Piesze wycieczki
Już poprzedniego wieczora wiedziałam, że ten dzień będzie piękny!
Obudziłam się w cudownym humorze, a powodów do radości miałam 3:
Po pierwsze, z daleka od Sam’a – wampira energetycznego i emocjonalnego.
Po drugie, spędzę ten dzień sama ze sobą.
Po trzecie, po raz pierwszy wyjdę z domu nie tylko w poszukiwaniu jedzenia, ale przede wszystkim po to, żeby zobaczyć jak wygląda otoczenie w którym mieszkam.
Nie miałam czasu googlować o miejscach wartych zobaczenia w Kantonie, ale stwierdziłam, że zapuszczenie się w głąb mojej dzielni mi nie zaszkodzi, a nóż widelec odkryję coś nowego tuż obok.
Weszłam sobie tylko na google mapy, żeby mieć chociaż minimalną orientację w terenie.
W oczy rzucił mi się duży zielony obszar na południe od mojego domu, sprawdziłam dystans, wcale niedaleko! Ustanowiłam go pierwszym punktem mojej wycieczki, chociaż bardziej pasuje mi tu słowo, ‘wyprawy’.
Wychodząc z domu miałam przez myśl przeszło mi: „A może Sam ma swoich ludzi od szpiegowania?” – chyba już zaczynam łapać schizy.
Poczułam uderzające goraco popołudnia, a jest przecież 19 paźdzernika. Kiedy tutaj było 30 stopni, w Jeleniej Górze było 11 stopni. To w tym kontrakcie uwielbiam!
Rzadko tak na prawde miałam okazję oglądać Chiny w świetle dnia. Dlatego chińskie ulice nadal są dla mnie ogromną atrakcją.
Od razu zauważyłam, że nazwy ulic mimo to, że istnieją na mapie, nie ma ich w rzeczywistości, jedynie przy głównych drogach można zobaczyć ich nazwy. Na szczęście udało mi się odnaleźć park, a raczej jego mury.
- Co to za park, do którego wejście zajmuje mi już 15 minut? Dlaczego nie słychać żadnych odgłosów bawiących się dzieci?! – Zastanawiałam się. Szłam jednak twardo, bo chociaż pisków dzieci nie słyszałam , słyszałam za to głośne śpiewanie ptaków, takie, którego nigdy wcześniej nie słyszałam (co zachęciło mnie jeszcze bardziej – zawsze lepsze odgłosy ptaków niż dzieci.
No i nagle ukazał się moim oczom!
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)