu. A wnętrze warto obejrzeć. Najlepiej przyjechać w tygodniu, nie w weekend, z powodu hordy turystów szturmujących zamek. Z legitymacją wejście na teren monastyru kosztuje dwie leje. W Sinai znajduje się też budynek informacji turystycznej, gdzie można otrzymać użyteczne informacje oraz mapę. Przed budynkiem znajduje się duży i bardzo ładny park. Na ziemi leżały olbrzymie kasztany, więc mimo deszczy rozegraliśmy krótki mecz "piłki nożnej". Normalnie warto pojechać do Busteni lub Sinai chociażby po to, aby zobaczyć okoliczne góry - miasta te znajdują się u ich samego podnóża, strzelające wysoko szczyty Bucegów kładą długi cień na leżące pod nimi budynki. 

dzien-21-peles-castle-8ad5ad88a9feb4c506

Źródło:http://www.sfaturilenorei.ro/?p=743 

dzien-21-peles-castle-5c8c43ba318688487d

Źródło:http://hybridtechcar.com/luxury-peles-castle-romania/ 

Ale że ciągle lało, zdjęcia z neta lub komórką na szybko. 

dzien-21-peles-castle-211a8f81e4f86fc848

O, te chmury zasłaniały nam widok na majestatyczne kamienne szczyty. 

Cabana Omu w przyszłym tygodniu będzie już zamknięta, aż do marca 2017 roku. 

Dziś wieczorem zadowolony raźno maszerowałem przez miasto z widelcem w dłoni na kolejne spaghetti przygotowane dla nas przez Włoszki. 


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!