Siedem grzechów głównych każdego Erasmusa

Siedem grzechów głównych każdego Erasmusa

Source

Nie, nie chodzi o nich. Chociaż nie są sobie do końca obcy.

Siedem grzechów głównych każdego Erasmusa

Source

O tych też nie. Nie, nie, nie zamierzam opowiadać o anime. I z całą pewnością nie zamierzam opowiadać o religijnych korzeniach grzechów. Jestem tu po to, aby opowiedzieć jak łączą się one z życiem Erasmusa. I tak, łączą się.

Ok, zaczynajmy:

Nieczystość

Dość oczywiste, nieprawdaż? Nawet nie muszę nic tłumaczyć!... Co, muszę? Naprawdę? Ale przecież, to serio jest... no dobrze. Cóż, wszyscy słyszeliśmy o tym, że Erasmus jest świetną okazją do imprezowania, prawda? Wliczając seks, nawet całkiem sporo. Grzech nieczystości przedstawia się jako silne pożądanie czegoś, a najczęstszym w tym kontekście jest pożądanie seksualne. Oczywiście można pożądać wielu innych rzeczy, ale nie zagłębiajmy się w ten temat.

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu

Ach, Erasmus, idealny czas, żeby przytyć. Dlaczego? Przez całe to jedzenie, które konsumujesz. Nowy kraj, nowe dania, których koniecznie musisz spróbować. A jakby tego było mało, jest mnóstwo Erasmusowych imprez na których również nie brakuje jedzenia. Ja na przykład preferuję pić mając pod ręką coś do chrupania. (nic dziwnego, że tyję... )

Siedem grzechów głównych każdego Erasmusa

Source

Chciwość

Materialistyczne pożądanie bogactwa i posiadania, innymi słowy, pieniądze i pozostałe rzeczy, jak pamiątki. Z pewnością na Erasmusie będziesz potrzebować pieniędzy, ale problem zaczyna się, kiedy chcesz więcej, niż potrzebujesz, bo podoba ci się to, czy tamto i masz ochotę poimprezować.

Lenistwo

Bycie leniwym jest czymś, w czym wielu ludzi jest dobrych (razem ze mną *ekhem*) i podczas Erasmusa to może, lecz nie musi się pogorszyć. Jednakże jeśli przyjdzie nam wspomnieć o uczelnianych zajęciach i uczęszczaniu na nie, to definitywnie się pogorszy. Wiecie, jest dużo imprez, co nie? A po imprezie wszystko czego chcesz, to odpocząć, więc zostajesz w łóżku aż do popołudnia. Możesz próbować wmówić ludziom poprzedniej nocy "Stary, nie mogę się upić, mam zajęcia rano. O 9! Serio nie mogę tego olać, bo będę miał przewalone. " Ta, jasne. Wszyscy wiemy, jak to jest. Lekceważenie swoich obowiązków i oddawanie się zabawie i lenistwu jest klasycznym erasmusowym zachowaniem, szczerze mówiąc. I nie mówię tu tylko o zajęciach i imprezach.

Gniew

To uczucie, kiedy pod koniec semestru masz mnóstwo rzeczy do zrobienia i robisz się wkurzony na wszystko i wszystkich, w tym na samego siebie. Pewnie dlatego, że wcześniej wszystko ignorowałeś i dobrze się bawiłeś. Rozumiem. A teraz musisz się uczyć i nie rozumiesz ani słowa z tego, co czytasz. No, ale koniec końców...

Siedem grzechów głównych każdego Erasmusa

Source

Zazdrość

Hmm, nie jestem do końca pewien co do tego grzechu, ale wydaje mi się, że przykładem może być sytuacja, kiedy jesteś w klubie albo barze i nikt poza tobą raczej nie spędzi tej nocy samotnie. Choć nie jest to sytuacja wyłącznie erasmusowa, to w tym kontekście trochę bardziej rzuca się w oczy, bo każdy twierdzi, że na Erasmusie łatwiej poderwać dziewczynę/chłopaka i jeśli tobie wciąż się nie udaje, to oczywiste, że będziesz trochę zazdrosny.

Spotkasz też mnóstwo ludzi z najróżniejszymi cechami, umiejętnościami i rzeczami, które mogą spowodować u ciebie zazdrość i chęć posiadania tego samego.

Duma

Grzech pierworodny, oznaczający miłość do siebie i przekonanie, że pozostali są gorsi, podobny do narcyzmu. Nie wydaje mi się, żeby był bardzo powszechny, ale możesz spotkać ludzi, którzy mają o sobie dość wysokie mniemanie i często wyśmiewają innych. Najczęściej są to ludzie, którzy bez końca wychwalają swój kraj i uważają pozostałe za gorsze. Na przykład jak w tym filmiku.

Tak tylko chciałem wspomnieć...

I oto oni ci, którzy zbytnio się przechwalają ilością dziewczyn/chłopaków z którymi spali, albo popisują się tym, ile mogą wypić będąc do góry nogami nad rozżarzonym węglem, jednocześnie żonglując kilkoma kubeczkami. Ok, z tym ostatnim trochę przesadziłem, ale wiecie, o co mi chodzi.

Jest także ten typ studenta, który patrzy z góry na imprezowiczów nieprzejętych swoimi studiami ani godnością, myśląc o tym, jak głupio się prezentują, nazywając chłopaków,idiotami", lub, bezmózgami", a dziewczyny,dziwkami" i będąc dumnym z powodu braku przynależności do tej,hołoty" oraz z tego, że jest osobnikiem niezwykle inteligentnym i wybierającym bardziej interesujące sposoby spędzania czasu.

I to już wszystko! Mam nadzieję, że wam się podobało i że nikogo nie obraziłem. A jeśli nawet... no weź, stary, to tylko żart. Dorośnij.

Cóż, do następnego!


Galeria zdjęć



Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!