Kilka podpowiedzi dla biednych studentów żyjących na własny rachunek
Życie w pojedynkę może być trudne od czasu do czasu, szczególnie jeżeli to pierwszy raz. Dysponowanie własnymi funduszami samemu też nie jest łatwe, więc dziś udzielę Ci kilka rad odnośnie tego, jak odrobinę zaoszczędzić, a mimo wszystko wycisnąć ile się da z Twojej zagranicznej wymiany.
1. Zostawiaj rzeczy, które na pierwszy rzut wyglądają na totalnie niepotrzebne
Ostatnio z przyjaciółmi kupiliśmy kilka puszek zupy i kiedy już zjedliśmy, jedna z przyjaciółek zasugerowała, że nie powinniśmy ich wyrzucać, bo ona może ich używać jako stojaka na długopisy. Druga powiedziała, że będzie w niej trzymać szczoteczkę do zębów... Myślę, że to bardzo rozsądne posunięcie, więc ja też mam dwie puszki, których używam do tych samych celów. Spróbuj pomyśleć, jakich rzeczy możesz użyć ponownie, zanim je wyrzucisz, w ten sposób możesz udekorować swój pokój, a przy okazji możesz zaoszczędzić odrobinę, bo nie będziesz wydawać na rzeczy takie jak stojak na długopisy, jeśli zdecydujesz się używać puszek i pojemników po jedzeniu.
2. Nie kupuj suszarki
Serio. Nie będziesz jej potrzebować. Pomyśl nad tym. Zrobiłem pranie kilka dni temu i po raz pierwszy nie używałem suszarki, bo gdybym to zrobił musiałbym zapłacić jakieś 4 euro (20 złotych) więcej za moje pranie, więc wróciłem do pokoju i porozwieszałem swoje mokre pranie na szafie. Zostawiłem otwarte drzwi, okno i na drugi dzień wszystko było suche. Uwierz mi, to działa (jeśli twoje pranie kończy się wirowaniem, w innym przypadku masz przerąbane, bo nawet jak rozwiesisz swoje pranie, to minie miesiąc zanim wyschnie).
Moja siostra podpowiedziała mi kolejny pomysł. Jeśli Twoja szafa jest pełna ubrań, bo jesteś dziewczyną i zabrałaś ze sobą cały dobytek, to możesz użyć sznurka. Przywiąż go od jednej do drugiej ściany i zawieś na nim mokre ubrania. Poszukaj haczyków, do których możesz ten sznurek przymocować. Poszukaj wieszaków, uchwytów, czy czegoś podobnego i spróbuj. Jeszcze lepiej jak masz jakieś zasłony, bo to oznacza, że masz tam karnisz i może tam uda Ci się powiesić ciuchy. Ja tak robię i to świetne, bo moje ubrania wiszą blisko okna, są w słońcu i przeciągu, więc to prawie tak, jakbyś wieszał/a je na dworze, tylko że lepiej, bo w razie deszczu nic Ci nie zmoknie, więc nawet jak nie ma mnie w domu to nie muszę się o to martwić, bo moje ciuchy wiszą w środku.
3. Weź dwa, płać za jedno
Poluj na okazje w stylu weź dwie rzeczy, a płać jak za jedną. Właśnie tak ostatnio zrobiłem z makaronami, mięsem i kilkoma innymi rzeczami. Sprawdź datę ważności i jeśli się zbliża, zjedz to niedługo, albo zamroź. Możesz też kupować jedzenie w puszkach i temu podobne. Może nie jest to najlepsze jedzenie pod słońcem, ale zupy nie są najgorsze i zawsze można je podgrzać w mikrofalówce.
4. Chodź do miejsc takich jak Poundland
Mieszkam w Anglii i jest tu sklep, który nazywa się Poundland. Jestem pewien, że w innych krajach znajdziesz coś podobnego. W Stanach Zjednoczonych widziałem Dollar Store. W Mediolanie chodziłem do chińskich sklepów po takie rzeczy. Oczywiście, że czasami lepiej wydać odrobinę więcej, żeby mieć pewność odnośnie jakości, ale czasami, jeśli na przykład potrzebujesz shakera i nie obchodzi Cię jakaś konkretna marka, i chcesz mieć z czego się napić, wydaj funta na coś takiego:
- Cristian
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)