Jazz&Blues Festival

Opublikowane przez flag-pl El Jeż — 7 lat temu

Blog: TUPTAJĄC ZA JEŻEM – ERASMUS W RUMUNII
Oznaczenia: flag-ro Erasmusowy blog Brasov, Brasov, Rumunia

Wprowadzenie 

Drodzy czytelnicy tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. W dzisiejszym poście chciałbym opisać coroczny duży festiwal muzyczny odbywający się w Braszowie i nasze lekkie z Cinzią zdziwienie po wysłuchaniu pierwszych kilku utworów. 

Pod koniec tygodnia, w Braszowie, przez trzy dni odbywał się Jazz&Blues Festival. Na pierwszy dzień kupiliśmy bilety, na które jako studenci mieliśmy dużą zniżkę. Pierwszy dzień festiwalu odbywał się w Teatrul „Sică Alexandrescu”.

dzien-54-jazzblues-festival-2abd1080191a

No i właśnie, nie wiadomo dlaczego, festiwal został nazwany "Jazz&Blues", chociaż zero tam było jazzu i bluesa, przynajmniej pierwszego dnia.

Koncert

Pierwszy, dość młody zespół, Chat Noir Quartet, złożony był z Włochów i jednego Niemca, perkusisty - wszyscy spotkali i poznali się w Berlinie, gdzie mieszkają. Grał, mimo że nie jazz ani blues, całkiem fajnie, taki psychodeliczny rock. Włosi szczególnie głośno krzyczeli i klaskali po każdym utworze.

dzien-54-jazzblues-festival-218df2ae30ac

dzien-54-jazzblues-festival-fe594f9d4a0a

dzien-54-jazzblues-festival-6a6e26f2de2c

dzien-54-jazzblues-festival-2dd809cd967f

dzien-54-jazzblues-festival-9fadd0db99b3

Submotion Orchestra

Następny grał Submotion Orchestra, z Anglii większość grających pochodziła.

To było straszne doświadczenie, szczególnie dla kogoś, kto spodziewał się jazzu :D Na wpół elektroniczny rock, gdzie nawet głos śpiewaczki mi nie pasował do całości, generalnie niewiele trzymało się tam kupy.

Stąd, z uprzejmości klaszcząć, przerażeni patrzyliśmy z Cinzią, jak duża część widowni, szczególnie młodszej, wstaje na owacje.

Stała się rzecz najgorsza. Bisowali.

dzien-54-jazzblues-festival-e453e821820f

Jedyna rzecz, która mi się podobała w drugim zespole to tatuaże i skarpety gitarzysty:

dzien-54-jazzblues-festival-eb88764df07c

Lukasowi i Vale tak się podobało, że chcieli tańczyć (jakoś) do tej strasznej muzyki. Coś im nie bardzo wyszło. Po koncercie zachwycony Lukas kupował płyty zespołu, podczas gdy my z Samuelem weszliśmy do magicznego lustra.

dzien-54-jazzblues-festival-f3fcbb9f8cf2

Pantelis i Martin, po powrocie z Mołdawii, zdecydowali się jechać dwa tysiące kilometrów do Łotwy. Byli, cóż, znudzeni Braszowem. Obydwoje mieli kiepskich koordynatorów wydziałowych, którzy się nimi nie interesowali. Na magisterce zajęć praktycznie nie mieli, a i wykładowcy podobno chcieli tylko dostać od nich referaty na wybrane tematy i mieć spokój. Więc mieli tego spokoju i wolnego czasu za dużo, głównie spędzali czas na rolkach w ciągu dnia i siedzeniu w Memorandului. Może wrócą za dwa miesiące, aby odebrać potwierdzenie pobytu z biura Erasmusa.


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!